Autor |
Wiadomość |
Temat: Moja mama ..... |
Kaarolina
Odpowiedzi: 64
Wyświetleń: 32809
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2014-11-13, 20:55 Temat: Moja mama ..... |
ojej popłakałam się czytając całą historię. Czuję, że wlaśnie i u mnie to się rozpoczynam...ale w głębi serca wierzę, że się mylę.
Byłaś bardzo dzielna, nie wiem jak ja dam rade... byłam sama przy umieraniu babci w tym roku... teraz czeka mnie zapewne umieranie mamy....:( |
Temat: Rak piersi uogólniony |
Kaarolina
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 7705
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-11-02, 20:34 Temat: Rak piersi uogólniony |
Tam-tam-taramtam jak zaczelysmy leczenie spotkalysmy taka lekarke na sorze.. mama nie rozmawiala z nikin procz mnie... wiec opowiedzialam pani dr o sytuacji... pani odwrocila sie do mamy. . I powiedziala.. no co balo sie lekarzy... to teraz pani ma.. pozostanie leczenie paliatywne a potem tylko powolne ookropne umieranie.. i po cholerę pani to bylo... krew mnie zalalaa .. ja zdawalam sobie sprawę z sytuacji ...mama nie.. jak wiadomo byla w silnej depresji. . Po slowach lekarki w mega szoku powtarzala tylko ja umre umre zaraz.. i tak w kolko... odp . Jej ze nie zycze sobie takich komentarzy przy mamie... ona wie.. co sobie narobila.. musi poniesc konsekwencje. .. ale cale zycie byla taka.. i tak tez chorowala.. kazdy czlowiek jest inny i kazdy inaczej przezywa chorobe
[ Dodano: 2014-11-02, 20:35 ]
Mama mimo przyznania sie do choroby.. 2 miesiace nie rozmawiala z nikim..taka forma wyparcia.. i tez bylo trzeba to zrozumiec mimo ze "krew zalewa" |
Temat: Rak piersi uogólniony |
Kaarolina
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 7705
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-11-02, 08:30 Temat: Rak piersi uogólniony |
udawala ze nie ma raka... nie patrzyla... nic nikomu nie powiedziala |
Temat: Rak piersi uogólniony |
Kaarolina
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 7705
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-10-31, 21:54 Temat: Rak piersi uogólniony |
Dziekuje gaba ! Ogolny stan jest sredni, nie pamietam dokladnie z wypisu.
Mame boli umiarkowanie, nie chodzi, prawie nie siada, kazda zmiana pozycji przysparza bol,
dodatkowo doszly silne bole jelit i biegunki ( być może po leczeniu sterydami lub radioterapi )
boli mnie nie robienie nic konretnego...
ale przynajmniej wiem ze nie robi sie operacji...zawsze to jakies pocieszenie |
Temat: Rak piersi uogólniony |
Kaarolina
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 7705
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2014-10-31, 21:03 Temat: Rak piersi uogólniony |
Moja mama ma nowotwór piersi ( nie leczony, szczelnie ukrywany) przez min rok...
rok temu przestała chodzić, więc się przyznała co i jak... ma nowotwor sutka w IV stopniu zaawans choroby,
okazało się że są już przerzuty do kości...
Przeraza mnie jej leczenie - dostaje letrozol, wizyta u onkologa co 3 meisiace,
na poczatku od razu ja przyjeli na radioterapie, potem do domu,
po 2 miesiacach zaczelo byc lepiej, dostala rehabilitacje z hospicjum
zaczlea chodzic, 3 tyg temu stan sie raptownie pogorszyl, znow na odzial radioterapii..
dostala kilka straszlow, na kregoslup , miednice, bark ( to co bolalo)
w wypisie okazalo się ze ma zlamany kregoslup no i prawdopodobnie przerzut na jajnik..
ma byc pod opieka hospicjum domowego..
nie robia zadnych badan, w grudniu dopiero mamy isc do chemioterapeuty, ktory na bank przepisze na kolejne 3 miesiace letrozol...
pomozcie.... czy to na prawde tylko tyle mozna zrobic?
ja rozumiem , ze guzy na kregoslupie jest bardzo duzo i sa wielkie, ale nie mozna by bylo usunac tego co przeszkadza w chodzeniu?
a piers jest nadal nie usunieta... wiec rozsiewa?!
pomocy. |
|