1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Drobnokomórkowy rak płuc czy są ozdrowieńcy?? |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 81583
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-27, 11:01 Temat: Drobnokomórkowy rak płuc czy są ozdrowieńcy?? |
gutek,
sprawa pierwsza: ten wątek i temat de facto Cię już nie dotyczy (również statystyki)
ponieważ ostatecznie rozpoznano u Ciebie raka niedrobnokomórkowego. Biologia tego nowotworu jest inna. Jednak leczenie I linii nie było nieprawidłowe: schemat PE stosuje się również w niskozróżnicowanych rakach niedrobnokomórkowych. Chemioterapia II linii będzie (jest) już jednak inna w tym typie raka.
Odnośnie wklejonych historii. Pierwsza odpowiada leczeniu chemioradioterapią ograniczonej postaci drobnokomórkowego raka płuca. Tak jak pisałam, można w ten sposób osiągnąć nawet 30% wyleczeń, zatem historia tego chorego nie jest niczym nadzwyczajnym. Leczenie radykalne po prostu się powiodło, jak w wielu innych przypadkach.
Odnośnie drugiej historii - sporo jest w niej nieścisłości.
Po pierwsze - lekarze nie mogli dać choremu maks. 3 miesięcy życia, ponieważ postać rozległą DRP leczy się dziś z powodzeniem chemioterapią osiągając przeciętny czas przeżycia ok. 7-9 miesięcy (w postaci ograniczonej samodzielna CHTH pozwala na przeżycie przeciętnie 14 miesięczne).
Po wtóre chemioterapia nie trwa 2 lata, a jeśli w drugim roku choroby stosuje się kolejny rzut leczenia chemicznego to leczy się już wznowę, w dużym stopniu już chemiooporną. Na tym etapie "cudowne ozdrowienia" to niestety fikcja. Gdyby takowe ozdrowienie nastąpiło - z całą pewnością zostałoby opisane i udokumentowane jako doniesienie naukowe. |
Temat: Drobnokomórkowy rak płuc czy są ozdrowieńcy?? |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 81583
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-26, 13:44 Temat: Drobnokomórkowy rak płuc czy są ozdrowieńcy?? |
mike napisał/a: | poszukując wszelkich informacji o DRP natknąłem się na artykuł dotyczący pacjenta z Łodzi, który od rozpoznania DRP postać LD w chwili pisania artykułu (chyba 2 lata temu) przeżył 10 lat. od ostatniej chemii 6 kursów PE (pierwsze dwa KE) przez 10 lat miał spokój, potem pojawiły się guzy w mózgu. |
malagosia napisał/a: | Czytałam o przypadku z 1979roku, mężczyzna z rozsianym nowotworem drobnokomórkowym płuca po serii chemi żył 20lat i umarł z zupełnie innej przyczyny. |
Przytaczając takie przykłady proponuję podawać link do źródła - doniesienia naukowego. W przeciwnym wypadku ten wątek nie będzie wartościowy merytorycznie i będzie jedynie zawierał szum informacyjny składający się z tego co ktoś "słyszał" a nie z informacji wiarygodnych.
mike, opis przypadku, o którym wspomniałeś znajduje się tutaj:
10-letnie przeżycie pacjenta z postacią ograniczoną raka drobnokomórkowego płuca - opis przypadku
Dotyczy on pacjenta chorego na postać ograniczoną DRP (o czym wspomniałeś), jednak warto tu zaznaczyć, że leczonego jednoczasową chemioradioterapią.
Wśród chorych leczonych j.w. nawet 30% może liczyć na wieloletnie przeżycie równoznaczne z wyleczeniem.
Podkreślam jednak ponownie, że DRP LD musi być leczony równocześnie chemioterapią i radioterapią radykalną by na taki efekt terapeutyczny można było liczyć.
W przytoczonej publikacji mówi się o wznowie procesu nowotworowego po 10 latach, co nie jest określeniem precyzyjnym. Obecnie bowiem po 2 latach od zakończenia leczenia radykalnego raka płuca nowe ognisko w tkance płucnej (które może rzecz jasna przyczynić się do powstania przerzutów odległych) traktuje się jako nowego (niezależnego), pierwotnego raka płuca.
Pacjent o którym wspomina w/w doniesienie najpewniej zatem został wyleczony, a po 10 latach pojawił się inny, niezależny proces nowotworowy (najprawdopodobniej znowu DRP, choć nie ma pewności - nie pobrano wycinka do badania histpat.).
Pomimo, że leczenie DRP LD (limited disease - czyli postaci ograniczonej) jednoczasową chemioradioterapią może przyczynić się do wyleczenia aż 30% chorych - wyleczonych jest niewielu ze względu na fakt, że DRP najczęściej diagnozuje się w postaci ED (extensive disease - postaci rozległej). Wynika to z natury histologicznej tego niezwykle groźnego nowotworu i jego wyjątkowej skłonności do szybkiego rozsiewu.
Niestety wśród pacjentów z postacią rozległą, lub postacią ograniczoną, ale leczonych wyłącznie chemioterapią - długoletnich przeżyć nie odnotowuje się.
Porażkę niestety przyniosły również wszelkie próby leczenia celowanego tego typu nowotworu (w przeciwieństwie do NDRP, gdzie w niektórych rodzajach histologicznych można włączyć terapię celowaną).
W DRP nadal więc podstawą leczenia pozostaje chemioterapia i radioterapia.
Kiedyś wyleczenie tego typu nowotworu w ogóle nie było możliwe, nie mówiąc o tym, że bez włączenia leczenia chemioterapią przeciętne przeżycie chorego od momentu postawienia diagnozy sięgało ok. 6-12 tygodni.
Samodzielnie zastosowana chemioterapia wydłuża czas przeżycia do ok. 8-14 miesięcy, a 2 lata ma szansę przeżyć ok. 2-3% chorych. Niestety długoletnich przeżyć wśród leczonych CHTH nie odnotowuje się.
Nowe, skuteczne leki w przypadku DRP to kwestia przyszłości. Oby nie bardzo odległej, choć przełomu trudno spodziewać się w krótkim okresie (np. najbliższych kilku lat).
Najważniejsze to obecnie staranne wyselekcjonowanie grupy chorych w stadium LD, którzy mogą być leczeni chemioradioterapią i mogą liczyć na wyleczenie. Ci pacjenci powinni trafić do wysokospecjalistycznych ośrodków.
Małe ośrodki nie są w stanie przeprowadzić leczenia jednoczasową chemioradioterapią i czasami (o zgrozo) przetrzymują tych chorych na samej chemioterapii - co nie jest leczeniem radykalnym i odbiera tym pacjentom szansę na wyleczenie. |
Temat: Drobnokomórkowy rak płuc czy są ozdrowieńcy?? |
DumSpiro-Spero
Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 81583
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2011-08-19, 14:50 Temat: Drobnokomórkowy rak płuc czy są ozdrowieńcy?? |
Wypowiedzi dotyczące metod "niekonwencjonalnych" zostały ukryte (zgodnie z Regulaminem Forum).
gutek, dobrze, że się odezwałeś
Mógłbyś napisać coś więcej na temat rozpoznania? Czy masz możliwość przytoczenia wyników obydwu badań mikroskopowych (pierwszego oraz drugiego, odmiennie klasyfikującego rodzaj histologiczny nowotworu)?
pozdrawiam ciepło. |
|
|