Znalezionych wyników: 55

Dzisiaj nastąpił dzień, w którym totalnie zbaraniałam ...
Lekarz endokrynolog zlecił mi kilka badań, w tym. na glistę ludzką (nie mam pojęcia dlaczego ... ) wynik taki, jak w załączeniu.

Lekarz endo stwierdził, ze mam glitę ludzką na podstawie tego badania :shock:

byłam w lekkim szoku, gdyż nie pytał czy mam jakiekolwiek objawy, a w mojej ocenie - nie mam żadnego.
Stwierdził także, że mam ANEMIĘ :roll:

Lekarz endo kazał mi i mojemu mężowi (razem) zrobić kurację:
vermoxem, tinidazolum , a następnie furaginum (bo wykryto u mnie bakterie e coli).

Powiedziałam, lekarzowi ze nie mam problemów z pęcherzem ale lekarz kazał wybrać furaginę bo za miesiąc mogę już mieć objawy - ok, nie dyskutuję.

Moją wątpliwosć wbudza kuracja na glistę ludzką ... zastanawiam się, czy to ma sens. Za leki zapłaciłam ponad 200zł , a wiem, ze na pasożyty nie powinno się leczyć profilaktycznie... miałabym braćleki prawie miesiąc, a w kolejnym etapie czekają na mnie dwa antybiotymi na helicobakter.

!!!!! Wynik na glistę ludzką, skonsultowałam z internistą, który stwierdził, ze najprawdopodobniej nie mam glisty ludzkiej, tylko pewnie kiedyś ją miałam...

W załaczeniu: wynik i lista kuracji.

Dzięki za podzielenie się waszym zdaniem co jeszcze powinnam zrobic - skonsultować? Dużo tych leków i boję się faszerować.

[ Dodano: 2018-11-23, 14:58 ]
lista kuracji

Dam znać. Dzięki i pozdawiam !!!

Czytałam ze preciwciala (ANA) są specyficzne dla Lgl ...
Poza tym dla tocznia musi być spełnionych kilka warunków (objawów) a ja nie mam żadnego poza ANA...
Raczej nie myśle E kiedyś może się coś rozwinąć bo zwariuje ...

PodcAs diagnostyki w kierunku Lgl tez moglobycos chyba wyjść (samo podejrzenie)

Tak, tak. Ja rozumiem , poprostuu nie sądziłam ze cokolwiek mi ,,może być,, od tej strony. Bo skądś musi wynikać taki stan rzeczy wiec teraz będzie szukanie.

Reumatolog

pewnie tu jeszcze coś ,,wyjdzie,, na sama myśl toczeń mam gęsia skórne i znowu strach.
No co zrobić.. pójdę do reumatologa.
Dzięki wielkie.

PS. Augumentinu nie mogę brać bo po nim wymiotuję. Żadnych objawów zakażenia dróg moczowych nie miałam więc jestem zdziwiona że cokolwiek wyszło ale dobrze wiedzieć przynajmniej

Cześć,
wykryto u mnie niedoczynność tarczycy i enokrynolog skierował na szereg badań.
M.in wykryto sporą ilość helicobakter pyroli, ale i coś co mnie bardzo zmartwiło.
Miałam robione PRZECIWCIAŁA PRZECIWJĄDROWE (ANA), w których wykryto obecność przeciwcial przecijądrowych 1:640, typ świecenia: homogenny, jąderkowy.

Czytam, ze to oznacza toczeń rum., choroby tkanki łącznej i całą masę innych wspaniałości!

Czy ten wynik, moze być związany z moicm lgl?
Wizytę mam dopiero za miesiąc.

[ Dodano: 2018-11-10, 14:48 ]
Dodatkowo w posiewie moczu coś wyszło.
Czy to groźne i ciężkie w leczeniu...?

Super. Dziękuje za odpowiedz

Witam,
obecnie podjęłam leczenie związane z moją uporczywą nadwrażliwością słuchową (silne skurcze w uchu) w dobrego Audiologa w Warszawie.
Przez 2 tygodnie brałam Sirdalud 4mg (2x po 1 tabletce przez dwa tygodnie). Brak poprawy.
Obecnie lekarz chce mi przepisać lek o nazwie GABAPENTYNA lub PREGABALINA.

Lekarz prosił, abym skontaktowała się z lekarzem, czy takie leki, nie mają wpłuwy na moje LGL.
Z góry dziękuje za informację i pomoc.

Ooo...to super

Dziękuje ślicznie za pomoc!

Witam,
Odebrałam dzisiaj wynik Morfologii.
Zmartwiłam się spadkiem monocytów i wzrostem sodu ... czego wcześniej nie było w wynikach - powód do zmartwienia?

Reszta jest raczej zbliżona do siebie od 7 miesięcy.
Leukocyty są raz ciut powyżej, albo w normie ... ogólnie jest straszny "bajzel".

Dziękuje!

Witajcie,
byłam u internisty z drobną sprawą, i w kwestii mojego LGL, zapytał, jak ze szczepionkami w okresie jesienno-zimowym? Odpowiedziałam, ze nic nie wiem, bo ani ja nie wpadłam na to, aby zapytać lekarza, ani on jeszcze nic nie mówił. Lekarz zasugerował, abym zpaytała bo ... jedni wręcz karzą się szczepić, inni odwrotnie - absolutnie nie.
Czy możecie się podzielić opiniami w tym temacie?

Asiu, zęby w bardzo dobrym stanie, więc odpada...ale dzięki za sugestię:)

MisiekW, to chyba czytałam podobny artykuł
https://onlinelibrary.wiley.com/doi/full/10.1111/j.1365-2141.2005.05370.x

Pozostaje czekać i być dobrej myśli.

Pozdrawiam

MisiekW,
chciałam Ci raz jeszcze podziękować. W zasadzie wszystko to, co od Ciebie "usłyszałam", potwierdziła mi Dr A.K.

Będąc na pierwszej wizycie (od diagnozy) u hematologa w dniu wczorajszym Dr powiedziała, że póki co obserwujemy. Mam neutrofile 0,52 10^9/L i "nie choruję".
Zapomniałam jej zapytać, co z tym zajętym szpikiem (60-65%),czy jeżeli zajdę w ciąże (bo planujemy) to czy szpik może zdążyć się zapełnić chorymi komórkami do 100% , czy w ogóle nie zwracać na to uwagi.
Dr przekazała, że jak trzeba będzie leczyć, dostanę metotreksat i wiadomo, ciąża wówczas odpada.
W sierpniu wychodzę za mąż i chcemy się starać, póki mam "dobre" wyniki. Ale to jeszcze potwierdzę w Dr w lipcu - czy na podstawie obecnych wyników, możemy.
Dr także stwierdziła, ze to choroba bardzo rzadka, i ciężko powiedzieć, jak się u mnie rozwinie.
Będę wierzyć, ze jak coś się "popsuje" to odpowiedź na leczenie będzie dobra.Innego wyjścia nie widzę.

Nurtuje mnie jeszcze kwestia, jak to jest,jeżeli pacjent zareaguje dobrze na I linię leczenia i uzyska odpowiedź na leczenie, to w chwili nawrotu choroby i ponownego leczenia, raczej niemozliwe już jest podanie tego samego leku,prawda? Wówczas, podaje się już inne?
Chyba jest przewidziana jakaś ilość leków i pytanie, co gdy nawroty są szybko u pacjentów?

Dziękuje bardzo wszystkim, którzy pomagali/pomagają i mieli tyle cierpliwości.
Wybaczcie za moje "wybuchy" i reakcję. Wiem, ze każdy chcę pomóc. - serdecznie dziękuje.

Pozdrawiam.

Bylam kochana i u neurologa.
Tez nie wie.