1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znaleziono 1 wynik
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Chondrosarcoma w chorobie Olliera
DumSpiro-Spero

Odpowiedzi: 57
Wyświetleń: 38272

PostDział: Mięsaki, nowotwory układu kostnego   Wysłany: 2015-09-05, 12:21   Temat: Chondrosarcoma w chorobie Olliera
Kacha napisał/a:
Mam już wynik histopatologii...wygląda na to, że oprócz guza (który okazał się wznową G1 a nie jak zdiagnozowano mylnie w 2013 roku G2) usunięto mi zdrowe kości bez zmian nowotworowych...nie wiem co mam o tym myśleć.
Lekarz powiedział, że i tak operacja radykalna byłaby konieczna

Tak jest. Poprzednie operacje, również radykalne, dawały wciąż jeden efekt: wznowę.
Przyszłą pora na porządną interwencję by nie ryzykować Twego życia.
To, że w wyniku badania histopatologicznego stwierdzono, iż kości nie były zajęte - nie znaczy, że tak było. Żaden patolog nie dokona tylu przekrojów by z całą pewnością wykluczyć mikroprzerzuty.
Dowodem na to były chociażby poprzednie wznowy - margines cięcia wydawał się tam czysty i co?... Wznowa za wznową.

Kacha napisał/a:
Lekarz powiedział, że i tak operacja radykalna byłaby konieczna ,ponieważ guza trzeba było usunąć a po tylu zabiegach dojście do niego było technicznie mało wykonalne. Mam jednak wrażenie, że próbował mnie raczej uspokoić,żebym nie miała do siebie pretensji o tak podjętej decyzji.

Kasiu, lekarz mówił szczerze i miał rację. Preparowanie w tkankach obfitych w blizny jest wielkim ryzykiem. Jest to nie tylko trudne technicznie, ale i nie widać (nawet "na oko chirurga") dokąd sięga utkanie nowotworu.

Mam wielką nadzieję, że uda Ci się zaakceptować fakt posiadania protezy i nauczysz się wciąż żyć pełną piersią i czerpać z życia radość.
Jedno jest pewne - powinnaś żyć w poczuciu, iż postąpiono słusznie i zakres operacji był właściwy. Kolejna wznowa mogłaby się okazać już nieoperacyjna i wtedy mógłby przyjść żal, że ostatni zabieg był oszczędzający. A naprawić tego już by się nie dało.
pozdrawiam ciepło.
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group