1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: GUZKI W PŁUCACH |
Amigo
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 11089
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-09-11, 14:33 Temat: GUZKI W PŁUCACH |
Witam. Wykryto u mnie 2 miesiące temu guza płuca lewego 4cm i prawego 1cm.Zapisałem się do szpitala,miałem czekać 2 tygodnie.W tym czasie odstawiłem picie alkoholu,spożywania cukru,ograniczyłem mięso i białą mąkę. Jadłem dużo warzyw i owoców,piłem sok z brzozy,granatu i aronii nie słodzone,oraz świerze soki z wyciskarki ok 1litr dziennie. Podstawą było unikanie nadkwasoty,a utrzymywanie bardziej zasadowego odczynu w przewodzie pok. Stosowałem ostropest na oczyszczanie wątroby i pestki.Po 10-ciu dniach dostałem wezwanie do szpitala.Tam zrobiono mi Rtg i bad. tomograficzne. Jeden guz miał już o 1cm mniej,czyli 3cm ,drugi o 2mm mniej niż 10 dni wcześniej.W szpitalu miałem tylko robione różne badania w tym bronchoskopie.Guza nie ruszano. Zostałem wypisany ze szpitala z zaleceniem ponownej wizyty za miesiąc. Nadal stosowałem swoją "terapię". Po miesiącu zgłosiłem się do szpitala gdzie ponownie miałem zrobiony Rtg i Tomograf. Wynik - Po jednym guzie ani śladu,a po drugim tylko pasemko. Lekarze i pacjenci z sali patrzyli na mnie jak na zjawisko samouzdrowienia,ale ja wiem ,że sam bardzo dużo zrobiłem w kierunku wyzdrowienia.Pozdrawiam, głowa do góry
[ Dodano: 2015-09-11, 15:44 ]
Ja miałem otwarty umysł na wiele rad od ludzi,to mi pomogło.
[ Dodano: 2015-09-11, 15:47 ]
Ja miałem otwarty umysł na wiele rad od ludzi,lekarzy,dietetyków,to mi pomogło. |
Temat: rak płuc :( |
Amigo
Odpowiedzi: 73
Wyświetleń: 32452
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2015-09-11, 14:04 Temat: Mój przypadek wyleczenia |
Witam. Wykryto u mnie 2 miesiące temu guza płuca lewego 4cm i prawego 1cm.Zapisałem się do szpitala,miałem czekać 2 tygodnie.W tym czasie odstawiłem picie alkoholu,spożywania cukru,ograniczyłem mięso i białą mąkę. Jadłem dużo warzyw i owoców,piłem sok z brzozy,granatu i aronii nie słodzone,oraz świerze soki z wyciskarki ok 1litr dziennie. Podstawą było unikanie nadkwasoty,a utrzymywanie bardziej zasadowego odczynu w przewodzie pok. Stosowałem ostropest na oczyszczanie wątroby i pestki.Po 10-ciu dniach dostałem wezwanie do szpitala.Tam zrobiono mi Rtg i bad. tomograficzne. Jeden guz miał już o 1cm mniej,czyli 3cm ,drugi o 2mm mniej niż 10 dni wcześniej.W szpitalu miałem tylko robione różne badania w tym bronchoskopie.Guza nie ruszano. Zostałem wypisany ze szpitala z zaleceniem ponownej wizyty za miesiąc. Nadal stosowałem swoją "terapię". Po miesiącu zgłosiłem się do szpitala gdzie ponownie miałem zrobiony Rtg i Tomograf. Wynik - Po jednym guzie ani śladu,a po drugim tylko pasemko. Lekarze i pacjenci z sali patrzyli na mnie jak na zjawisko samouzdrowienia,ale ja wiem ,że sam bardzo dużo zrobiłem w kierunku wyzdrowienia.Pozdrawiam, głowa do góry
[ Komentarz dodany przez Moderatora: JustynaS1975: 2015-09-11, 15:36 ]
Poprzedni post Amigo o takiej samej treści ze względu na brak wartości merytorycznej został przesunięty do działu tymczasowego. Nie wnosi nic do tematu.
Opisany 'przypadek' w tym poście nie jest adekwatny do opisywanej w tym wątku historii choroby.
|
|
|