1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-03, 17:47 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
młoda dopisałam się w Twoim wątku. minęło kilka dni,a ja męczę się sama ze sobą. Przeplata mi się przeszłość z teraźniejszością. Łapię się na tym, że myślę jak najszybciej dojechac do spzitala po pracy, jaką zupę przywieźć mamie. A potem sobie przypominam, że już nie mam nic do zrobienia... Tak mi źle bez niej |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-28, 03:53 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
Dziś w nocy odeszła moja mama.
Od kilku dni czuwaliśmy przy niej w szpitalu nawet w nocy. Wczoraj czuła się jakby lepiej, oddychała równomiernie, trochę rozmawiała, wieczorem odesłała nas do domu i w nocy umarła. We śnie. Teraz już jest w domu Pana. |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-23, 17:57 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
Mama drugi dzień na plastrach z fentanylem 25, ale niestety 2 razy dopadł ją nagły silny ból. Krzyczała z bólu, żeby jej podać. Lekarze niechętnie podali dodatkową dawkę morfiny, ale boję się kolejnej nocy. W dzień byłam z nią, wiecozrem i rano będzie ojciec, ale co w nocy...
Po dzisiejszym ataku i krzykach dostał dormicum w pompie 0,5 ml/h, po którym w zasadzie odpłynęła, budzi się co jakiś czas i majaczy, bo chyba nie może oddzielić snu od jawy. Przestała jeść, przestała w ogóle mieć potrzebym, nawet do toalety nie wstała.
Pytałam lekarza, jak długo zamierząją to coś podawać, ale tylko burknął, że tyle ile będzie trzeba, bo mama jest niespokojna.
Dla mnie to podłe, może jestem w błędzie, ale nie widzę w tym dobrych intencji, a potraktowanie jak agresywne zwierzę... Zamiast kontrolować bół środkami przciwbólowymi, dali jej głupiego jasia, zeby odebrać jej świadomość... Serce mi pęka, że nie mogę jej ulżyć, ze takie to podłe wszystko... |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-21, 07:53 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
dziękuję bardzo za odpowiedź |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-20, 21:13 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
Mama ma od jutra przejść właśnie na fentanyl w plastrach. Mam nadzieje, że uda się nimi kontrolować ból tak dobrze jak morfiną dożylną. Morfina mamę muli i jej to przeszkadza, ale przynajmniej mamy sprawdzone, ze działa... Do tego mama bierze chyba 2 razy dziennie ketonal, tramal i paracetamol. Trochę się boję, ale chcę spróbować tych plastrów, bo może mniej ją będą mulić...
[ Dodano: 2013-06-20, 22:15 ]
"system transdermalny (plaster) uwalnia subst. czynną inaczej niż przy dożylnym podaniu leku." czyli jak wolniej, dłużej? słabiej? Jakie są jego wady? |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-20, 16:54 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
lekarz prowadzący rozważa podanie drugiego wlewu gemzaru w poniedziałek - bo przypada termin i "szkoda"pododno przerwać po pierwszym wlewie.
Boję się... Mama jest stabilna, ale słaba. Nie ma siły chodzić, tyle co pójdzie do toalety, bez tlenu jej za duszno, jeszcze ta pogoda... Mało je. Zadecydują pewnie wyniki morfologii, mierzone tydzień temu wykazały średnią anemię, ale płytki były na solidnym poziomie., reszta też ok. Nerki ok, wątroba ok. Jesli nie będzie pogorszenia, lekarz pewnie finalnie zapyta nas o decyzje,a ja nie wiem. Boje sie, ze ona nie ma siły na to...
Mama jest na morfinie dożylnej rozpisanej 4 razy dziennie, przez to narzeka na otępienie. Próbowaliśmy dziś zejść do 3 dawek,ale właśnie wróciły silne bóle, więc wracamy do 4...
Czy działanie plastrów z fentanylem różni się jakoś od dożylnej morfiny? Mama podpatrzyła, że inne panie używają plastrów i chciałaby spróbować... |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-18, 17:16 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
stan mamy ustabilizował się na dosyć dobrym poziomie. jest z nią normalny kontakt, może pojść sama do toalety, sama sie podmyć itp. choć dużo leży, niechętnie rozstaje sie z tlenem i niezbyt dużo je...
Cały czas jest w szpitalu, ale powoli przygotowujemy się na jej powrót do domu.
I tu mam kilka pytań. Czy wiecie, gdzie mogę kupić jakiś zdrowy materac na wierzch wersalki? Mama nie chce wypożyczenia łóżka z hospicjum a jej wersalka nie jest zbyt wygodna, więc pomyślałam o takim materacu na wierzch...
Jesteśmy już umówione z pielęgniarką z hospicjum, ze przyjedzie jak tylko mama wróci do domu, ma nam też wypożyczyć koncentrator tlenu. Na pewno ona odpowie nam na wiele pytań, ale juz tera zastanawiam się, czy ja mogę jakoś zachęcać mamę do ruchu? Mama ma bardzo dużo uraz po ostatnim kryzysie i w zasadzie boi się aktywnosci bo podswiadomie boi się, ze znów bedzie czula sie tak zle... Ja nie chce jej zaszkodzić, a jednoczesnie boję sie ze leżenie w lozku tez jej zaszkodzi np. zanikami mięsni, które już moim zdniem postępują... Czy macie moze jakie ściągi z ćwiczeń, któr emoge z mamą robić? będę wdzięczna za każdą radę... |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-16, 16:52 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
Dziękuję za słowa wsparcia.
Nie wiem już sama o co chodzi... Mama w czwartek dostała metocard na wieczór i zaczęło sie poprawiać. Z każdym dniem jest lepiej.Mama zaczęła "powracać" do nas, dziś już przegadałyśmy kilka godzin, nawet troche posiedziała bez tlenu, wstała i poszła do toalety, wrócił jej apetyt, nawet zabrałam ją na wózku na balkon, a potem przechlapała się sama wodą z mydłem, zeby się odswiezyć, uczesała... I żartuje, znów jest sobą. Wszyscy w szpitalu tak o nią dbają, lekarze, pielęgniarki, jakoś tak wszyscy się zaangażowali, ot niesamowite...
Byłam już taka przerażona, pewnie wiecie jak teraz skaczę do góry z radości, moja mama wróciła! Nie wiem, ile czasu jeszcze mamy, ale to nieważne.
Powiedziałam jej, ze jest z niej bardzo dumna, ze z tego kryzysu wyszła, a ona mi na to:
- bo jeszcze nie mam zamiaru umierać...
I uśmiechnęła się.
Jutro będzie miała usg serca. |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-15, 08:30 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
Z mamą źle, nie dostała już drugiego wlewu, bo była za słaba. We worek dostała wysokiej gorączki 38,8. Która utrzymywała się mimo wzięcia paracetamolu, w nocy tata zawiózł ją do szpitala rejonowego, ale nie chcieli jej przyjąć. W środę zostala przyjęta do CO na Ursynowie. Opanowano gorączkę, ale niestety mama słabnie z każdym dniem.
Dostaje silny antybiotyk, jakies kroplówki, metocard, bo serce zaczęło wariować. Jest na stałe pod tlenem z powodu silnych duszności, założono cewnik, bo już nie miała siły wstać z łóżka, a wczoraj wieczorem nie miała już nawet siły mówić, prawie nic nie je. Jak coś chciała, to tylko pokazywała ręką. Patrzyła cały czas w jedno miejsce, jakby chciała ograniczyć wszelkie bodźce i skupić się na oddechu. To takie przykre, miałam wrażenie, ze ona nie chce na mnie spojrzeć... Siedziałam przy niej cichutko i nic nie mówiłam, tylko podawałam wodę do picia. |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-10, 21:34 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
Moja mama ma problem z dużą ilością gęstej wydzieliny, którą on nazywa "sliną", ale wychodzi to z dróg oddechowych. Lekarz przepisał mamie tussipect na rozrzedzenie wydzieliny, ma go brać rano aby łatwiej się ewakuował i rano mama ma próbowac to wykaszleć, Dopiero po południu bierze thiocodin i efferalgan z kodeiną - ten drugi bardzo sobie chwali.
Co do tych leków rozszerzających oskrzela, sprawdziłam, ze to Theospirex w tabletkach i Berotec wziewny jako inhalator. Odkąd mama je bierze, mówi, ze łatwiej jej wykasłać tą wydzielinę. Berotec inhaluje w sumie niezbyt często, jak ją poddusi i jest już zmęczona kaszlem...
[ Dodano: 2013-06-10, 22:36 ]
tussipect to własnie syrop na rozrzedzenie wydzieliny, wczesniej próbowała brać ACC w tabl ale z gęstej sliny robila sie woda, ktora ją zalewała...
[ Dodano: 2013-06-10, 22:37 ]
ewakuować ma się oczywiście slina nie syrop :-) |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-09, 18:59 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
a tej chwili nie pamiętam, a czemu pytasz? |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-08, 09:09 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
dziękuję za odpowiedzi.
Ala dziękuję za słowa wsparcia. Dowiadywałam się w sprawie hospicjum i rzeczywiście sprawa jest dosyć prosta, dzwoniłam nawet do jednego, który świadczy opieke na nasz"rejon" i jak mamę zgłoszę, to już następnego dnia może ktoś przyjechać. Nie mam oporów przed hospicjum, chcę tylko, ze ktoś mamie ulżył, żeby widzięc jak najmniej tego bólu w jej oczach. Mama też nie ma nic przeciwko na szczęście.
Jestem już po konsultacji z naszym lekarzem z Ursynowa. Dostaliśmy leki wziewne na rozszerzenie oskrzeli, syrop na rozrzedzenie wydzieliny (mama brała wcześniej ACC, ale mówiła, ze miała po nim ogromny kaszel i zbyt dużo wodnistej wydzieliny), ketoprofen i kupiłam narazie Apetizer, ale polece dziś wypić Megalię... Powoli udało nam sie opanować ból. W przyszłym tyg pójde do lekarza rodzinnego po skierowanie do hospicjum i zgłoszę mamę.
Jeszcze raz dziękuję Wam za wszystkie wpisy. |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-07, 07:57 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
dziękuję Wam bardzo za rady.
Mam jeszcze pytanie, poniewąz lekarz przepisał mamie syrop Megalię na poprawe aptetytu, ale ktoś znajomy nastraszył mnie, ze ten lek ma bardzo dużo skutków ubocznych. Teraz czytam o tym i widzę, z eto jakis syntetyczny hormon, ktorego działanie raczej chwalą przyjmujący go. Czy moge prosić o Wasza opinię o tym leku? |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-06-06, 22:27 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
witam ponownie
Udało nam się dostac z mamą do Ursynowa, mama jest po drenażu i podaniu talku. Po tygodniu od wyjęcia drenu dostała pierwszy wlew Gemzaru.
Sam drenaż bardzo ją wymęczył. A dobę po przyjęciu gemzaru samopoczucie mamy znacznie sie pogorszyło. Miała silne bóle w okolicy 1-2 żebra po prawej stronie (raczej nie w miejscu po drenie), silny kaszel, który wzmagał ból w klatce. Tata zabrał ją na pogotowie - rtg nic nowego niepokojącego nie wykazało, EKG ok, morfologia ok, brak gorączki. Dali coś przeciwbólowego i odesłali do domu.
Próbowaliśmy różnych środków przeciwbólowych - ketonal, paracetamol, thramal. Poskutkowało połączenie ketonalu z tramalem. W ciagu dnia mama pije też efferalgan z kodeiną, na noc bierze thiocodin.
Lekarz prowadzący powiedział, że skierowanie do hospicjum mozna dostac dopiero po zakonczeniu leczenia, mamy skierowanie do poradni leczenia bólu, ale wszedzie terminy są straszne - lipiec, sierpien...
Czy mozecie mi poradzić, jak moge mamie ulżyć? Czy ja mogę ją jakoś masować, albo smarować maściami i ew. jakimi?
Mama też bardzo skarży się na "gęstą ślinę", którą musi ciągle odksztuszać i doprasza sie o leki na rozszerzenie oskrzeli, ale lekarze twierdzą, ze to nie pomoże, bo mama ma nacieki na oskrzele. Czy są jakieś leki na zmniejszenie ilosci tej wydzieliny?
Brała coś na rozrzedzenie, ale odstawiła, bo mówiła, ze wtedy ją jakby woda zalewała...
Czy ja mogę jej robić jakies inhalacje i ew jak to sie robi?
Na koniec mam pytanie, jak moge poprawić mamie apetyt, je bardzo mało, kupiłam jej nutridrinki, ale czasem wypije połowe butelki, czasem jedną całą na dzień.
Ogólnie bardzo się męczy kaszlem, odksztuszaniem, to wzmaga ból w klatce, co powoduje, ze wymeczona nie ma apetytu i słabnie. |
Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
MammaMia
Odpowiedzi: 61
Wyświetleń: 22219
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-05-08, 18:19 Temat: Niedrobnokomórkowy rak płuca prawego - co dalej |
no tak, nie wzięłam pod uwagę, ze przecież w Polsce wszędzie są kolejki do leczenia...
Pogadam jeszcze o tym z tatą, bo on będzie przy wypisie. Czy do poradni leczenie bólu się poprostu zgłaszamy czy czy potrzebujemy skierowanie? Bo nie pamietam z nerwów co pani dr mówiła... |
|
|