1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 47
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-12-21, 00:12   Temat: Rak krtani
Tyle historii czytałam na tym forum, gdzie ludzie odeszli, ale nigdy nie przypuszczałam że każda z tych historii może kryć tyle cierpienia co jest w moim sercu :( ból rozrywa mi serce, zadaje pytanie: czemu tak wcześnie? czy można było zapobiec? a może czegoś nie dopilnowałam :( wielki żal i ból. pogrzeb był dla mnie strasznym przeżyciem, potem, czytałam badania ze szpitala, tam dopiero przeczytałam diagnozę: złośliwy nowotwór tchawicy .. to był przerzut? ale dlaczego laryngolog i onkolog zapewniali Nas że nie ma opcji przerzutu bo wszystko wycięte, uspokoili nasze nerwy tylko po to aby po tym potwierdzić że jest jak jest? powiedzieli: wycięto Panu wszystko więc przerzut nie mógł się zrobić, to właśnie dlatego wszystko się wycina" a potem czytam że jednak to przerzut? że tata nie miał lewej części tchawicy? czytam Jego wyniki ciągle, nic z nich nie rozumiem, ale nadal zadaje sobie pytanie czy to wszystko było nie uniknione? czy gdybyśmy trafiły na innego onkologa to może by .. a może nie? ból, żal, cierpienia - główne uczucia które mną kierują i dźwięk słów lekarza: mamy XXI wiek, i wszystko jest wyleczalne, i tu też powinno być dobrze, oczywiście gwarancji nie daje ale raczej będzie dobrze - te słowa padły we wrześniu a teraz tatę mogę odwiedzić tylko na cmentarzu .. nie rozumiem jak ludzkość mogła iść tak do przodu że możemy odwiedzić księżyc a nie możemy wyleczyć raka :( ostatnio moja mama żaliła się kuzynowi, a on tylko wspomniał, że jego 7 letnia wnuczka nie ma już nerki z powodu raka - i jak tu żyć? ból cierpienie i lęk ..
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-12-14, 19:07   Temat: Rak krtani
Wczoraj tata cały dzień czuł się super. Zero bólu, wyspał się, cały dzień miał uśmiech na twarzy, a ja razem z nim nie mogłam się nacieszyć, jednak dziś 30 minut po północy dostał krwotoku i to było straszne :( był strasznie wystraszony, jednak wszystko stało się bardzo nagle i trwało może 50-60 sekund. Tata odszedł. Teraz już nic go nie boli. Wraz z mamą byłyśmy z nim do końca. Pozostanie na zawsze w naszych sercach mój najdroższy tatuś. Pogrzeb w środę o 14 :( Pozostał wielki ból i pustka, mam wrażenie że zabrali go do szpitala i że jutro znowu go zobaczę.
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-12-12, 11:03   Temat: Rak krtani
Nie z kawy, próbowaliśmy mieszankę zaproponowaną przez pielęgniarkę (woda, woda utleniona, olej, szczypta soli), gotową mieszankę enema, czopki glicerynowe, ziółka. Ale nic nie pomaga :/ to są takie skurcze pojawiające się co 5-10-15 minut, przez to tata nie może spać ani nic, jest wykończony :/ laktulozę też lekarz kazał brać ale dopiero dziś zaczniemy, tata ma dietę płynną przez gastrostomię więc wszystko jest rzadkie. Może ten bisacodyl coś pomoże, tego nie próbowaliśmy, jak nie to pielęgniarka mówiła że ona coś tam zrobić żeby oczyścić jelita ( również jakąś lewatywę czy coś).
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-12-11, 08:17   Temat: Silny ból odbytu
Witam. Tata od kilku dni ma silny ból odbytu. Aż go zwija z bólu :( Może ktoś spotkał się z podobną dolegliwością? Wydaje mi się że może to być skutek zbyt częstych lewatyw, które tata sobie robił. Dziś już o 3 podałam mu pyralgine a przed chwilą tramal, jednak nie specjalnie to pomaga :/ do tego tata ma zaparcia. Wczoraj była pielędniarka z hospicjum ale specjalnie nic nie poleciła, powiedziała że jak do piątku się tata nie wypróżni to ona coś tam zrobi. Niedługo będzie u nas lekarz z hospicjum więc jeszcze jego dopytam. Ale może ktoś coś poleci co może chociaż trochę ulży? Gdyby nie to to tata całkiem dobrze się czuje, nie ma nawet specjalnie duszności. Z góry dziękuje za pomoc.
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-12-08, 21:49   Temat: Rak krtani
Jeśli chodzi o sam oddech to się nie skarżył, oddychał swobodnie.
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-12-08, 15:27   Temat: Rak krtani
Nata2012, ja już nie jestem dobrej myśli, niestety leczenie zostało zakończone a rak dalej się rozwija, pozostaje czekać na najgorsze mimo że póki co trzeba doceniać to co mamy :( Aczkolwiek moja mama cały czas mówi o jakimś cudzie, że nie raz słyszy się to i tamto, dużo osób powtarza że nadzieja umiera ostatnia - tylko że żadna z tych osób nie słyszała tego co ja od lekarzy :( teraz jest ciężko,ale póki tata jest z nami to dajemy radę, najgorsze przyjdzie później i wtedy nie wiem jak się pozbieramy :(

Rok temu tata po radioterapii radykalnej również miał różne skutki uboczne, typu odksztuszanie różnego syfu, strupków ale to przeszło i potem prawie przez rok żył praktycznie jak zdrowy człowiek.

Życzę powodzenia i dużo siły, ściskam mocno.
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-11-28, 17:21   Temat: Rak krtani
Ma obrzęk koło szyi ale to skutki operacji, co w Warszawie robili. Wsadzili mu stent, żeby poszerzyć oskrzela, ale już go wyjęli. Tata ma obrzęk na nogach, ręka też napuchła .. sterydy tata cały czas bierze. Tata chyba ciągle ma nadzieję że z tego wyjdzie.
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-11-28, 12:49   Temat: Rak krtani
Rozmawiałam wczoraj z lekarzem. Powiedział że jest bardzo źle. Żadne leczenie onkologiczne nie wchodzi już w grę. Rak się rozrasta, jest bardzo blisko aorty, może ją przeżreć a wtedy będzie wylew, i już nic się z tym nie zrobi :( A to może się stać w każdej chwili, dodatkowo martwe tkanki przytykają tacie oddech dlatego póki co musi pozostać w szpitalu bo w razie czego lekarz robi bronchoskopię a w domu nie jestem w stanie tacie pomóc. Lekarz powiedział że jak tylko zwolni się miejsce przeniesie tatę na oddział opieki paliatywnej w tym samym szpitalu, żeby mieć tatę blisko w razie konieczności wykonania bronchoskopii :(
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-11-14, 21:13   Temat: Rak krtani
Dziś minął 3 tydz odkąd tata trafił do szpitala. Po operacji na początku był w stanie "wcisnąć" ok 100 ml jednorazowo po ok 3-4 razy dziennie, dziś "jada" ok 4-5 razy dziennie po ok 350 ml :) także jest postęp .. wczoraj miał robione znowu TK ale wyników nie widziałam, dziś robili mu tracheobronchoskopię, ponoć lekarz wyciągnął z niego strupa wielkości połowy małego palca (w ostatnim tyg 2 razy takie strupy wysmarkał) i jak byliśmy w szpitalu tata powiedział że w końcu pierwszy raz od sierpnia oddycha mu się wspaniale :) Lekarz powiedział mu że ranka w przełyku po mału się goi i pokrywa ją biały nalot (jakoś to nazwał ale tata nie pamiętał jak) i robi się strupek. Ale dziś tata pierwszy raz był naprawdę zadowolony, oddychał bez męczarni :) skoro po wyjęciu strupka od razu lepiej mu się oddycha to może te węzły które uciskały tchawicę po radioterapii paliatywnej na tyle się pomniejszyły że już nie uciskają, a przyczyną duszności są strupy? Najważniejsze że tata lepiej się czuje :)
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-10-30, 15:26   Temat: Rak krtani
Minęły 2 tygodnie od skończenia lamp a u nas nie ciekawie :( najpierw na plecach u taty pojawił się taki gul, wielkości pięści, miękki, niebolesny, onkolog powiedział że może to być wodniak ale nadal nie wiemy co to jest.

Tydzień temu w poniedziałek tata pił herbatę, nagle się zachłysnął i wszystko jakby wysmarkał rurką :shock: wystraszyliśmy się, był już wieczór więc postanowiliśmy że tata nie będzie jadł już nic i rano skonsultujemy się z lekarzem. Pojechał do rodzinnego i poprosiłam o skierowanie do Katowic, bo tam tata był operowany. Pojechaliśmy tam natychmiast, zrobili próbę szczelności i nic nie leciało. Zdziwieni wróciliśmy do domu.

Wieczorem powtórka z rozrywki.

W środę już nie chcieliśmy znowu na marne taki kawał drogi tatę męczyć pojechaliśmy do onkologa. Ten dał skierowania na TK szyi i klatki piersiowej i do laryngologa.

Pojechaliśmy do laryngologa i tam znowu mówią, że nic nie leci, ale tata się cały czas chrztusi. Założyli dreny żywieniowe i dali skierowanie do poradni chorób płuc.
Tam lekarka dała skierowanie na oddział pulmonologiczyny. I w czwartek tata został w szpitalu. Dreny wyjęli i podawali 6 kroplówek dziennie. Tego samego dnia ja jeszcze złamałam nogę, jakby problemów było mało :roll:

W piątek pojechałam do taty, zrobili TK na miejscu i okazało się że jest przetoka między przełykiem a tchawicą. Lekarz był zdziwiony i powiedział że czegoś takiego nie widział i musi skonsultować się z Warszawą, gdzie tata miał poszerzanie przełyku.

W poniedziałek spotkałam się z lekarzem i powiedział że tacie muszą zrobić gastrostomię albo założyć PEGi ale tata wybrał to pierwsze. Dziś byłam u niego i o 13 zabrali go na ten zabieg :( Także narazie o chemii możemy zapomniec i mieć nadzieję że nowotwór nie rozsiewa się po organiźmie :( jedyne co to widzę to tata trochę na tych kroplówkach się wzmocnił. Jednak psychicznie ma już dość :( ja też
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-10-17, 16:58   Temat: Rak krtani
Dziś skończyliśmy lampy .. lekarz powiedział że mamy się zgłosić do poradni onkologicznej w celu ustalenia co dalej .. czy tata nadaje się do chemioterapii .. na wypisie pisało, że jednak jest to radioterapia paliatywna :( czyli już wiem że tata już nigdy nie będzie zdrowy .. i na dodatek nie wiadomo ile pożyje :( tracę siły po mału ...
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-10-15, 16:00   Temat: Rak krtani
U nas bez zmian, w czwartek kończymy naświetlania, tata słabiutki cały czas, wczoraj pierwszy raz nie wziął sterydu i stwierdził że nie ma różnicy więc nie wiem czy to dobrze czy źle ..
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-10-09, 16:53   Temat: Rak krtani
byłam dziś u lekarza taty :( to co powiedział było jak nóż w plecy .. powiedział że jest tylko 10 naświetlań bo tata jest już po radioterapii i nie można tak bardzo naświetlać .. potem może będzie chemia .. jednak rokowania są tragiczne .. tego nie da się uleczyć .. tata już nie poczuje się lepiej, a leczenie ma za zadanie spowolnić moment w którym będzie się czuł gorzej, ale to i tak kwestia tygodni .. nie wiem co robić .. iść do innego lekarza? mówić tacie? mówić mamie? ne chce mi się żyć :( nie wyobrażam sobie co dalej ..
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-10-08, 14:22   Temat: Rak krtani
My już zaczęliśmy naświetlania, ale mamy mieć tylko 10 i zastanawiam się czy to nie za mało, no ale lekarz chyba wie co robi. Tata różnie się czuje ale mam wrażenie że coraz częściej ma lepsze chwile, wczoraj nawet apetyt mu na tyle dopisał że zjadł kurczaka z ziemniakami :) nigdy nie myślałam że będę się cieszyć z tego że mój tata je :)

[ Dodano: 2013-10-08, 15:45 ]
Wyczytałam jeszcze w internecie że 10 dniowy cykl naświetlań może świadczyć o radioterapii paliatywnej która nie ma za zadanie wyleczyć z raka a tylko go zmniejszyć :( trochę mnie to wystraszyło, bo lekarz nic nam takiego nie powiedział, a chyba powinien? nie wiem nawet jakie są dawki tych naświetlań .. powinnam się martwić? czy możliwe jest wyleczenie raka tylko 10 naświetlaniami? bardzo proszę o odpowiedź :-( jutro postaram się dopytać ale byłabym wdzięczna gdyby ktoś mi napisał jak to jest z tą długością naświetlań.
  Temat: Rak krtani
Kaska89

Odpowiedzi: 93
Wyświetleń: 40705

PostDział: Nowotwory tarczycy, głowy i szyi   Wysłany: 2013-10-04, 21:36   Temat: Rak krtani
Witam. Wczoraj byłam u kierownika ok 12:30 a o 13 był telefon do taty ale nie odebrał bo ciężko mu się mówi. Ja dziś oddzwoniłam i okazało się że w poniedziałek zaczynam leczenie :) jedyne co to mam nadzieję że nie jest za późno.

Mam jeszcze pytanie do stałych członków forum. Najbardziej martwi mnie ten spadek wagi u taty. Znacie zapewne wiele historii z forum albo chociaż kojarzycie, czy osoby które tyle schudły (z 70 do 54) doszły do siebie po leczeniu?

Kurcze ja już tyle czytałam tych wątków i dziś natrafiłam na wątek, gdzie chory schudł bardzo podobnie i zmarł, a ja już zaczynam utożsamiać jego stan ze stanem taty, z tym że tamten pacjent miał raka płuc, a u taty jeszcze w sumie nie wiem co to jest. Jeśli ktoś ma jakąś wiedzę na ten temat, czy kojarzy podobne sytuacje to proszę o informacje.
 
Strona 1 z 4
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group