1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Leukoplakia sromu |
ESKA74
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 6814
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-10-23, 18:47 Temat: Leukoplakia sromu |
Dziękuję za odpowiedź. Mam nadzieję, że uda mi się tam w miarę szybko dostać. Dolegliwości są naprawdę bardzo przykre. A przede wszystkim obawa, że może się to rozwinąć w nowotwór spędza sen z powiek,
Pozdrawiam serdecznie |
Temat: Leukoplakia sromu |
ESKA74
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 6814
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-10-19, 23:38 Temat: Leukoplakia sromu |
Witam,
ponieważ nasiliły się moje dolegliwości (pieczenie, swędzenie) wybieram sie do mojego ginekologa. Mam w związku z tym prośbę o poradę: o co konkretnie mogłabym go dopytać (chodzi mi o ten wynik z badania)? Czy moźe prosić o skierowanie do Poradni Chorób Sromu w Bytomiu? Może warto tam się leczyć - czy to byłoby dobre rozwiązanie?
Proszę o radę, nie wiem, co zrobić, a nie chcę zmarnować czasu.
Pozdrawiam, |
Temat: Leukoplakia sromu |
ESKA74
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 6814
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-10-18, 09:35 Temat: Leukoplakia sromu |
Witam,
Nie mam dziś możliwości zeskanowania, więc przepisuję z wyniku:
Dane kliniczne: wycinki, okolica: srom
Leucoplakia vulvae susp
Wynik badania:
Leukoplakia (M-72830)
2 szare do 0,8 cm
To jest cały wynik, który otrzymałam. Czy to oznacza, że jest on niepełny? Co w takim razie należałoby teraz zrobić? |
Temat: Leukoplakia sromu |
ESKA74
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 6814
|
Dział: Nowotwory piersi i ginekologiczne Wysłany: 2015-10-17, 22:46 Temat: Leukoplakia sromu |
Witam,
trzy tygodnie temu, po pobraniu wycinków z okolicy sromu, otrzymałam wynik: Leukoplakia M-72830.
Mój ginekolog stwierdził, że jest to stan przednowotworowy, ale nie zalecił żadnego konkretnego leczenia. Jedynie obserwacja i wizyty kontrolne. Na razie dał mi tylko maść Oxycord do smarowania i kazał przyjść za 2 miesiące lub w razie objawów (świąd, pieczenie).
Jestem tym przerażona - zawsze wydawało mi się, że stan przednowotworowy należy pilnie leczyć, żeby nie przeobraził się on w nowotwór, a wychodzi na to, że mam czekać - tylko na co?
Poszperałam trochę w internecie i faktycznie - chyba nie ma na to skutecznego lekarstwa... Znalazłam coś o terapii fotodynamicznej, podobno daje dobre rezultaty.
Może ktoś z Państwa ma jakieś informacje na temat tej terapii, gdzie jest ona wykonywana? Co robić w takim jak mój przypadku? Nie chcę czekać aż będzie za późno, mam 41 lat i chciałabym jeszcze troszkę pożyć...
Pozdrawiam i dziękuję z góry |
|
|