1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 7
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
Konwalia..

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 11059

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-01-26, 21:36   Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
vioom napisał/a:
Konwalia.. napisał/a:
Lekarz właściwie to też nie alfa i omega. Niestety.

Ale odpowiada zawodowo przed tym co powie. Niestety vioom czy inny paproch mogą sobie pisać i pisać. To tak szczerze i otwarcie. Ponieważ staram się pisać szczerze, później szczerze no i oczywiście otwarcie o wszystkim w czym zabieram głos to jednak nie jestem lekarzem z którym się kontaktujecie, więc to mogą być równie dobrze pierdoły. Wciąż czym innym pozostaje udzielanie rad przez Internet (pomimo, że niejednokrotnie są one 100% bardziej wartościowe niż opinie lekarza (np. POZ)) a czym innym pozostaje oddanie się pod opiekę lekarza prowadzącego w poradni czy szpitalu.

Pozdrawiam


Rozumiem Cię.
Jestem zrozpaczona.
Nie wiem co robić .. Myśle, szukam, gonie, cierpie ..

Czy rezonans magnetyczny dałby wręcz idealny obraz jamy brzusznej??
  Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
Konwalia..

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 11059

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-01-25, 23:16   Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
absenteeism napisał/a:
Konwalia.. napisał/a:
Rozumiem zasady, jednak życie ma swoje. I według mnie - życie powinno być ważniejsze niż regulamin...

Niestety za to "życie" - tzn. takie publiczne i jednostronne oskarżenia - to Admini mogą pójść do pudła lub mieć mało ciekawe przejścia z prawem. Więc wybacz, ale będziemy trzymać się Regulaminu.
Rozumiem wzburzenie, jednak na Forum wszyscy są w podobnej sytuacji - praktycznie każdy znalazł się tu, bo miał lub ma bliską osobę chorą na nowotwór, lub też sam jest chory. Co jednak nie uprawnia do stawiania takich a nie innych zarzutów publicznie, bez dowodów, bez podania własnych danych.


Dobrze. Rozumiem. Akceptuję. I wiem co z tym zrobić.

[ Dodano: 2014-01-25, 23:17 ]
infinity napisał/a:
nigdy bez konsultacji z lekarzem ;)


Lekarz właściwie to też nie alfa i omega. Niestety.
  Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
Konwalia..

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 11059

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-01-25, 23:15   Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
infinity napisał/a:
grzybki reishi :roll:
Jesli przygotowujesz sie do walki z nowotworem to robisz to zle.

Jako wspomaganie do głównego leczenia .. nigdy inaczej
  Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
Konwalia..

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 11059

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-01-25, 22:41   Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
absenteeism napisał/a:
Konwalia.., BARDZO PROSIMY - jeśli oskarżasz o coś lekarza i podpisujesz go z nazwiska - przedstaw również swoje imię i nazwisko, oraz przedstaw na to dowody. Nazwisko zostało ukryte.
Bardzo proszę również - jeśli odpisujesz na czyjegoś posta, nie ma potrzeby cytować go w całości. Wystarczy napisać, do kogo kierujesz odpowiedź.

Bardzo przepraszam ale jestem zbulwersowana. Wybacz.
Rozumiem zasady, jednak życie ma swoje. I według mnie - życie powinno być ważniejsze niż regulamin...
Nikt nie wie kto trafi na taką dusze jak pan pseudo doktor chirurg ordyn. ze Szpitala Miejskiego na ul. Zegadłowicza w Sosnowcu. Fatalny..

[ Dodano: 2014-01-25, 22:42 ]
Lucy37 napisał/a:
Dr Nowarę także poddaję pod Twą uwagę, wiele może i wiele chce zrobić, szczególnie w raku piersi.

Bardzo bardzo dziękuję Ci Lucy!
narazie czekamy na wyniki, bardzo się boję..
Czy słyszeliście może kiedyś o Grzybkach Reishi? podobno bardzo skuteczne w walce z chorobami nowotworowymi

[ Dodano: 2014-01-25, 22:46 ]
Lucy37 napisał/a:

Postaraj się uzbroić w cierpliwość, histopatologia będzie tu bardzo ważna, jeśli nie kluczowa.

Mama ma nowotwór w wywiadzie i teraz podejrzenie zmian w jamie brzusznej, więc jedynym słusznym lekarzem będzie ONKOLOG.

[ Dodano: 2014-01-25, 19:29 ]
Prof. jest bardzo dobrym specjalistą, przynajmniej w naszym przypadku się sprawdził. Po wizycie umawia się już z pacjentem w Instytucie w Gliwicach, a tam prowadzi wręcz za rękę każdego, od drzwi do drzwi, gdzie trzeba. Ciężko mi ocenić jego wrażliwość, na pewno nie jest niewrażliwy :) Skupia się na pracy, nie na zbędnych dyskusjach czy żartach. To kulturalny człowiek, żaden bufon, jakich wielu z nas spotkało na swej drodze :)


Masz rację Lucy - zgadzam się z Tobą. Dziękuję za wsparcie ..
  Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
Konwalia..

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 11059

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-01-25, 19:17   Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
Lucy37 napisał/a:
Post Lucy37

Chirurdzy z Zegadłowicza nic kompletnie nie proponują. Nie wiem co to za lekarze ... Czekamy z ogromnym niepokojem na wynik histpat ..
Czy powinni zrobić mojej Mamie badanie TK w tym samym szpitalu?? to trochę dziwne że niczego nie proponują

[ Dodano: 2014-01-25, 19:19 ]
Lucy37 napisał/a:
Post Lucy37

Lucy czy rzeczywiście prof. Wydmański jest taki dobry i życzliwy? Moja Mama jest wrażliwa i potrzebuje oprócz fachowca - życzliwego, dobrego lekarza - człowieka ..
  Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
Konwalia..

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 11059

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-01-25, 18:55   Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
Bardzo Wam dziękuję za szybką odp.

Jestem bardzo zaniepokojona sytuacją-stąd ta ekspresja. Wybaczcie.

Wszystkie dokładne informacje dot. przebiegu choroby przedstawić będę mogła w pon. z samego rana - jak najszybciej - niestety historia choroby została w domu a ja będę tam dopiero w pon.
Czy myślicie że powinnam się upierać na wykonanie badania TK w szpitalu? (Mama aktualnie leży w szpitalu miejskim na oddziale chirurgii na ul. Zegadłowicza w Sosnowcu - ordynatorem na tym oddziale jest niejaki dr [- - - -] - notabene bardzo nieprzyjemny facet, brak mi słów na tego kogoś ... )

[ Dodano: 2014-01-25, 18:58 ]
Lucy37 napisał/a:
Post Lucy37

Lucy.. dziękuję za ciepłą odp... bardzo Ci dziękuję ...
Jestem połowicznie z Sosnowca i z Katowic
Też myślałam o prof Wydmańskim ... póki co, mam ogromną nadzieję, że to nie rak ...

[ Dodano: 2014-01-25, 19:01 ]
infinity napisał/a:
Post infinity

Moim zdaniem ordynator chirurgii to zwykły ***
Jest chirurgiem, ktory nie przejawia żadnej wrażliwości, współczucia ...
Nazywa się i zdaje się, że to kawal drania.
Nie wiem jakie on ma doświadczenie w temacie odróżniania polipów od nowotworów .. po prostu rzucił coś od niechcenia , nie widział tego w ogóle bo mojej Mamy nie operował !
A pani dr która operowała Mamę powiedziała mojemu Tacie coś innego niż on!
  Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
Konwalia..

Odpowiedzi: 24
Wyświetleń: 11059

PostDział: Nowotwory przewodu pokarmowego   Wysłany: 2014-01-25, 17:58   Temat: Moja ukochana Mama! POMOCY!
Witajcie,

Piszę do Was gdyż jestem załamana... właściwie to brak mi słów a łzy same cisną mi się do oczu.
Moja ukochana Mama - najwspanialszy Człowiek - Piękna i Cudowna Kobieta, mająca niesamowite poczucie humoru, jest niezwykle DOBRA i Opiekuńcza, nigdy nikomu nic złego nie zrobiła i jest dla mnie OGROMNYM AUTORYTETEM..

Moja Ukochana Mama przeszła w 2005 roku chorobę nowotworową piersi... Leczyła się u dr Rogozińskiej w Gliwicach (w tej chwili ta pani dr jest na emeryturze). Przeszła cykle chemii i mastektomię piersi prawej - było Jej naprawdę ciężko ale ONA JEST NIESAMOWICIE DZIELNA I wszystko dobrze się ułożyło..
Tak bardzo cieszy się z powodu powrotu do ZDROWIA, wygrania z rakiem...
Chodziliśmy wówczas co 3 miesiąće na liczne kontrole, potem co pół roku wszystko było ok..

Jednak... 22 stycznia 2014r. poszła na operację usuwania przepukliny pępkowej.. bolał Ją od ok. 0,5 roku brzuszek - chodziliśmy na wizyty prywatne (lekarz na takiej wizycie stwierdził że to drażliwość jelit...!), miała badania USG jamy brzusznej - wszystko ok, miała badania inne (RTG płuc, badania nerek, badania skórne, badania ginekologiczne) - badania co chwilę związku z kontrolą ze wcześniejszą przebytą chorobą nowotworową piersi... wszystko było ok.

Jednak podczas Jej operowania - operacja usuwania przepukliny pępkowej (operowali Ją pan doktor i pani doktor) ordynator który właśnie przyszedł do pracy - wszedł,przebrał się i tylko na chwilkę wszedł do sali operacyjnej, wychodząc powiedział mojemu Tacie i mnie - stojąc niechlujnie bokiem - na odchodnym, z wykrzywioną gębą: tam jest problem - cała jama brzuszna jest zajęta przez nowotwór...". Chyba nie muszę powiedzieć jak wtedy zareagowaliśmy... co czuliśmy z Tatą...

Po operacji - pani doktor - która robiła operację - powiedziała już potem nieco inaczej mojemu Tacie - powiedziała Mu - e były guzy koło pępka - które wycięli wraz z pępkiem i że jest "coś" w brzuchu - pobrali wycinek i czekamy na badania histopatologiczne...

Moja Mamusia leży teraz w szpitalu i goi się po usunięciu przepukliny i pępka - nic narazie nie wie o tych guzach (zabroniliśmy mówić lekarzom..), czekamy na wynik z histopatologii, bardzo się boję.. bo moje Serce - moja Mamusia - bardzo nie chcę aby Ją coś takiego spotkało...

Mam do Was ogromna prośbę... pytania, myśli..
1. Czy to możliwe aby badania USG jamy brzusznej nic nie wykazały?
2. Czy badanie TK jamy brzusznej mogłoby być pewne i coś pokazać?
3. Czy możliwe jest aby to nie był nowotwór tylko jakieś polipy - cokolwiek?
4. Oddalam od siebie czarne myśli ale zastanawiam się nad EWENTUALNYM BARDZO DOBRYM SZPITALEM ONKOLOGICZNYM na śląsku i BARDZO DOBRYM ONOKOLOGU ze śląsku..

Czytałam już trochę na ten temat i zastanawiam sie nad: PROF. WYDMAŃSKIM i Szpitalem w Gliwicach (tym bardziej, że tam moja Mama była leczona) - odrzucam szpital onk. w bytomiu - bo widok sal jak z prl mnie przeraził i odrzucam raczej szpital onk. w Katowicach.. ale czy słusznie?

BARDZO WAS PROSZĘ O POMOC I ODP. NA MOJE PYTANIA... Czy macie jakieś doświadczenia?BARDZO BARDZO WAS PROSZĘ... BŁAGAM....
Kocham Ją najbardziej na świecie i bardzo chcę aby spotkało mnie to zamiast Jej, oddam za Nią życie... Tak bardzo Ją kocham...
BŁAGAM O POMOC!

magda 28 lat..

[ Dodano: 2014-01-25, 18:17 ]
Tak bardzo potrzebujemy pomocy.. proszę, błagam odezwijcie się...
Dodam, że pewnie ordynator chirurgii (nędzny parszywy łotr), który przekazal mojemu tacie i mnie wiadomość - pewnie w ogóle nic nie widział.. bo nawet nie wchodził na salę operacyjną.. wszedł dosłownie na chwilę do przedsionka przy sali operacyjnej. naprawde nie wiem co mam o tym myślec, tak bardzo się boje...
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group