Znalezionych wyników: 4

Jak wyczuje, że zaczyna rosnąć to będę musiał jechać. Póki co nie ma takiej możliwości. Zbyt dużo pytań jest wokół tego zabiegu, który został wykonany. Chirurg nic nie wspomniał, że to jednak na śliniance, według tego co mówił to tak jakby sam sobie rósł.

Było zdjęcie szwów po ponad tygodniu od zabiegu i w zasadzie nikt nie wspomniał o żadnej kontroli. Kilka dni temu moja rodzina odebrała wynik bo obecnie nie ma mnie w kraju. I teraz się zastanawiam. Będę za około rok ale nie wiem czy to nie za późno na badanie? I czy ewentualnie może to być coś gorszego niż Tumor Mixtus.

Pozdrawiam

Dziękuję za odpowiedź.
W takim razie czy byłoby zasadne za jakiś czas (za jaki?) wykonać USG lub TK? Wycięcia dokonano na początku sierpnia br. W miejscu blizny pod skórą wyczuwalne jest zgrubienie, dokładnie tak jakby pod spodem był sznurek czy to efekt szycia pod skórą (miałem założone/y szew). Tydzień po zabiegu po dotknięciu tego miejsca miałem wrażenie jakby nic nie zostało wycięte, ale teraz wiem, że musiała to być opuchlizna. Zostało w/w zgrubienie. Blizny prawie nie widać.

Pozdrawiam,
Kris

[ Dodano: 2015-09-20, 02:56 ]
Czy takie wznowy szybko następują? Rozumiem, że jeśli nie został wycięty w całości nie zawsze następuje wznowa?

Witam wszystkich serdecznie,

Chodziłem z guzem (kaszakiem) w kącie żuchwy ok. 10 lat.
Początkowo był niewielkich rozmiarów, bardzo wolno rósł przez te lata do wielkości małej śliwki.
Nie bolał. Nie był widoczny z zewnątrz.
Lekarze podejrzewali, że może to być powiększony węzeł chłonny po leczeniu kanałowym zęba.

Dwa miesiące temu byłem na USG jamy brzusznej (takie badanie robię co dwa lata).
Poprosiłem lekarza aby zrobił przy okazji USG tej zmiany.
Za dużo z badania nie mógł wywnioskować, ale na pewno była to zmiana dobrze odgraniczona.
Powiedział, że dobrze byłoby to wyciąć bo nigdy nie wiadomo co będzie się z tym działo w przyszłości.

Po 2 tygodniach miałem umówiony termin w szpitalu na wycięcie guza (kaszaka).
Piszę kaszaka ponieważ chirurg, który miał mnie operować (i operował) tak podejrzewał,
ale wspominał też o śliniance (powiedział, że jeśli tak się okaże będziemy się martwić).
Usunięcie odbyło się przy znieczuleniu miejscowym (dwa razy dodatkowo wstrzykiwał znieczulenie bo okazało się, że troszkę głębiej się znajduje).
Podczas usuwania też twierdził, że to spory kaszak. Dobrze odgraniczony. Bez jakichkolwiek korzeni itd.
Zabieg trwał 20-30 min.

Po miesiącu otrzymałem wyniki histopatologiczne:

Zmiana podskórna okolicy podżuchwowej po stronie prawej.
Obraz mikroskopowy może odpowiadać Tumor Mixtus.
Obraz mikroskopowy nie pozwala na ocenę doszczętności resekcji.
Poza tym nic więcej nie napisane.

Z wyniku badania nie można być pewnym, że to guz mieszany.
Czy po takim wpisie jest możliwe aby był to kaszak?
Bo jeśli to Tumor Mixtus to byłoby wskazane zrobienie przed zabiegiem biopsji, po to aby wyciąć go z pewnym marginesem.
Chirurg nic nie wspominał, że to ślinianka tylko, że wyciął kaszaka (udało się wyciąć w całości).
Nie za bardzo wiem co w takiej sytuacji robić. Jestem już poza granicami kraju.
Ciężko z dostępnością do TK, USG itd. Cięcie ok. 2 cm więc niewielkie.

Proszę o Państwa zdanie.

Pozdrawiam,
Kris