Znalezionych wyników: 29

Przegraliśmy... :-[

A dziękuję za odpowiedź Madzia 70, to jest bardzo prawdopodobne, bo mamy wlewy co tydzień,dzisiaj był kolejny wlew,ale obrzęki są trochę mniejsze na kostkach stóp, a obrzęki z dolnej części ciała zniknęły całkowicie,wody w płucach jest mniej(osłuchowo), wyniki morfologii trochę lepszy,tylko płytki spadły bardzo...

emes,bardzo dziękuję za pomoc, my też włączyliśmy protifar,może dlatego nic w tabletkach nie działa. Zapytam dziś lekarza o zastrzyki, a woda w płucach też się zbiera,ale onkolog ma nadzieję,że chemia na to zadziała.

U nas jest dexametazon w tabletkach, ale póki co efektów brak. Może trzeba zamienić na hydrokortyzon?

emes, możesz napisać jakie zastrzyki dostawał twój tato na te obrzęki? może nam też lekarz je zapisze.

missy,właśnie tego się obawiam, że choroba postępuje,teraz co środę bierzemy gemtycabinę, a TK mamy dopiero w maju,boję się,że już nie doczekamy tego TK...

Dzwoniliśmy do lekarza z hospicjum, mówił,żeby nie panikować, będzie jutro to zbada tatę ,kazał ułożyć nogi wyżej, innych niepokojących objawów nie ma,mówi,że czuje się dobrze.

Mamy HD ,lekarz był we wtorek i na opuchnięte kostki dał furosemid,ale nie pomogło, a opuchlizna dolnej części ciała pojawiła się dzisiaj. No i dziś prawie cały dzień śpi.

Witam,potrzebuję porady, od kilku dni tata ma opuchnięte kostki u nóg,onkolog mówił, żeby się nie przejmować za bardzo,bo to może być z niedoboru białka,kupiliśmy w aptece Protifar i dajemy,ale dziś spuchły jądra,czy wzywać pogotowie? co robić?

Lepiej na priv

[ Komentarz dodany przez Moderatora: missy: 2019-02-12, 10:09 ]
Mogę wydzielić drugi wątek, tzw.niemerytoryczny.

Kiepsko

Jest dokładnie tak jak napisał 6aj787c. Jeżeli międzybłoniak jest nieoperacyjny to leczenie jest paliatywne,nie można naświetlać z powodu płynu no i zbyt dużej objętości guza, to wiemy z konsultacji u prof. Dziadziuszki,byliśmy 3 razy u profesora.W hospicjum jesteśmy już od 2 tygodni. wczoraj był lekarz z hospicjum na wizycie. A na kości bierzemy bisfosfoniany,konkretnie Osporil we wlewach co 28 dni.Na dzień dzisiejszy nic nie boli,zeszliśmy z Sevredolu z czterech tabletek na dobę na dwie na dobę co 12 godzin jedna.Jeżeli morfologia będzie dobra to zaczynamy czerwoną chemię 13-ego,ale mniejsze dawki we wlewach co tydzień i modlimy się, ze zadziała.

Witam wszystkich, przepraszam,że dopiero teraz piszę, ale zbyt dużo zwaliło mi się na głowę. No to po kolei, wrześniowe TK super, całkowita regresja i stabilizacja.I na tym koniec dobrych wiadomości,pod koniec października przyplątało się zapalenie płuc. CRP 300, Ddimery 11,500 i przez miesiąc leczyli to zapalenie bez efektu,czekając na kontrolne TK,które było 30 listopada. No i posypało się wszystko!! Nawrót międzybłoniaka galopujący,przerzuty do kręgosłupa i węzłów chłonnych wszystkich jakie człowiek ma,pozbijane w pakiety. Patologiczne złamanie kręgosłupa,potężna zatorowość płucna i pobyt w szpitalu od 7-ego do 29-ego stycznia. A i jeszcze 25 grudnia SOR. Cały dzień do 6 rano 26grudnia. Pierwsze nasze święta w szpitalu.Radioterapia na kręgosłup przez 5 dni i do domu. 23 stycznia nie podano planowej chemii bo i tak nie działała,Progresja choroby nastąpiła w trakcie chemii. Jeżeli wyniki krwi się poprawią to dadzą chemię drugiej linii słabszą, która i tak nie zadziała. Tak że na tą chwilę tak to wygląda.Może ma ktoś jakiś pomysł,czy można coś jeszcze zrobić??

Aktualizacja po trzecim TK - wciąż nie widać śladów nowotworu i stan jest stabilny. Kolejne TK we wrześniu.

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2018-06-16, 11:01 ]

Dokładnie,to najlepsza wiadomość w życiu! nawet w najśmielszych snach nie spodziewaliśmy się usłyszeć takiej diagnozy. Na tą chilę leczenie jest zakończone,następny TK w maju.Wszystkim na tym forum życzę tylko takich wiadomości i całkowitego wyleczenia z tej strasznej choroby jaką jest nowotwór.Pozdrawiam,życzę zdrówka.