Autor |
Wiadomość |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-07-19, 21:34 Temat: Ewelka76 - komentarze |
Oj Romek - pisać łatwo gorzej z czynami. Teraz mnie los tak doświadczył - miał być plan minimum - będziemy sobie razem kulać z mamą po trzeciej chemii, dobrze, że akurat mam urlop więc wszystko się miało ułożyć a tu bum. Nic się nie ułożyło - mama cały czas w szpitalu więc czasu nie mamy dla siebie, bo co tam w szpitalu to nawet pogadać nie ma jak. Cierpliwości mi brak oj brak - za nerwowa jestem chyba pójdę po pomoc farmakologiczną...
Powiedz mi Romek jak mam z mamą o tym wszystkim porozmawiać jak Ona zrobiła sobie mur wokół tego tematu? Ciężko mi z tym, bo nie wiem jak to ugryźć...
Romek a jak Wy sobie radzicie z tym wszystkim??
pozdrawiam i trzymam kciuki |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-07-01, 20:35 Temat: Ewelka76 - komentarze |
Romek - wrrrr jakie foto;-) fajnie Cię "widzieć"!
Co Ci mogę napisać na te Twoje "obrazeczki" ...hmmm chyba tylko tyle, że to proste tak sobie tutaj pisać, gorzej wygląda konfrontacja z życiem i prawdą o sobie samym. Nie zawsze jest to to co chcemy usłyszeć. Ostatnio znajomy napisał mi, że mam się skupić na tym, że mama żyje... I trzeba żyć tym dniem, który jest dzisiaj a nie wybiegać w przyszłość, bo to dla każdego z nas wielka niewiadoma. Przyznaję Mu rację. To bardzo trudne, ale musimy się tego nauczyć. Tobie Romku życzę, byś szedł do przodu, byś przebił ten mur... ja trzymam za Ciebie!!!! I wielu innych "domowników" tego forum zapewne też.... |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-06-19, 15:54 Temat: Ewelka76 - komentarze |
Romanie tak szczerze to zabiłeś mnie tymi słowami... tak choćbym nas teraz widziała - całą naszą rodzinkę z trudem sobie radzącą, każdy na swój sposób, by przetrwać i jakoś sobie z tym poradzić. Jesteśmy bardzo "mięciutcy" - płaczemy, nie dajemy rady. W trudnych momentach nikt z nas nie umie z tego wybrnąć. Mama nie chce o tym rozmawiać, ja próbuję, ale nic na siłę...Pięknie napisałeś o tych słabeuszach...my jesteśmy na etapie, że każdy próbuje być bohaterem to nawet wychodzi, ale tylko do momentu kiedy widzę moją mamę, samą, przerażoną i bezsilną...potem z bohatera zostają gruzy a ilość łez przekracza pojemność fosy dookoła tej twierdzy...
Uffffffffffffff musimy się nauczyć pokory - jesteśmy na początku a już wysiadamy??
Podziwiam Cię... |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-06-18, 20:03 Temat: Ewelka76 - komentarze |
Oj Romek...
Tak zrobiłam jak mi radziłeś. Jestem w Polsce i to trzeba sobie z całą mocą uświadomić.
Masakra, na wszystko trzeba czekać i nie wygląda to kolorowo... Polowałam na pana doktora, ale nie było możliwe go "upolować" - jutro zaczynam od nowa. Nie wiem, czy da mi szansę, bym mogła się podzielić swoimi wątpliwościami, ale będę próbowała.
Na wątku merytorycznym wkleiłam zdjęcia - zobaczę co mi doradzą tutaj.
A Ty Romanie - jak się czujesz?? Skrobnij cosik o sobie...a Ty tylko innych wspierasz...
Pozdrowionka |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-06-14, 22:38 Temat: Ewelka76 - komentarze |
Roman - dzięki za wsparcie...
Muszę przyznać, że ta niespodzianka to był dobry pomysł... Wprawdzie została troszkę zmodyfikowana - nie chciałam mamy stresować przed snem, więc z pomocą przyjaciół, którzy odebrali mnie z lotniska spędziliśmy trochę czasu razem a do domu wróciłam koło północy - więc wszyscy już spali. Z mamą zobaczyłam się dopiero rano - Jej mina - niezapomniana!
I to tyle dobrego... jest słaba, nie ma apetytu, szybko się męczy i jest strasznie zestresowana i jest...hmm bardzo daleko... Nie wiem jak mam Jej pomóc.
Jeszcze jedno mnie zdenerwowało - mianowicie jeszcze w nocy poczytałam wyniki badań i z tego co widzę to na konsultacji jej sytuację zaklasyfikowano: T4?N2?M? - czy tak może być? Dlaczego nikt nie zrobił TK brzucha i scyntygrafii kości? Denerwuje mnie to - od jutra szukam prywatnie TK. Sama to zrobię. Skąd też wiadomo, że płuca to guz pierwotny? Skoro zrobili tylko TK głowy... Nie wiem, czy się czepiam, ale jak to zobaczyłam to ciśnienie mi wzrosło. Bez dokładnej diagnozy mogą podawać chemioterapię?? hmmm straszne to wszystko... |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-06-11, 18:43 Temat: Ewelka76 - komentarze |
Witam,
Dzień niespodzianki zbliża się;-) To już w środę wieczorem będę Ją widzieć... W czwartek Jej dzień a w piątek od nowa badania i jak dobrze pójdzie w poniedziałek druga chemia...Na początku się cieszyłam a teraz mogę dodać, że się trochę boję tego pierwszego spojrzenia... Jak będzie wyglądała - widziałam zdjęcia, ale to nie to samo. Hmmm ciekawe jak to wszystko wyjdzie. Jak na razie wielka konspiracja - wszyscy zatrudnieni do przygotowań... Mam nadzieję, że się ucieszy choć troszkę. Chcemy Jej kupić taki fotel wygodny, rozkładany do ogrody, żeby sobie mogła wygodnie z nami poleżeć...Już mnie ściska z emocji a co dopiero na miejscu;-) |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-06-03, 15:40 Temat: Ewelka76 - komentarze |
Romanie,
Obyś miał rację z tą likwidacją - tego się trzymam. Za wiele medycyna nie ma w swej ofercie i jak to nie pomoże i naświetlania też nie to ... Wolę o tym na razie nie myśleć. Trzymam się tego co jest.
Honorata,
Dorosłość - to dla mnie nie problem od lat żyjemy z bratem na własny rachunek i z dala od domu. I to dla mnie w tym momencie jest problem, że inni są tam bliżej niej i widzą co się z nią dzieje. Ja mam tylko telefon i jej obraz, który se sama tworzę - co ostatnio się okazało tylko marnym złudzeniem, gdyż to co pokazuje mnie bardzo różni się od rzeczywistości. Dlatego ta niepewność jutra jest dla mnie tak bolesna.
Marta82,
Masz rację w 200% co do tego miejsca. Chwała tym, którzy je utworzyli. Polecam te forum wszystkim tym, którzy borykają się z tym naszym wspólnym łączącym nas wszystkich tutaj mianownikiem. Dziękujemy za pozdrowienia - Wam też przesyłamy;-)
Aniutka34,
O tak... Ci, którzy dostali taką diagnozę mogą mówić o cierpieniu, strachu i samotności. Nie umiem tego ogarnąć i tego się najbardziej boję, że jak stanę z mamą twarzą w twarz i zobaczę te wszystkie pytania to nie dam rady po prostu... Boże jak ciężko sobie z tym poradzić...Postaram się trzymać;-)
Dziękuję wszystkim za reakcję - to takie miłe jak otwieram forum a tam miga pomarańczowa karteczka;-) Wtedy wiem, że takich jak ja jest tutaj wielu...
Dlaczego mając tak zaawansowane technologie nie ma jeszcze leku na raka...dlaczego???? |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-31, 20:58 Temat: Ewelka76 - komentarze |
AnaMari,
Trzymaj się dzielnie...musimy wierzyć - bez tego ani rusz - jesteśmy potrzebne tym naszym mamom! Małe cuda codziennie się zdarzają tylko trzeba je umieć zauważać. W naszych sytuacjach każdy przeżyty dzień to taki cud. Trzymam za Was i mam nadzieję, że wyjdziecie z tego. Oby ten co czuwa na górze nam pomógł...
Dużo siły życzę... |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-31, 19:02 Temat: Ewelka76 - komentarze |
Drodzy Forumowicze...
Dziękuję za wspomagające mnie wpisy!!! Jest mi to potrzebne - myślę, jak i każdemu z Was - taki bezinteresowny, anonimowy głos, który potrafi naprawdę pomóc...
Dziękuję Wam! |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-30, 20:34 Temat: Ewelka76 - komentarze |
Oj straszycie mnie...Myślicie, że tak to odbierze... Hmm znamy się dobrze, zawsze na niespodzianki reagowała dobrze. A wierzcie była niejedna. Może macie rację, że w tym stanie, osłabiona i przed kolejną chemią będzie poddenerwowana i zareaguje inaczej? Chce polecieć, by być z Nią w ten dzień i by Jej pomóc po drugiej chemii. Może mnie zrozumie...
[ Dodano: 2012-05-30, 21:35 ]
Romanie,
Ja wierzę w cuda i to bardzo, może tylko za bardzo chciałabym mieć pewność, że ten jeden wydarzy się napewno...;-( |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-26, 18:24 Temat: Ewelka76 - komentarze |
MZ
Dziękuję za rady - wszystko przyjmuję... Każdy widzi świat przez swój pryzmat a czasem też jest dobrze zobaczyć coś innego... Ktoś inny pokaże jeszcze z innej strony i być może wtedy puzzle się jakoś ułożą... Dziękuje aha i mam pytanie, dlaczego wyłączyłeś opcję wiadomości prywatnych?
[ Dodano: 2012-05-26, 19:26 ]
Dzisiaj Dzień Matki - życzę wszystkim Mamom, o których tutaj piszemy, by to nie był ich ostatni Dzień Matki w ich życiu... Wszystkie Mamy walczące z rakiem płuc - trzymam za Was!!! |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-21, 18:10 Temat: Ewelka76 - komentarze |
AnaMari
Dziękuję za Twoje wsparcie, choć wiem, że Tobie jest ciężko... Ja dopiero stawiam pierwsze nieporadne kroki w tym temacie, a Ty już sporo przeszłaś. To prawda, że sił potrzebujemy więcej niż nam się wydaje. Przez telefon jest prościej poudawać silną i wszystkowiedzącą, pokrzepiającą i wlewającą nadzieję. Nie wiem jak to będzie, gdy spojrzę Jej w oczy...
Nie możesz zamykać się w sobie!!! Postaraj się znaleźć takie osoby, przy których będziesz mogła o tym pogadać. To ogromne obciążenie dla Ciebie samej... Na dłuższą metę nie da się tak... U mnie w pracy jak się dowiedzieli to masakra - każdy przychodził i pytał - będzie dobrze itd. itp. to przykre i sama wiem, jakie puste to gadanie - ale w sumie to ludzkie, bo co innego możemy komuś w takiej sytuacji powiedzieć? Nie mamy żadnej mocy , by kogoś uzdrowić. Musisz jakoś odreagować inaczej kiedyś "pękniesz" a jak same dobrze wiemy - sił potrzebujemy dużo!!!
Postaram się jak mogę często jeździć do Polski - w sumie szukam już pracy, ale w PL to marne szanse - próbuję. Nie dam rady wszystkiego przeskoczyć - chciałabym teraz, bo dzień matki - potem ma niedługo urodziny - tez bym chciała z Nią być a potem mam 3 tygodnie urlopu. Potem wezmę bezpłatny - jakoś to chyba będzie...
Dobrze, że Twoja mama ma kogoś na miejscu - moja nie ma - bo obydwoje z bratem nie mieszkamy w domu rodzinnym. Muszę coś sobie zakupić na uspokojenie, bo mnie już serce boli a to dopiero początek...
Będę trzymała za Twoją mamę oby jak najdłużej cieszyła się życiem i oby było jak najmniej bólu...
A tak sobie myślę, jak byś nie miała takich ludzików do pogadania...to ja... tutaj też jestem... |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-19, 18:09 Temat: Ewelka76 - komentarze |
Honorata,
O to widzę, że więcej z nas ma ten sam problem... odległość;-( Gdy jesteś tam na co dzień to chyba jest łatwiej, łatwiej pomóc, łatwiej coś załatwić czy zwyczajnie zrobić herbatę, usiąść i porozmawiać... A tak ze słuchawką w dłoni i swoimi wyobrażeniami i domysłami to naprawdę trudne. Poza tym nasi rodzice są nauczeni nie mówić tego jak jest naprawdę - wiem, że jak jest źle to u mojej mamy wszystko jest "w miarę ok"... Teraz musimy się nauczyć inaczej rozmawiać...
Dobrze, że u Twojej mamy wykryto go wcześnie... u mojej niestety nie... Tak jak piszesz przyszłość to wielka niewiadoma, może trwać długo a może tylko parę miesięcy... Może to alarm po to by spędzić ten czas jakoś inaczej... Tylko szkoda, że w moich okolicach ( tam gdzie mieszkają rodzice) nie można znaleźć pracy - wtedy prosta sprawa pakujemy się i jedziemy a tak... za coś trzeba będzie żyć...jak to ugryźć?
Dziękuję za to, że napisałaś. Miło z kimś tak ot popisać sobie o takich ważnych rzeczach.
Dziękuję |
Temat: Ewelka76 - komentarze |
Ewelka76
Odpowiedzi: 37
Wyświetleń: 9850
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-18, 20:23 Temat: Ewelka76 - komentarze |
Honorata,
Dziękuję bardzo za te słowa... myślę, że ja jeszcze potrzebuję czasu na to by "okrzepnąć".
Są momenty, że myślę ach co tam damy radę jakoś być musi a za chwilę ryczę i przeraża mnie ta wielka niewiadoma co dalej... Może dlatego, że jestem daleko... nie widziałam mamy od grudnia i nie wiem w jakim stanie Ją zastanę jak przyjadę. Muszę to wszystko poukładać...
Pozdrawiam i życzę też zdrowia... |
|