Znalezionych wyników: 2

Raka jajowodu leczymy dokładnie tak samo jak raka jajnika.
Zatem okazuje się, że krążyłam dość blisko

Wszystkiego dobrego
i w razie potrzeby - jesteśmy.

Nie powinno się interpretować badania obrazowego (lub jego opisu) bez wywiadu - tj. informacji dotyczących choroby i przebiegu leczenia, pod kątem których dane badanie wykonano.

Strzelam: czy sprawa dotyczy raka jajnika?

Tak czy inaczej wynik badania jest pomyślny i świadczy o skutecznym leczeniu, jak sądzę - chemioterapią (pooperacyjną?). Wygląda na to, że pierwotnie zajęte były m.in. zaotrzewnowe węzły chłonne; obecnie nastąpiła całkowita (makroskopowo) remisja zmian. Mogło być inaczej, zatem jest to bardzo dobra wiadomość.
Żadne badanie obrazowe niestety nie potwierdzi, czy nie pozostały maleńkie zmiany resztkowe możliwe do stwierdzenia jedynie przez chirurga w trakcie operacji lub wręcz tylko mikroskopowo (dlatego też w przypadku konkretnie raka jajnika stosuje się zabieg zwany second-look, stanowiący "inspekcję" wzrokową i palpacyjną wnętrza jamy brzusznej oraz okazję do pobrania wycinków do badania mikroskopowego).
pozdrawiam ciepło.