Znalezionych wyników: 2

Gosia 2017, dziękuję za odpowiedz. Niestety, często historię tutejszych forumowiczów zaczynają się tak banalnie...
Niedawno miałem podobną sytuację, drapałem się po plecach i coś tam zawadziłem. Żona mnie opieprzyła i znamię zabezpieczyła. Na szczęście, była to zwykła brodawka łojotokowa i szybko nie było śladu po uszkodzeniu.
Na wszelki wypadek mam (a raczej żona) stałe zadanie obserwacji

Teraz jestem po videodermatologii i już mam umówiony termin wycięcia kolejnego podejrzanego znamienia.

Życzę, aby mimo dramatycznego wyniku histopatologicznego, Twoja historia zakończyła się happy end'em. Pomysł ponownego badania jak najbardziej słuszny.

Pozdrawiam
Armands

Gosia 2017, tak mi przykro, że i Ciebie to spotkało. Miejmy nadzieję, że będzie to zły sen...

Cytat:

23 lutego 2017 r. miałam wycinane podejrzane znamię na plecach

Gosiu, to forum ma też zadanie ostrzegać przed zagrożeniem i propagować profilaktykę i czujność.
Dlatego mam pytanie:
Czy to znamię zostało określone, jako podejrzane w badaniu dermatoskopowym, czy coś się z nim działo, co spowodowało zainteresowanie (swędzenie, zaczerwienienie itp)?

Mam nadzieję, że działania które zostały i zostaną podjęte będą pozytywne. Powodzenia!

Pozdrawiam
Armands