Autor |
Wiadomość |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-07-04, 21:14 Temat: soja - komentarze (vf7) |
Ciocia Anelia tzn. Aga też całuje i jeszcze raz gratuluję |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-19, 19:29 Temat: soja - komentarze (vf7) |
O jejku Julka ...
Szczęście w nieszczęściu, że Wam się nic nie stało ...
Julka ja mimo wszystko zadzwoniłabym na policję ! Kobiecie ze szpilkami i tipsami należy się
Ja też często mam na sobie buty na obcasie ale też zawsze w aucie mam buty na zmianę, czyli płaskie obuwie, które zakładam kiedy zamierzam gdzieś jechać. |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-18, 23:14 Temat: soja - komentarze (vf7) |
soja napisał/a: | Zmieniłam z fioletowych na czarne z niebieskimi pasemkami |
Szalejesz kochana |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-18, 17:43 Temat: soja - komentarze (vf7) |
soja napisał/a: | uwielbiam mleko kozie . |
Akurat chciałam o tym wspomnieć ale mnie wyprzedziłaś. Wyobraź sobie, że ja też piję mleko kozie i w mojej rodzinie też nikt nie chce tego nawet spróbować i często krzywo na mnie patrzą
Trzeba przyznać, troszkę zajeżdża kozą ale nie jest tak źle, jakoś to piję
Pozdrawiam. |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-17, 17:52 Temat: soja - komentarze (vf7) |
soja, wow ale wieści ...
soja, gratuluję i życzę Wam dużo zdrówka !
|
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-07, 23:29 Temat: soja - komentarze (vf7) |
soja, |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-02, 23:08 Temat: soja - komentarze (vf7) |
soja, po raz kolejny mogę napisać, że troszkę Ciebie rozumiem, bo i u mnie jest ciut podobna sytuacja
Moim rodzicom odkąd pamiętam nigdy się nie układało.
Byli ze sobą tylko ze względu na Nas, dzieci. Moja mama nie miała łatwego życia, ponieważ tata dużo pił jednak nie przypominam sobie sytuacji aby dochodziło do zdrady z którejś ze stron ...
Tata przestał pić. Po jakimś czasie zachorował. Od tego momentu byłam praktycznie non stop przy tacie i miałam duże pole do obserwacji co się dzieje "obecnie" w domu ...
Ciężko jest mi to opisać, bo to naprawdę niesmaczne. Mimo iż mam żal do mamy, że nie była przy tacie tylko szukała sobie innego partnera nadal bardzo ją kocham i nie zamierzam Jej dyktować jak ma sobie życie ułożyć.
Kiedy tato żył i ja widziałam co się dzieje z mamą było mi bardzo ciężko, po śmierci taty również nie było łatwo jednak teraz jest mi już wszystko obojętne ...
Mama bardzo szybko zaczęła się bawić, jeździć po imprezach, nawiązywać nowe kontakty ... ona się bawiła a ja płakałam po kątach sama ... Co ja miałam zrobić ? Na siłę zamknąć ją w domu i zmusić do żałoby czy może błagać aby była troszkę przy mnie kiedy mi tak bardzo źle było ? Co by to zmieniło ?
Zapytałam wprost czy ma kogoś - wyparła się.
No cóż, jeżeli jej sumienie pozwala mnie tyle kłamać (czego nigdy nie było) to ja już nic więcej zrobić nie mogę, pozostaje czekać ...
Tyle tylko, że mnie te kłamstwo strasznie boli, bo płynie prosto mamy a ja znam prawdę. Może boi się mi prawdę powiedzieć ?
Mimo wszystko chcę aby Jej było jak najlepiej, bo nie miała łatwo w życiu.
Teraz czekam może mama zdecyduje się w końcu porozmawiać ze mną na ten temat ale z drugiej strony bardzo boję się momentu kiedy przypadkiem spotkam ją z innym mężczyzną (mama nie myśli, że do takiej sytuacji może dojść)
Prawdę chcę znać, bo u mnie szczerość to podstawa ale chyba jeszcze nie teraz chciałabym zobaczyć tego Pana jeszcze nie teraz (!!!)
Ja widzisz moja sytuacja jest troszkę podobna (choć mama nie jest złą kobietą, nigdy nikomu krzywdy nie zrobiłaby i starała się aby Nam niczego nie zabrakło), starałam się w skrócie opisać Naszą też niesmaczną historię ale przyznam się szczerze, że troszkę wstydzę się o tym głośno pisać i długo po napisaniu tego postu zastanawiałam się czy kliknąć na opcję "wyślij"
ale chyba jednak to zrobię ....
soja, nikomu nie możemy dyktować jak ma żyć. Możemy coś podpowiedzieć, powiedzieć co o tym myślimy jednak na siłę nic się nie da zrobić, bo to do niczego dobrego nie doprowadzi ...
Ja wiem, że ciężko jest się z tym oswoić, doskonale to wiem ... ja też walczę z tym dusząc to w sobie ...
A to, że Twój tata poszedł niby na spacer z dzieckiem a w rzeczywistości poszedł do innej faktycznie nie jest na miejscu |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-02, 21:16 Temat: soja - komentarze (vf7) |
soja, |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-01, 23:14 Temat: soja - komentarze (vf7) |
Do jutra kochana Ty Nasza soja, |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-01, 23:11 Temat: soja - komentarze (vf7) |
Soja
Twoja mama piękna i odważna kobieta.
Córcia przesłodka !
Soja |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-05-01, 18:21 Temat: soja - komentarze (vf7) |
JustynaS1975 napisał/a: | jak się nie ma co się lubi, to się lubi co się ma, ... także musisz nas polubić |
JustynaS1975 napisał/a: | Soju, pamiętaj, że jeśli ktoś krytykuje, jak nas krytykuje, jak o nas mówi, co o nas mówi, to tak naprawdę świadczy wiele o osobie krytykującej, a nie krytykowanej. |
Identycznie myślę
Witam Ciebie soja, i Twoich gości również
agamaz, mimo iż nie jest za ciepło widzę, że fajnie spędziłaś dzionek |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-04-30, 20:46 Temat: soja - komentarze (vf7) |
Soja my (całe szczęście) nie jesteśmy po ślubie, nie mamy też dzieci.
W sumie to mam wolną drogę ale .... właśnie to cholerne "ale" ...
[ Dodano: 2012-04-30, 21:47 ]
Zauważyłam, że post się nie tak jak trzeba wkleił ale doczytałam |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-04-30, 20:40 Temat: soja - komentarze (vf7) |
soja napisał/a: | Myślę, że tylko osoba, która tkwi w takim toksycznym związku jest w stanie mnie zrozumieć . Ja po prostu kocham i nienawidzę . Ta ciągła burza mnie ubezwłasnowolniła . Nijak nie potrafię tego wytłumaczyć . To się ciągle dzieje, a ja ciągle w tym tkwię . |
soja, ja doskonale to rozumiem i wiem co czujesz niestety. Pod słowami powyżej mogę się podpisać. To samo czuję i ciężko to wytłumaczyć i jest tak jak piszesz, raczej nie zrozumie tego osoba, która w takiej sytuacji nie była. My same nie zawsze to pojmujemy ...
Męczymy się ale pomimo to ciężko odejść. Kochamy a jednocześnie nienawidzimy ... |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-04-30, 17:53 Temat: soja - komentarze (vf7) |
JustynaS1975 napisał/a: | mężczyzna, który wyzywa swoją żonę na pewno nie ma jaj |
To prawda !
soja, ja Ciebie też rozumiem, bo i u mnie nie układa się najlepiej. Co prawda u mnie nie ma jeszcze wyzwisk ale myślę, że jestem mały krok od tego Smutne to ...
soja napisał/a: | udało mu się skutecznie zabić moja wiarę w lepsze jutro, w miłość i w marzenia . |
Dokładnie to samo czuję
soja, |
Temat: soja - komentarze (vf7) |
Anelia
Odpowiedzi: 414
Wyświetleń: 54211
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2012-04-25, 20:27 Temat: soja - komentarze (vf7) |
Ja też tu zaglądam
I serdecznie Ciebie soja, i Twoich gości pozdrawiam. |
|