1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: szukam nadziei |
DulceAmargo
Odpowiedzi: 315
Wyświetleń: 148927
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2015-06-24, 15:39 Temat: szukam nadziei |
Na kiedy masz termin rezonansu? Pamiętaj, że to jeszcze nie diagnoza, będziesz miała kolejne badania, tak jak mówi myszka - może okazać się, że to był fałszywy alarm, nie wiem w jakim miejscu masz zmiany ale szkielet naprawdę odzwierciedla wiele doświadczeń, zmiany zwyrodnieniowe, zapalne, jakiś dawny uraz...
Trzymaj się mocno dla synka, dla siebie samej i pamiętaj, że tutaj jesteśmy, bo czasem łatwiej porozmawiać z kimś obcym o swoich obawach, strachu, zawsze możesz napisać wiadomość prywatną, wszyscy tutaj rozumieją przez co przechodzisz i jakie to jest trudne... |
Temat: szukam nadziei |
DulceAmargo
Odpowiedzi: 315
Wyświetleń: 148927
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2014-12-27, 23:37 Temat: szukam nadziei |
a robisz masaże limfatyczne? takie zgrubienie w okolicach cięcia to może być limfa, którą można rozmasować odpowiednimi ruchami, ale to mógłby potwierdzić fizjoterapeuta... |
Temat: szukam nadziei |
DulceAmargo
Odpowiedzi: 315
Wyświetleń: 148927
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2014-12-20, 13:30 Temat: szukam nadziei |
tak jak mowi Obertas - drenaż limfatyczny byłby wskazany, warto o to zadbać, bo jak noga zacznie puchnąć to potem już będzie puchła, bo limfa znajdzie sobie takie a nie inne drogi.
Wystarczy że rehabilitant raz pokaże jak robić taki masaż i potem możesz robić sama lub ktoś z bliskich mógłby kilkanaście minut dziennie go wykonywać, mojej mamie dzięki temu praktycznie w ogóle noga nie puchnie, a ma spore cięcie po usunięciu węzłów |
Temat: szukam nadziei |
DulceAmargo
Odpowiedzi: 315
Wyświetleń: 148927
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2014-11-17, 21:58 Temat: szukam nadziei |
moja mama miala cewnik przy wycinaniu wezlow pachwinowych w znieczuleniu zewnatrzoponowym (zatrzymanie moczu jest działaniem niepożądanym więc musieli założyć cewnik kilka godzin po operacji bo już miała bóle od pełnego pęcherza), pierwsza operacje miala w znieczuleniu ogolnym i było bez cewnika |
Temat: szukam nadziei |
DulceAmargo
Odpowiedzi: 315
Wyświetleń: 148927
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2014-11-15, 22:02 Temat: szukam nadziei |
po usunięciu węzłów warto zadbać o masaże - drenaż limfatyczny, nie wiem jak w Twoim szpitalu, ale w Poznaniu była rehabilitantka, która pokazała jak mam masować nogę mamie (np. kilkanaście minut dziennie) i dzięki temu noga nie puchła, chłonka się nie zbierała |
Temat: szukam nadziei |
DulceAmargo
Odpowiedzi: 315
Wyświetleń: 148927
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2014-11-08, 15:45 Temat: szukam nadziei |
Jeżeli chcesz to zawsze możesz wziąć bloczek i oddać do ponownego przebadania np. do Warszawy, gdzie jest najlepsza metodologia badań histopatologicznych (można chyba wysłać kurierem, chociaż wiadomo że najlepiej osobiście, żeby ktoś gdzieś czegoś nie zgubił)...
Chociaż rzeczywiście nie wiem czy w tej chwili te wyniki coś zmienią. Wydaje mi się, że po prostu będziesz miała regularne badania kontrolne, a jeżeli by się pojawiły (a wierzę, że na pewno tak nie będzie!) makroprzerzuty to początkowe parametry i tak już nie będą miały większego znaczenia.
Czerniak jest tak nieprzewidywalny, że ciężko przy nim mówić o rokowaniach - czasem choroba potrafi się zatrzymać a czasem przy dobrych wynikach pojawiają się przerzuty, każdy organizm i każdy czerniak jest inny, nie ma co patrzeć na liczby, bo to tylko statystyka |
Temat: szukam nadziei |
DulceAmargo
Odpowiedzi: 315
Wyświetleń: 148927
|
Dział: Nowotwory złośliwe skóry, czerniaki skóry i oka Wysłany: 2014-10-26, 13:38 Temat: szukam nadziei |
Marcelino, nie możesz nie jeść a potem nadrabiać (zwłaszcza jeżeli zażywałaś leki), staraj się zdrowo, regularnie odżywiać. W szpitalu, w którym leżała moja mama dietetyczka na warsztatach mówiła, że prawidłowe odżywianie przy nowotworach zmniejsza ryzyko przerzutów o 20% (!). Nawet jeżeli ta liczba jest przesadzona, to bez wątpienia odżywiony, silny organizm jest w stanie efektywniej walczyć z przeciwnościami.
Wiem, że jedzenie w sytuacji stresu jest ciężkie, ale trzeba się przemóc, bo to część walki z chorobą i swoimi słabościami... |
|
|