1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 82
Wyświetleń: 31681
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-19, 22:24 Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Milo,
To Mama po operacji dostaje sama cisplatinę? I w dawce - dniowej?
U nas Tata po operacji jako chemia uzupełnijąca dostawał schemat PN: cisplatina z navelbiną - co 3 tygodnie dużą chemię, po tygodniu dolewkę.
Z tego co slyszałam, to cisplatina jest najbardziej popularna w niedrobnokomórkowym raku płuc. U mojego Taty z włosami nic złego sie nie działo. Nie wypadły. Miał natomiast po cisplatinie metaliczny posmak i twierdził, że wszytsko mu śmierdzi metalem:( Dał mi do powąchania kiedys palce u rąk i fakt - zapach dość dziwny i nieciekawy...
Może odrzucać:(
pozdrawiam cieplutko:) |
Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 82
Wyświetleń: 31681
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-10, 10:53 Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Mila
Jak chemia na "c" to zapewne cisplatina:)
Mój Tata też ją miał ale w połączeniu z navelbiną.
POdobno cisplatina najlepiej (jeśli można to tak określić) działa na niedrobnokomórkowego raka płuc...
Mila, wiem, że ciągle zapewne myslisz o szansach na wydrowienie... Rozumiem, bo tez tak mam, ale musiałam zweryfokować swój entuzjazm jak troszke poczytalam na forum. Rak płuca jest bardzo źle rokujący. Ale i tak jesteśmy szczęściarami, że nasi rodzice na operację się zakwalifikowali... bo tylko 10% pacjentów ma to szczęście, które daje jakikolwiek procent szans na wyzdrowienie, albo chociaż znacznie dłużśze przeżycie niż bez opercji...
ściskam cieplutko:) |
Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 82
Wyświetleń: 31681
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-08, 21:02 Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Milo
U mojego Taty wykryto ACC - Adenocarcinoma cysticum - rak gruczołowo - torbielowaty - bardzo rzadko (0,4%) występujący w płucu. Tata rzucił palenie 23 lata temu i zdaniem dr to nie papierosy powodują ten rodzaj raka. Praktycznie nie miał bardzo widocznych objawów... pokasływwał, ale odkrząkiwał tak od czasu kiedy rzucił palenie. Po prostu zaczal mówić w okolicach marca 2010, że jest jakis zmęczony, szybko się męczy... poczatkowo zwalałam to na tzw. przesilenie wiosenne, ale tak po 2 tyg. usłyszałam stojąc blisko niego, że oddychając jakby mu coś świszczało w płucach. Zmusiłam Tatę to szybko poszedł na rtg - następnego dnia juz miał (wszytskie badania robiliśmy odpłatnie, bo coś jakby przeczuwałam, że czas może odgrywac tutaj b.wazną rolę), kolejny dzień - odbiór wyników - i po kilku godz. wizyta u pulmonologa - sugestia guza, po 2 dniach wizyta u super specjalisty pulmonologa - sugestia zroienia szybkiego TK - po 2 dniach wnik był - guz.. potem już poszło - 1 bronchoskopia, biopsja, wizyta u torakochirurga - kwalifikacja do operacji, ale przed operacją jeszcze 1 bronchofiberoskopia, badanie EBUs, ocena czy nie ma przerzutów w śródpiersiu, no i operacja... tydzień po operacji Tata został wypisany do domu, ale ze wskazaniem wyjazu do sanatorium - oodziału szpitalnego pulmonologicznego - na kontynuację rehabilitacji. Po 4 tyg. powrót do domu, wynik histopatologiczny - przerzut w 1 węxle i decyzja o 3 cyklach chemii adjuwantowej czyli tzw. pooperacyjnej - schemat PN - cisplatina i navelbina....
A jaki schemat Twoja Mama bedzie miała?
pozdr.cieplutko:) |
Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 82
Wyświetleń: 31681
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-07, 23:52 Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Mila
No to dokładnie jak u mojego Taty... też 1 węzeł chłonny przy oskrzelu był przerzutowy, reszta w śródpiersiu była czysta. I dr tez tłumaczył, że było raczej pewne, że ten 1 węzeł będzie zajęty, bo guz wyrósł guz obok niego- praktycznie przy nim, więc jak zaczął rosnąć to "siłą rzeczy" "dotarł do tego węzła....
Mieszkamy w POznaniu i Tata też tam był operowany.
A wiecie ile będzie tych chemii? u nas były trzy cykle tzw. uzupełniające - pooperacyjne - czyli 3 duże chemie i trzy tzw. małe- dolewki.
U nas też jest II stopień zaawansowania - tak określili lekarze - raz mowili, że II b, potem, że IIa, bo w naszym przypadku guz był mniejszy - miał 4,5x2 cm.
Mój Tata miał miec usunięte całe prawe płco, ale okazało sie, że nie jest tak źle jak mysleli lekarze i wycięli tylko 1 cały płat i kawałeczek 2.
pozdrawiam cieplutko:) |
Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 82
Wyświetleń: 31681
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-05, 17:35 Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Milo
Jestesmy w podobnej sytuacji.
Tata miał w maju usunięty płat prawego płuca, w lipcu sierpniu - wrześniu zuupełnijące chemię (3 cykle, bo miał cechę N1 - przerzut w najbliższym węźle), po czym jeszcze radioterapię - 6 tygodni - 30 lamp - bo mimo, że guz był oddalony od linii cięcia 2 cm, to jednak na kikucie znaleziono jakies komorki, które zostały:(
I też boimy się....:)
Tata skończył 10 dni temu radioterapię, jest oslabiony i zmęczony...
Też zadajemy sobie pytanie ile mamy czasu? czy uda się nam przezwycięzyć chorobę? ile czasu na zostało? Bo czytając to forum mam wrażenie, że naprawdę z grupy operowanych kilka procent ma szansę wyjśc z tego - wyzdrowieć... reszę pacjentów - mimo operacji czeka nawrót choroby.. to niemal kwestia czasu... pytanie tylko ile? czy kilka miesięcy czy 3-4 lata? ech, cięzko jest.....życie jak na bombie:(
Tak naprawdę statystyki sobie, a każdy przypadek trzeba |
Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 82
Wyświetleń: 31681
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2010-12-02, 13:56 Temat: Rak wielkokomórkowy - porada |
Witaj Milo
Przykro, że i Ty masz Osobę Bliską, chora na nowotwór.
Straszne, jak szybko on rósł - pół roku wcześniej prześwietlenie ok, po pół roku wielki już guz, bo 7 cm to całkiem spory. To rodzaj, który jest mocno agresywny:(
Dobrze, że operacja się jednak odbyła (choć pierwotnie twierdzono, że nie ma szans), bo to zwiększa Mamy szansę:)
Do do chemii - skoro musi być, powinna zostać podana do 6 tygodni po operacji. Skoro Mama miała operację 28 października to właśnie mija 5 tydzień i został Wam tylko tydzień na to by Mama miała chemię zaordynowaną. Czy macie już konkretny termin podania tej chemii, czy dopiero czeka Was wizyta u dr? Rozumiem, że wolelibyście w W-wie a nie w Siedlcach, ale pewnie W-wa ma o wiele dłuższe terminy, a prof. wiedząc, że Mama nie może czekać dłużej ponad te 6 tyg. poszukał szpitala gdzie chemia zostanie podana w tym określonym terminie. Co do rodzajów chemii - jest kilka ale to wybieraja i dostosowują lekarze, więc nie ma co wybierać, lepsza - gorsza.
pozdrawiam cieplutko
Myślę, że odezwie się do Ciebie i napisze któryś z moderatorów - oni mają większą wiedzę i pewnie wyjaśnią zawiłości. |
|
|