Autor |
Wiadomość |
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-09-22, 11:19 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
nie sądziłam, że to już...to potworna choroba, nikt nie umie jej leczyć...
Agnieszko, bardzo mi przykro, bardzo współczuję, bardzo..
|
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-09-13, 15:25 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Nie popełniłaś błędu i niczego nie przeoczyłaś..
ale znam to uczucie bezradności, mam wrażenie, że dwoję się i troję, a na razie nic z tego nie wynika..
|
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-09-12, 16:32 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Ano nie ma miejsca ani na złudzenia, ale też coraz trudniej jest mi myśleć odrobinę pozytywnie...
Bo- gdziekolwiek się nie obrócę, z kimkolwiek nie rozmawiam, w sensie z lekarzem, jednym, drugim, trzecim - zabierają mi każdy okruch i padają takie słowa, że ręce mi opadają.
że to wyrok śmierci itd. Wówczas muszę sobie przypominać, że na absolutnie każdym ciąży taki wyrok
Trzymaj się i pisz czasem jak ciocia |
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-09-11, 15:50 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Och
Oby coś doradzili, dobrze, że ma opiekę.
Wiadomo od czego te wymioty? Wątroba, dwunastnica, czy po prostu TA choroba?
trzymaj się. |
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-09-11, 13:01 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Dzień dobry
Jak ciocia Agnieszko?
uściski. |
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-08-15, 21:59 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
U mnie było jeszcze inaczej.
Mama przez wiele miesięcy była taka słaba, ciągle spała, zaniechała swoich robótek i pasji, nie sprzątała i ogólnie nie miała siły.
Myśleliśmy, że to wynik chemioterapii i ciągłych infekcji, a miała ich sporo (białaczka).
Jednak to była przewlekła i postępująca niewydolność serca. Chemia, anemie, sterydy obciążały serce prowadząc do jego niewydolności. Ekg nigdy niczego nie wykazało, jednak dziś żałuję, że nie pomyślałam, aby mamie zrobić np. echo serca.
Serce także cierpi przy leczeniu onkologicznym.
Tak było u nas.
uściski Aga, oby ciocia wróciła do sił. Psychika na pewno ma tu też znaczenie. |
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-07-25, 13:46 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Także polecam książkę ANTYRAK. Tam nie o żadnych szarlataneriach, typu B17, tylko o kurkumie, rozmarynie, grzybach i wielu innych. Może zioła i dieta nie niszczą komórek rakowych,( (może...) ALE-jedzenie ma znaczenie.
http://www.wprost.pl/ar/2...l-sie-z-rakiem/
uściski |
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-07-16, 16:48 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Hej Agnese...
A będziecie się jeszcze gdzieś konsultować w sprawie tego zabiegu na drogach żółciowych?I kiedy ciocia miała ostanią TK jamy brzusznej?
U nas wynik za ok 10 dni. Jednak nawet jeśli nie potwierdzi się zmiana w żołądku, wciąż pozostaje duży guz na trzonie trzustki. Najpewniej jednak rak.
uściski. |
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-07-15, 17:40 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Hej Agnese
Nic dziwnego, że reagujesz emocjonalnie, to przecież normalne, ja reaguje podobnie. Tak szybko czytałam wytyczne co do wskazań do PET, że przeczytałam to co chciałam przeczytać.
Wróciłam właśnie do Twojego pierwszego wpisu tutaj i piszesz, że ciocia ma uszkodzoną wątrobę. Chciałam spytać w wyniku czego ona jest uszkodzona? Bo była słaba już przed chemią, jeśli dobrze oczywiście znowu doczytałam. Nigdzie nie piszesz, że proces nowotworowy objął właśnie wątrobę, co jest częste przy raku trzustki, dlatego pytam. Zabieg odbarczenia dróg żółciowych na razie odroczony?
Ciocia ma żółtaczkę?
Uściski.
Moja cioteczka z kolei była na badaniu endoskopowych, które na razie nic nie wyjaśniło jeszcze.
Biedna Twoja ciocia, skoro tak mówi, że nie da rady, to musi się źle czuć.
A dziś jak się czuje? |
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-07-14, 09:51 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Dzień dobry
Zgadza się, do monitorowania leczenia nie ma wskazań, pomyliłam.
Szkoda, żę BRAK DANYCH, nie chcę nawet myśleć, dlaczego....
Agnese, spokojnej niedzieli na Was. |
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-07-14, 00:29 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Cześć Agnese...
Zapoznałam się ze wskazaniami stosowania badania PET i w przypadku raka trzustki napisane jest między innymi, że badanie to znajduje zastosowanie do oceny stopnia zaawansowania raka trzustki oraz monitorowania efektów leczenia raka trzustki. Pewnie sama przeczytasz z resztą. Czy chemioterapia nie jest leczeniem onkologicznym? Czy chemioterapia paliatywna jest po prostu leczeniem paliatywnym, ale już NIE-onkologicznym?
Dziwne, ale cóż, mądre głowy wiedzą lepiej...
DLa mnie to badanie USG jest niepełne także. Nie sądzę aby lekarz hospicyjny dał skierowanie na jakieś nowe badania obrazowe, chociażby zwykłe TK. Ale także bym się go poradziła-doraźnie.
A kiedy macie wizytę u ONKOLOGA?
uściskowuję |
Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Lucy37
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 33025
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-07-12, 19:45 Temat: nieoperacyjny guz głowy trzustki |
Cześć Agnese
Dobrze, że ciocię nie boli aż tak bardzo. Oby tak było jak najdłużej. A czy ciocia nie dostała jakichś leków, które mogłyby, oczywiście nie przyczynowo, a objawowo niwelować nudności, kwaśny smak w ustach? Byłoby łatwiej ciocię odżywić, bo to chyba podstawa teraz.
Uściski dla Was. |
|