1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płuc |
Gnatoya89
Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 11557
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-12-13, 00:00 Temat: Rak płuc |
Dziękuję wszystkim.
Najważniejsze,że się nie męczyła 3małam ją za rękę 10 min płytkich oddechów i za 11 odeszła. ... ;( 12.12.2012 ;( a jutro czeka mnie załatwianie wszystkiego... w pojedynkę ;(
No nic dziękuję wszystkim. |
Temat: Rak płuc |
Gnatoya89
Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 11557
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-12-12, 19:33 Temat: Rak płuc |
Mama dzisiaj o 13.21 odeszła.... |
Temat: Rak płuc |
Gnatoya89
Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 11557
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-12-12, 09:06 Temat: Rak płuc |
Durogesic mama brała wcześniej ale nam nie pomagał. Sytuacja w chwili obecnej wygląda tak,że mama ledwo co łyka powietrze, jest odwodniona oczodoły od wczoraj się bardziej zapadły jeszcze bardziej, skóra na rękach wydaje się ciemniejsza, a jedna ze stóp- lewa jest totalnie sina. Czekam na lekarza ma przyjść o 12 nie wiem co robić |
Temat: Rak płuc |
Gnatoya89
Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 11557
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-12-11, 22:19 Temat: Rak płuc |
Dziękuję za informację jutro rano przekażę Pani doktor informację przekazaną przez Panią i do tego się zastosuję bez względu na ojca. Spokojnej nocy i dziękuję. |
Temat: Rak płuc |
Gnatoya89
Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 11557
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-12-11, 19:43 Temat: Rak płuc |
Sytuacja z MST wygląda tak - MST mamy w tabletkach do tej pory. Mama nam nie przełyka i nawet rozpuszczenie tabletki w wodzie nie wiele tutaj daje. Tato który jest przy mamie cały czas nie chce się zgodzić na podawanie mamie morfiny dożylnie, bo Twierdzi że to porazi jej układ oddechowy. Tyle, że tak jak mówię tutaj sytuacja wygląda tak,że ten Matrifen widzę, że jej nie pomaga. Zwija nam się teraz z bólu mimo, że ma przyklejone 175 mg.
Od czasu do czasu stosujemy mamie przy przebieraniu jej Pec Fent 100 ale działa to tylko doraźnie.
Proszę mi powiedzieć czy Pani zdaniem najlepszą formą byłoby przejście na morfinę dożylnie.
Wrażenie, że płuca są zalane trwa od 4 dni z tym,że ból i jej problem z odksztuszaniem był mniejszy, przy czym jej pojękiwanie również, a sytuacja obecnie wygląda tak, że to się bardzo ale to bardzo nasiliło i nie wiemy co robić. Jutro ma być Pani lekarz z Hospicjum stwierdzić, czy przechodzimy na morfinę tyle, że ja już nie mogę patrzeć jak mama się zwija z bólu. Położyliśmy ją na boku dzięki czemu ta ślina spływa ale działa to tak, że dalej jęczy i widać, że ją boli tyle, że ten jęk jest minimalnie słabszy. Proszę o pomoc. |
Temat: Rak płuc |
Gnatoya89
Odpowiedzi: 38
Wyświetleń: 11557
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2012-12-11, 17:38 Temat: Rak płuc |
Witam.
Na początku przedstawię sytuację która dotknęła moją mamę mnie oraz całą moją rodzinę.
3 miesiące temu po napadzie padaczkowym którego nigdy wcześniej moja mama nie miała i przyjeździe do szpitala wykryto u mamy wiek 48 lat Guz płuca lewego (mającego 6.5 cm) ze zmianami metastycznymi w mózgu a mianowicie z guzem w okolicy ciemieniowej i guzem w okolicy politycznej.
Guz okolicy politycznej miał śr. ok 4,5 cm zaś okolicy ciemieniowej śr. ok 2,5 cm.
Kilka dni po stwierdzeniu przerzutów do mózgu mamie została wykonana operacja usunięcia ich poprzez co została jej sparaliżowana cała lewa strona ciała. Po operacji mama przez dwa dni czuła się dobrze, zaś później gdy wzięliśmy ją do domu nagle zaczęła słabnąć a mianowicie przestała chodzić, ale poruszała się na wózku inwalidzkim i była świadoma tego co wokół niej się dzieje, jednocześnie przyjmując leki o które później wymienię.
Po 3 dniach nagle przestała mówić i jeść. Lekarz który przyszedł do nas na wizytę stwierdził u mamy agonię ze względu na wszystkie cechy pasujące do tego stanu. Jednakże po tygodniu czasu sytuacja się poprawiła i mama zaczęła odzyskiwać świadomość i patrzeć na nas przytomnym wzrokiem jednak do tej chwili nie je, leży w łóżku (oczywiście ma materac przeciwodleżynowy), ponieważ nie połyka dostaje płyn wieloskładnikowy raz na 3 dni o nazwie Mulitimel N5-800 E oraz w dniach między multimelem 500 ml soli fizjologicznej i tyle samo też Pwe. Jeżeli chodzi o coś przeciwbólowego naklejamy jej co 48 godzin 150 mg matrfienu w plastrach.
Prócz tego dostaje Clonazepamum raz dziennie, mst 10 mg w wyjątkowych przypadkach jedną tabletkę jak widzimy, że mamę bardzo boli, codziennie doxepin 1 tabletkę.
Na dzień dzisiejszy mama bardzo jęczy z bólu i słychać, że nie może odkaszlnąć, przy słuchaniu jej jest takie wrażenie jakby były płuca zalane co robić? |
|
|