1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Samotność w chorobie |
Anelia
Odpowiedzi: 71
Wyświetleń: 26827
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2012-02-21, 22:55 Temat: Samotność w chorobie |
danonek2983 napisał/a: | Boli mnie też zachowanie własnego brata.Nie mieszka z nami ,w tygodniu nie mial czasu jechać do Taty,chociaz wydaje mi sie ze to wymowka bo czas zeby sie z dziewczyna spotkac miał-to ja osoba ktora boi sie autem jako kierowca jechac-jedzie 80 km do Taty do szpitala:(Nie rozumiem |
U mnie było troszkę podobnie tzn kiedy tato umierał, na jakieś 5 dni przed śmiercią był już w szpitalu 25 km od domu. Zadzwoniłam do siostry aby powiedzieć Jej o krytycznym stanie w jakim znajduje się tata i aby przyjechała najszybciej jak potrafi a ona w tym czasie była na urlopie , nad jeziorkiem wypoczywała (od szpitala do tego jeziora 10km) a ona odpowiedziała mi jednym zdaniem "co ja mogę zrobić ? albo być tu albo przy tacie przecież rozdwoić się nie mogę"
Pózniej kiedy tato się przebudził wyszeptał, że chce rozmawiać z córką, z tą właśnie siostrą, cichutko poprosił abym wydusiła numer. Zadzwoniłam a siostra na to "ale co ja mam tacie powiedzieć, przecież i tak nie mogę zrozumieć co mówi, powiedz, że nie odebrałam"
kalineczka1980 napisał/a: | Ale tacy są ludzie i nie zmienisz ich, :(:( |
ech ...tak jest |
|
|