Autor |
Wiadomość |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2019-01-15, 19:57 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Wiecie, to mi się nieraz w głowie nie mieści, że w XXI wieku, mimo rozwoju wiedzy na temat psychoonkologii i medycyny paliatywnej, nadal można się spotkać z takim podejściem do pacjenta i jego rodziny. Na oddziale też były ze cztery pielęgniarki, które widać było, że z sercem na dłoni do chorego. Tacie strasznie puchła ręka, do której miał podłączoną kroplówkę z glukozą. Pielęgniarka nie chciała odłączyć mimo, że było to 20 minut przed śmiercią. Z resztą nawet jak umarł to kroplówka jeszcze była. Parawany pojawiły się jak tata umarł, gdy umierał nie. Dodam, że tata nie był sam na sali. W tym czasie rozwozili obiad. Jeden umierał, drugi jadł. Przechodzili ludzie. No szok. Może ja już nadwrażliwa jestem, ale mnie to rusza. |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2019-01-14, 22:05 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Dziś zmarł mój tato. Byłam z nim do końca. Umierał bardzo długo i bardzo cierpiał. Już w sobotę było widać, że Jego stan się bardzo pogarsza. Muszę otwarcie powiedzieć, że forum i pielęgniarka z hospicjum domowego było moim największym wsparciem. Tato już od miesiąca był na oddziale paliatywnym. Niestety większość pielęgniarek nie powinna pracować w tym miejscu z uwagi na brak empatii i szacunku do pacjenta. Dużo się nauczyłam. Serdecznie dziękuję za wszystko. |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2018-10-29, 13:47 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Dziś rozmawiałam z lekarzem onkologiem. Potwierdził, że z tatą jest źle. Zastanawiają się czy podawać jeszcze chemię paliatywną czy odstąpić bo jest to uporczywe leczenie bez efektu. Lekarz powiedział, że trudno ocenić jak tata jeszcze długo będzie chorował i jak bardzo. Być może będzie regularnie słabł albo śmierć przyjdzie nagle (guz naciska mocno na oskrzela i naczynia). O odchodzeniu na forum przeczytałam już chyba wszystko. Czy to mi da siłę??? Boję się, że nie poradzę sobie z paniką mojej mamy i sama zacznę wariować. |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2018-10-27, 16:08 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Nie powiem teraz dokładnie o wszystkich lekach bo gubię już się w tych nazwach, ale ma dwa rodzaje leków wziewnych, tramal (po morfinie błądził bardzo), plastry z jakimś lekiem przeciwbólowym, leki przeciwwymiotne (bo bardzo wymiotował po chemii), żelazo, pramolan. To chyba te najważniejsze. Niedawno był jeszcze leczony na grzybicę układu pokarmowego po chemii. Ten płyn to świeża sprawa, wynik lekarz zobaczy dopiero w poniedziałek. Może zapadnie decyzja o jego ściągnięciu....nie wiem.. Nie wiem czy 28 mm to dużo? Jeśli chodzi właśnie o rozmowy o odchodzeniu...to na razie nie mam z kim rozmawiać. Jak była pielęgniarka z hospicjum to raczej rozmowa toczyła się w kierunku "wszystko będzie dobrze" a do mamy po cichu "proszę pomyśleć o zleceniu na pieluchomajtki". Gdy mama podpytuje o konkrety to słyszy " nie wyprzedzajmy faktów". I się z nami nie rozmawia, to znaczy odbieramy to jako unikanie rozmowy, być może trudnej...ale potrzebnej... |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2018-10-26, 13:54 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Praktycznie od wakacji stan mojego taty bardzo się pogorszył. Jeszcze w wakacje lekarz zadecydował o podaniu chemii paliatywnej, która bardzo wyniszczyła ojca. Ciągłe spadki hemoglobiny, praktycznie co dwa, trzy tygodnie przetaczanie krwi. Pojawiają się epizody dużej duszności (raz interwencja karetki). Tata słabnie.....czasem nie ma siły wstać z łóżka... Ostatni wynik taty: zmiana lita tu w górnej części płuca prawego i częściowo w płacie środkowym o wymiarach około 97 cm na 52 cm na 97 cm. Zmiana nacieka struktury śródpiersia i sięga ściany klatki piersiowej przykręgosłupowo. Znacznie przewężone jest oskrzele główne i segm. płata dolnego płuca prawego. Płyn w jamie opłucnowej do 28 mm.
Najbardziej martwią mnie problemy z oddychaniem. Od niedawna jesteśmy pod opieką hospicjum domowego. Pielęgniarka przywiozła koncentrator tlenu. Lekarz mówi, że to niewiele da....Bardzo się boję, że tato znowu zacznie się dusić. Nie wiem co wtedy robić? Karetka...? Zbieramy się na rozmowę z lekarzem, bo jak do tej pory nikt nam nie mówi jasno, że stan taty jest bardzo poważny. My czujemy swoje i chcemy być tak przygotowani żeby pomóc tacie. Proszę, naprowadźcie mnie jak postępować dalej i na co się przygotować. wiem, że tu można pytać o wszystko i mnie nie zbędziecie jak większość lekarzy..... |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2018-03-19, 20:05 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
No to jest właśnie to.......Nie wiem czy lekarz da ponownie skierowanie w tak stosunkowo niedługim czasie. To bardzo smutne co piszesz. Mój tata też miewa jakieś niedowłady czy porażenia (tak to określa). Lekarze mówią, że to po chemii. Czy powinnam zwrócić uwagę na jeszcze jakieś objawy (pod kątem zajęcia OUN?) |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2018-03-18, 20:06 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Tak, tato pół roku temu skończył radykalna radioterapię. Jeszcze wcześniej miał chemię. TK płuc był robiony po zakończeniu leczenia. Wynik niewielkie cofnięcie się zmian. Miał też TK głowy - bez zmian i usg jamy brzusznej około 3 miesiące temu - bez zmian. Przyznam, że nie mierzyliśmy temperatury, ale wydaje się, że jest w porządku. To znaczy nie jest bardzo ciepły. Tato cały wczorajszy dzień był bardzo czerwony na twarzy. Wieczorem się zaczęły te drgawki. Tato nie mógł nad nimi zapanować tylko krzyknął "O Jezu co się dzieje..." |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2018-03-18, 14:42 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Nie wiem co się dzieje...Tata już wcześniej miał różne poty nocne i trząsł się z zimna. Wówczas lekarz dał skierowanie na tomograf głowy (wynik dobry). Ostatniej nocy działo się coś dziwnego...Tata blisko godzinę trząsł się tak bardzo, że przypominało to drgawki. Łzy leciały mu po policzkach. Nie można było tego zatrzymać. Nie wiem kompletnie co to oznacza. Tacie od jakiegoś czasu wzmożyły się charczenia nocne, w dzień także ale nie są tak nasilone. Nie wiem czy jest to progres choroby. Lekarz nie mówi wprost. Same takie ogólniki..... |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-06-30, 07:57 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Witajcie ponownie. Tata jest po dwóch chemiach. Trzeciej nie dostał bo spadła mu hemoglobina. Zalecono przetoczenie krwi. Przetoczono cztery jednostki i uzyskano dobry efekt. Podczas przetoczenia tatę mocno rozbolała ręka i przekłuto wenflon w drugą rękę. Pierwsza bardzo spuchła i zrobiła się czerwona. Ból był coraz silniejszy i dlatego lekarz wprowadził zastrzyki przeciwzakrzepowe. Nie uzyskując poprawy wprowadzono okłady i antybiotyk. Niestety mimo podania antybiotyku po dwóch dobach to samo stało się z drugą ręką. Pobrano krew na posiew. Niestety już spadła hemoglobina. Martwi mnie, że już po niecałym tygodniu od przetoczeń. Lekarz powiedział, że nie można podać chemii w takim stanie pacjentowi. Ja to rozumiem, tylko nie mogę się dowiedzieć skąd nagle to zapalenie żył? Tata nigdy nie miał takich problemów. Usłyszeliśmy jedynie, że tak się zdarza po chemii. A bakterie we krwi to skąd? Boję się, że taka długa przerwa w podawaniu chemii nie przyniesie założonych efektów. Tata bardzo mało je, jak twierdzi nie ma apetytu i koniec. Poza tym jest na tabletkach z morfiną, gdyż sam ketonal niestety już nie pomagał. Scyntygrafia kości bez zmian - mimo ciągłych bólów (głównie nóg). |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-21, 09:32 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
W innych dokumentach taty znalazłam określenie: T2bN1Mo. Pewnie to jest poprawne. W protokole z konsylium jest też ujęte, że guz jest z cechami rozpadu. Co to oznacza? Tata ma trochę słabsze wyniki krwi np. niższy poziom kreatyniny, wysokie CRP. Czy ten rozpad jest niebezpieczny? |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-18, 11:12 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
No słuchajcie, ja też myślałam, że T1 ale przecież ten guz jest dużo większy (ponad 50mm). Nie znalazłam nigdzie T16, czyżby błąd? |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-17, 19:04 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Tata po wizycie u onkologa w innym mieście (bliżej domu, tu zdecydował się brać chemię). Lekarz onkolog powiedział, że brakuje nam podstawowych dokumentów z poprzedniej placówki (opinii konsylium, wyniku histopatologicznego). Zdziwił się mocno, że nie zalecono tacie żadnych środków przeciwbólowych i zaraz wypisał recepty. Sam od razu dał skierowanie na scyntygrafię i tato będzie miał badanie jeszcze w maju. Także dziękuję za udzielone wskazówki, bo bardzo się przydały. Tata ma wpisane takie symbole: T16 N1 M0. Nigdzie nie znalazłam co oznacza T16? Onkolog powiedział, że M0 to chyba tak wpisane na oko, bo to może wykluczyć jedynie scyntygrafia. Dwóch lekarzy i zupełnie inne podejście. |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-14, 19:23 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Specjalnie wzięłam ten wypis od taty żeby lepiej ogarnąć temat. Oprócz zgłoszenia się do poradni celem odbycia chemioterapii i oszczędnego trybu życia nie ma nic. Tato przed szpitalem już brał ketonal no i lekarz na oddziale powiedział, że jak pomaga to brać i tyle. Ja wiem, że tata był bardzo przejęty na tym oddziale i może nie wszystko pamięta, co nie zmienia faktu, że właśnie wypis powinien takie informacje zawierać. Czy lekarz, który będzie się teraz zajmował chemioterapią może wystawić skierowanie na scyntygrafię? |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-14, 10:00 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
No właśnie. Dziś rozmawiałam z tatą i powiedział, że wczoraj bardzo źle się czuł. Bóle nóg spore i znowu ból po tym drenażu. Określa to jako ból kolkowy. Nie wiem czy nadal może się on utrzymywać? W wypisie zauważyłam, że w szpitalu miał regularnie podawany tramal, więc nic dziwnego, że go nogi nie bolały. Oprócz zgłoszenia się na chemię, nie dostał żadnych wskazówek jak sobie poradzić z bólem, czy zdjąć szwy po drenażu. Oczywiście domyślam się, że tak, ale tata twierdzi, że nic nie wie i nie będzie tego ruszał. Trochę ręce opadają. |
Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Majax
Odpowiedzi: 58
Wyświetleń: 23989
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2017-05-13, 20:32 Temat: Tata i rak - proszę o pomoc |
Z tego co mówił tata to na początku raczej były okolice biodra. Potem określał to jako ból rozlany. Obrzęków nie ma. W związku z tym, że PET sugerował dalszą diagnostykę (coś się dzieje w kości udowej prawej?), tata był przekonany, że się tym zajmą (tzn. ta diagnostyką). Regularnie w szpitalu o tym mówił, bo codziennie bierze ketonal i opokan forte z tego powodu. Jeszcze jedna sprawa: Na wypisie nie ma żadnych symboli mówiących o zaawansowaniu choroby. Czy to określenie, że guz przekracza granice oskrzela i płuca świadczy o zaawansowaniu choroby? Czy z tego można wywnioskować jaki to stopień? |
|