1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Nie rozumiem nic. Pomóżcie |
Dagmara96
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4123
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-12, 23:28 Temat: Nie rozumiem nic. Pomóżcie |
W tym momencie jestem za granicą i nie mam możliwości chwilowo zjechać. Jedyne co udało ustalic mi się od rodziców to że jest to GRUCZOLAKORAK G3 PŁUC. Guz został wyciety. W tym momencie nie ma przerzutów. Tak w kwietniu ma mieć robione badania czy są przerzuty. Niestety wiecej informacji nie mam. |
Temat: Nie rozumiem nic. Pomóżcie |
Dagmara96
Odpowiedzi: 5
Wyświetleń: 4123
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-12, 22:31 Temat: Nie rozumiem nic. Pomóżcie |
Witajcie. Nie mam za dużo konkretnych liczb nazw itd. Jedyne co mam to potworny strach. Postaram wam się opisać troche moja historię.
Koniec października mój tata przewrócił się na komode. Bolały go żebra. Cudem udało namówić się go na wizyte u lekarza. Zrobiono przeswietlenie. Lekarze zobaczyli jakies cienie... Kolejne badania itd. Stwierdzono guz w lewym płucu. Obecnie mieszkam w Niemczech. Rodzice nie chcieli nic mówic, martwic... 3 grudnia operacja. Wyciecie. Zjechałam do Polski. Wchodząc na oddział torakochirurgi nogi miałam jak z waty. DLa mnie zawsze rak równał się wyrok. Rodzice mówili że nie wiadomo czy to rak że może to być zwykły guz. Ja chyba po prostu chciałam w to wierzyć. Nie przyjmowałam innej możliwości. Guza wycieto. Zbadali. Rodzice przyznali się do wyników które były wczoraj (11.01). GRUCZOLAKORAK G3 PŁUC. Słysząc rak złośliwy było dla mnie jak wyrok dla taty. 11.04 ma badania czy są przerzuty. Rodzice powiedzieli mi tylko jeszcze ze w tym momencie nie ma komórek rakowych, przerzutów. Od wczoraj czytam i czytam i juz mi się miesza w głowie. KOchani powiedzcie mi szczerze jak to wygląda... :( |
|
|