1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Dyskusja o burakach/Wydzielony przez Finlandia z tematu: |
Gazda
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 20020
|
Dział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego Wysłany: 2014-01-18, 20:56 Temat: Dyskusja o burakach/Wydzielony przez Finlandia z tematu: |
Przede wszystkim świeża. Wątroba zwierzęca jest źródłem łatwo przyswajalnego żelaza, ale zawiera też toksyny, więc najlepiej jeść ją raz w tygodniu. |
Temat: Dyskusja o burakach/Wydzielony przez Finlandia z tematu: |
Gazda
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 20020
|
Dział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego Wysłany: 2012-07-13, 10:22 Temat: Dyskusja o burakach/Wydzielony przez Finlandia z tematu: |
Poważnym badaniom podano zdaje się kiedyś szpinak. No i okazało się, że tego żelaza nie ma tam tak wiele jak wieść gminna niosła, poza tym, jak to żelazo "roślinne" - nie jest najlepiej przyswajalne oględnie ujmując... Więc uwielbiam naleśniki z farszem z twarogu, czosnku i szpinaku, barszcz ukraiński na żytnim zakwasie, chłodnik litewski i zasmażane na gęsto buraczki jako dodatek do mielonego. Ale wcale nie dlatego, że mam nadzieję, iż poprawią mi krew. To jest po prostu cholernie smaczne |
Temat: Dyskusja o burakach/Wydzielony przez Finlandia z tematu: |
Gazda
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 20020
|
Dział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego Wysłany: 2012-07-12, 21:04 Temat: Dyskusja o burakach/Wydzielony przez Finlandia z tematu: |
Ja pamiętam, jak we mnie wmuszano kwas buraczany, taki robiony, i taki gotowy, z Hortexu, mieszany z sokiem jabłkowym. Dla świętego spokoju wypijałem tego łyczek, czując potworny ból poparzonej napromienianiem i podrażnionej grzybicą śluzówki. Już nigdy nie wezmę tego do ust. I naprawdę nie ma dla mnie znaczenia, że buraki zawierają równie dużo, i tak samo nieprzyswajalnego żelaza co szpinak. Picie czerwonego soku budzi po prostu bolesne wspomnienia. Żaden poważny instytut nie badał buraka pod względem krwiotwórczego działania, bo tam najwyraźniej po prostu nie ma co tak działać. Lub też nikt się nie przyznał, że poświęcił kupę forsy na badanie działania czegoś, co i tak nie powinno działać. |
|
|