1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 3
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Wszystko co żyje..
AAteam

Odpowiedzi: 69
Wyświetleń: 46420

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-09-03, 14:22   Temat: Wszystko co żyje..
Nie prawda. Mojej Teściowej "HOSPICJUM DOMOWE" pozwala przeżywać w bólu. Ja również miałam na początku takie podejście,ale nie w takich katogorach :-( Oczywiście jestem wściekła na wszystkich,ale już nauczyłyśmy się z Mamą znosić ból,który powinien być uśmierzany. Moja Teściowa już w marcu powiedziała,że nie ...i ...nigdy nie chcę do lekarzy i szpitali. A ból pomimo 225 mg plasterków i ciekawych różowych 2 tabletek co 4 godzinki,oraz sprayu do nosa niczego nie zmienia . Gdybyśmy tylko z Mamą wiedziały jaki ból nas czeka,to z pewnością byśmy tego nie przedłużały. A tu na forum piszą entuzjaści i chyba kolorowe kwiatki.
Jestem wykończona tym ,że nie mogę zmienić pieluchy z powodu bólu. Może piszmy prawdę,że to raczysko to cholerna śmierć , przygotowujmy ludzi co może być ,lub wydarzyć.....
  Temat: Wszystko co żyje..
AAteam

Odpowiedzi: 69
Wyświetleń: 46420

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-09-03, 13:44   Temat: Wszystko co żyje..
Ja nie potrafię w ten sposób traktować Mamy ,to tak jakbym ją zabiła. Mama zgodziła się na 10 dniową kurację "kroplówkową" i przez kolejne dwa tygodnie, po zakończeniu kroplówek czuła się wyśmienicie. Jak mogłabym jej zabrać choćby te dwa tygodnie bez "odżywiania" ?
To takie szpanerskie ...pozwoliłam...odpuściłam...dajemy radę itp... To wszystko to bullshit!
Gratuluję postawy...ale poczekaj aż bliska Ci osoba zacznie (nie krzyczeć) , a wyć z bólu
  Temat: Realna wzajemna pomoc przy bliskich chorych.
AAteam

Odpowiedzi: 0
Wyświetleń: 3601

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2016-07-09, 18:35   Temat: Realna wzajemna pomoc przy bliskich chorych.
Mam na imię Ania ,mam 34 lata.
W moim życiu, to nie pierwsze spotkanie z chorobą nowotworową.

Dziesięć lat temu zachorowała jako pierwsza moja Mama (diagnoza , rak jelita z przerzutami na macicę-tak wówczas usłyszałam). Przez chorobę (a może to pretekst był tylko...) rozpadło się małżeństwo moich Rodziców. Nie poddałam się i trwałam, pomagałam...nam się udało :-) Dziś z Mamą jesteśmy sobie bliższe niż kiedykolwiek.

Kolejne spotkanie z rakiem miałam 8 lat temu i to również dotyczy mojej Mamy (Teściowej), również trwałam i również udało się wygrać walkę z rakiem trzonu macicy, z tym, że tutaj sytuacja była bardziej skomplikowana.
Mama trafiła do szpitala z zawałem serca a po podaniu leków rozrzedzających krew nastąpił krwotok z dróg rodnych....I tak w spokoju względnym udało nam się to prawie 10-lecie przeżyć ale choroba powróciła. Mama (Teściowa) ma przeżuty do kręgosłupa a i prawdopodobnie do kości biodrowych (wynik scyntygrafii....meta ? czy też nie w biodrze)

Ale nie o tym ten wątek, chciałabym poznać osobę, która tak jak ja jest w podobnej sytuacji. Chciałabym zaoferować swoją pomoc przy osobie chorej ale chciałabym aby ktoś odwdzięczył się również tym samym. Czasami mam ochotę wyjechać choć na weekend do mojej rodziny, która mieszka na śląsku ale nie mogę, ponieważ Mama tylko mnie pozwala się umyć.
Taka sytuacja jest dla mnie zrozumiała ale chciałabym czuć, że być może niedaleko mnie jest również osoba, która potrzebuje czasami chwilki odpoczynku. Ja go potrzebuję...od 4 miesięcy jestem, trwam, pielęgnuję, uspokajam ale nie mogę pomóc sama sobie. A czuję, że tego potrzebuję, nie chcę zmagać się z depresją, lękami...wolę na dwa dni wyjechać i wrócić znów pełna energii. Takie dwa dni myślę, że pomogą mi pomóc zrelaksować się, oderwać, odpocząć, ukoić sumienie wobec reszty rodziny, której nie widuję.

Mama jest osobą leżącą od marca, jest osobą otyłą,przekręca się samodzielnie na boki, jest w pełni kontaktowa. Poszukuję osoby, która pomoże Mamie choć raz dziennie w myciu i zmianie pieluch.
Odwdzięczę się tym samym, oprócz tego mogę ugotować i pomóc w zakupach i sprzątaniu.

Jeżeli w okolicach Mławy jest osoba, która potrzebuje i poszukuje tak jak ja to proszę odezwij się, być może razem będzie łatwiej.

Życzę wszystkim zdrowia..ono jest najważniejsze :-)

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2016-07-09, 20:32 ]
Bardzo proszę stosować się do zaleceń forum. Proszę pisać stosując spacje akapity, ponieważ pisanie jednym ciągiem bez jakichkolwiek spacji utrudnia czytanie. Post poprawiony.

 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group