Autor |
Wiadomość |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-21, 19:35 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Przykro mi. Współczuję. |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-21, 10:31 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Lucky - jak sytuacja?
Co Ci mogę doradzić - zachowaj spokój i daj Dziadkowi spokojnie odejść |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-20, 20:21 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
a co się dzieje obecnie?
Śpi, majaczy, jęczy ?
Jak nie chce tlenu to nie dawajcie.
Nic na siłę. Nic wbrew woli.
Mama dała 1mg? Bo napisałaś 10 |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-20, 07:45 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Stosuj się do zaleceń personelu medycznego, który widzi Dziadka na żywo.
My tu Ci piszemy na podstawie tego co nam przekazujesz.
Być może to nie było jeszcze rzężenie przedśmiertne , a tylko inny oddech w związku z wysuszeniem śluzówek.
Ciężko to stwierdzić przez internet.
Jeśli nie jesteś pewna to może wezwij lekarza prowadzącego.
Jak Dziadek daje radę to niech pije małymi łyczkami. Podawaj łyżeczką i zobacz czy przełyka. |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-19, 18:48 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Zwilżanie ust w zupełności wystarczy.
Kroplówki nie są dobrym pomysłem.
Dzwoniłaś do lekarza z hospicjum?
Morfina znosi uczucie duszności, wycisza.
[ Dodano: 2016-01-19, 18:55 ]
Jak nie lekarz to może pielęgniarka z hospicjum niech przyjdzie.
U nas pielęgniarka przyjechała z morfiną. Dopiero potem lekarz. |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-19, 17:21 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Wydaje mi sie'że tlen już i tak nic nie zmieni.
3-3,5 bedzie dobrze.
Jeśli Dziadek jest spokojny to na siłę nie musicie mu nic podawać.
Spokój - to jest najważniejsze - dla Dziadka i dla Was.
Zanik połykania i bulgotanie oznaczają zbliżający się koniec.
Dla własnego spokoju zadzwoń moze po lekarza z Hospicjum.
Zobaczy co i jak i zapisze morfinę jeśli trzeba.
Moze zaproponuje jeszcze coś innego.
Ale wszystko na spokojnie
Wiem co teraz czujesz bo 3 miesiące temu przechodziłem to samo. |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2016-01-19, 16:59 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Samo bulgotanie dla chorego nie jest bolesne ani uciążliwe .
Jeśli go nie boli to moze poczekaj.
Morfina mogłaby być pod ręką w razie czego.
Jeśli to już jest takie bulgotanie przedśmiertne to zostały raczej godziny niż dni.
[ Dodano: 2016-01-19, 17:02 ]
Pije? Oddaje mocz?
Macie możliwość załatwienia morfiny w zastrzykach, żeby była w razie potrzeby?
Umiecie sami podać? To podskórnie się podaje. Mnie nauczyli w 5 minut.
[ Dodano: 2016-01-19, 17:04 ]
Co możecie zrobic?
Zapewnić ciszę, spokój, być. |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-12-20, 10:43 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
A czemu nie chcecie, żeby Dziadek wiedział?
Może będzie chciał się pożegnać lub wypowiedzieć swoje ostatnie życzenie itp. ?
Może ma jakąś sprawę do załatwienia jeszcze za życia?
Moim zdaniem każdy chory ma prawo wiedzieć o swoim stanie.
Skoro zaczyna mówić od rzeczy to znaczy, że choroba się nasila i za jakiś czas możecie stracić kontakt logiczny. |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-12-07, 10:05 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Moja Mama też tak robiła. Mi marudziła, a lekarzom mówiła, ze wszystko w porządku.
Jak Dziadek będzie bardzo cierpiący to wtedy lekarzom powie. Oni zresztą sami zobaczą.
Lekarz mający doświadczenie rozpozna cierpiącego chorego wymagającego wsparcia farmakologicznego.
Co robić? : wsłuchiwać się w potrzeby Dziadka i zapewnić mu komfort. Ale tak jak On chce.
Nie tak jak Ty sobie wyobrażasz . Być może Dziadek chce być do końca świadomy, a nie sedowany. Najważniejsza dla chorego jest obecność bliskich.
i napisz co u Was, bo sine palce nie wróżą dobrze |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-12-06, 11:50 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Terlewa napisał/a: | Sama (jedna osoba) opiekowałam się Mężem, DRP, ważył 100 kg. |
Szacunek |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-12-06, 09:55 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Lucky - na spokojnie. Najpierw pomóżmy Dziadkowi, a potem zajmiesz się resztą.
Nie wierzę, że jest tak jak piszesz. Wierzę, że w razie potrzeby pacjent dostanie to co trzeba.
Nikt o zdrowych zmysłach nie pozwoli pacjentowi cierpieć.
Pytanie czy hospicjum stacjonarne czy domowe to jest dylemat bardzo często poruszany.
W moim wątku też toczyła się taka dyskusja, bo też się zastanawiałem.
Moim zdaniem najważniejsze jest dobro pacjenta.
I to rodzina powinna podjąć decyzję co jest dla danego pacjenta najlepsze.
Jeśli jest Was kilka osób i macie możliwość zatrudnić czy wziąć do pomocy pielęgniarki to dom jest najlepszy. Lekarz z Hospicjum powiedział mi, że dom jest najlepszym miejscem.
Pod warunkiem jednak, że jest zapewniona opieka. Bo jeśli do opieki jest jedna czy dwie osoby to nie dadzą rady.
Pisałem jutro, ale chodziło mi o poniedziałek. Zadzwoń, a najlepiej pojedź do hospicjum domowego i porozmawiaj. Myślę, ze rozwieją Twoje wątpliwości.
Pielęgniarkę i lekarza będziesz mieć na telefon.
Pokażą Wam co i jak robić.
Ja nigdy w życiu nie robiłem zastrzyku. A pokazali mi i podawałem Mamie morfinę bez żadnego problemu. |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-12-05, 20:48 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Wystarczy skierowanie od lekarza 1 kontaktu, albo ze szpitala.
Każde hospicjum bedzie wiedziało co robic. Na spokojnie podzwoń jutro po hospicjach najbliżej miejsca zamieszkania. Bedzie dobrze. |
Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Bonaj
Odpowiedzi: 122
Wyświetleń: 34057
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-12-05, 11:05 Temat: Rak płuc z przerzutami, błagam o radę :( |
Prywatne , nie zawsze znaczy lepsze/skuteczniejsze.
Wiem to po sobie. Też mi się wydawało, że tak jest.
Podpisuję się pod postem wyżej. Opieka hospicyjna. To są specjaliści od leczenia bólu.
Pacjent nie musi i nie powinien cierpieć.
Ja miałem Mamę do końca w domu. Do pomocy zatrudniłem pielęgniarki, które mi pomagały. Ta pomoc była nieoceniona. Miałem jednak zielone światło, że jak będę chciał to mogę zawieźć Mamę do hospicjum stacjonarnego.
Znajdź dobre hospicjum.
Jak Was stać i macie ochotę to mogą Wam dać osobny pokój, w którym będziecie z dziadkiem.
Lub opiekę możecie przenieść do domu ze wsparciem lekarza i pielęgniarki. |
|