1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nanocząsteczki złota i srebra |
Ewa Sz
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 8077
|
Dział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego Wysłany: 2016-05-01, 10:44 Temat: Nanocząsteczki złota i srebra |
marzena66 dziękuję za odpowiedź. Faktycznie mam już swój wątek, ale pomyślałam że ten temat lepiej poruszyć w konkretnym dziale.
W pełni się z Tobą zgadzam. Też myślę, że takie specyfiki mogą zrobić więcej szkody niż pożytku. Z pewnością nie mam zamiaru kupować jakichś cudownych kropelek. Jednak ciężko jest wysłuchiwać godzinami opinii zwolenników teorii spiskowych. Dlatego szukam jakichś merytorycznych argumentów, żeby w końcu przemówić im do rozsądku i zakończyć temat tego typu specyfików.
Mama jest teraz bardzo wystraszona (co zresztą jest zrozumiałe). Nie potrzeba jej godzin agitacji i dodatkowego stresu. |
Temat: Nanocząsteczki złota i srebra |
Ewa Sz
Odpowiedzi: 7
Wyświetleń: 8077
|
Dział: Wspomaganie konwencjonalnego leczenia onkologicznego Wysłany: 2016-04-30, 21:06 Temat: Nanocząsteczki złota i srebra |
Proszę o poradę. U mojej mamy zdiagnozowano raka. Niedługo czeka ją operacja.
Kilka osób z mojej rodziny (miłośnicy terapii alternatywnych) namawia mamę do zażywania nanocząsteczek srebra i złota. Dodam, że swoją wiedzę dotyczącą "uzdrawiającego działania" tych specyfików czerpią ze strony producenta preparatu.
Trudno mi odpierać ich pseudonaukowe argumenty, bo zupełnie się na tym nie znam. Boję się, że mama ulegnie namowom i zacznie zażywać jakieś dziwne preparaty. Może ktoś z Was ma jakieś doświadczenie z tymi nanocząsteczkami i potrafi wskazać ewentualne skutki uboczne ? |
Temat: Rak sromu |
Ewa Sz
Odpowiedzi: 1
Wyświetleń: 3946
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2016-04-30, 20:08 Temat: Rak sromu |
Witam, proszę o jakiekolwiek rady.
Kilka tygodni temu u mojej mamy zdiagnozowano płaskonabłonkowego raka sromu.
Zmiana pojawiła się w tym roku i szybko rośnie.
Sama procedura diagnostyczna (analiza histopatologiczna) trwała prawie 4 tygodnie.
Po otrzymaniu wyników natychmiast umówiłam mamę do Centrum onkologi na Ursynowie (kolejne dwa tygodnie oczekiwania).
Podczas wizyty dowiedzieliśmy się jedynie tyle, że rak jest juz dość zaawansowany i potrzebna jest "rozległa operacja".
Przyjęcie na oddział szpitalny został wyznaczony za kolejne 3 tygodnie (wypada w najbliższym tygodniu).
Dla nas jest to całkowicie nowa sytuacja. Proszę o jakiekolwiek informację.
Jak długo dochodzi się do siebie po operacji? Jak przygotować mamę ?
i jakie mogą być negatywne efekty takiej operacji? (trudności z chodzeniem? oddawaniem moczu?)
Jestem całkowicie zdezorientowana. Dlatego będę bardzo wdzięczna za każdą radę i wskazówkę. |
|
|