1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Przerzut czerniaka w śliniance |
DulceAmargo
Odpowiedzi: 133
Wyświetleń: 60076
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2016-06-10, 18:39 Temat: Przerzut czerniaka w śliniance |
arawis napisał/a: | Z tego co czytałam to miałaś robione tylko USG piersi. | Alexandra pisała, że miała PET i na razie wszędzie czysto, więc chyba ma aktualne wyniki
Olu, wrzuć wynik jeżeli możesz i napisz, kiedy było badanie |
Temat: Przerzut czerniaka w śliniance |
DulceAmargo
Odpowiedzi: 133
Wyświetleń: 60076
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2016-06-10, 16:19 Temat: Przerzut czerniaka w śliniance |
Gdzie sie leczysz?
Skoro profesor Rutkowski początkowo napisał Ci żebyś zapisała się na wizytę do CO w Warszawie, to ja bym tak zrobiła (potrzebujesz skierowanie od swojego lekarza, nawet rodzinny może to wypisać), profesor przyjmuje w poniedziałki. Weź bloczek (na wyniku histpatu masz nazwę placówki, w ktorej bloczek był przebadany i jest przechowywany, możesz go wypożyczyć) i w drogę
Warto się konsultować kiedy chodzi o zdrowie i życie, wiadomo, że trzeba ufać swojemu lekarzowi, ale nie bezgranicznie, nikt nie jest nieomylny i nikt nie wie wszystkiego, żeby być najlepszym potrzebne jest doświadczenie, a to doświadczenie jest w Warszawie |
Temat: Przerzut czerniaka w śliniance |
DulceAmargo
Odpowiedzi: 133
Wyświetleń: 60076
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2016-06-09, 23:03 Temat: Przerzut czerniaka w śliniance |
tak w ogóle to gdzie się leczysz?
Nie pomogę w podjęciu decyzji, "podrzucę" jedynie kilka pdfów, w których możesz się zaznajomić ze skutkami ubocznymi radioterapii głowy, pamiętaj jednak, że te objawy mogą ale NIE MUSZĄ wystąpić, każdy pacjent reaguje indywidualnie. Po prostu nastaw się, że u Ciebie będzie dobrze i że co najwyżej zmieni Ci się odczuwanie smaków (i jedz na co masz ochotę) i lekko przebarwi skóra (co w przyszłości zamaskujesz makijażem)
Moja mama miała radioterapię mózgu (co prawda paliatywną, więc trochę inaczej), ale poza tym, że 1-2 tygodnie po zakończeniu wypadły jej włosy, to nie odczuwała żadnych dolegliwości wczesnych, panie które poznałam na oddziale również dobrze znosiły naświetlania.
Wiem jakie "bolesne" dla kobiety jest kiedy traci włosy (zwłaszcza że prowadzisz salon fryzjerski, na pewno zwracasz na włosy dużą uwagę) i że peruka w pełni tych naturalnych włosów nie zastąpi, ale na pewno wiesz też jakie są teraz możliwości, jakie ładne peruki można kupić, a potem zrobić super krótką fryzurkę
artykuł "Powikłania po radioterapii nowotworów głowy i szyi"
https://www.google.pl/url...5,d.bGs&cad=rja
https://cozl.eu/cozl_media/Poradniki/radioterapia_poradnik.pdf
Od siebie dodam tylko: mimo że metody leczenia czerniaka cały czas bardzo dynamicznie się rozwijają, to mimo wszystko ich dostępność i skuteczność jest ograniczona, trzeba się zastanowić - czy może warto wykorzystać każdą dostępną na daną chwilę możliwość, póki te możliwości są? Czy lepiej teraz leczyć miejscowo? a może czekać czy/aż się rozprzestrzeni i próbować działać ogólnoustrojowo? Nikt niestety nie jest w stanie przewidzieć co się wydarzy, żadna z opcji nie daje żadnej gwarancji, ale pewne jest jedno - warto walczyć o życie |
|
|