1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: hospicjum |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13327
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2014-02-12, 09:24 Temat: Re: hospicjum |
śmiejucha33 napisał/a: | Witam pisałam tu już na tym forum jakiś czas temu, znów jestem... Serce mi pęka kiedy patrze na moją ukochaną mame i widze jak niknie w oczach. Od dawna wiem jak poważny jest jej stan i ciągle odrzucam myśli że może jej zabraknąć ....Usłyszałam że dobrze by było pomyśleć o hospicjum domowym,boże samo słowo hospicjum działa na mnie strasznie:( I owszem załatwiłam dziś skierowanie od lekarza rodzinnego,umówiłam sie na wizyte w tym hospicjum,tylko myślałam że mogę tam jechać i załatwić wszystko sama, a okazało się że dobrze by było przyjechać z mamą. Jutro planowana wizyta a ja nie mam odwagi porozmawiać z mamą o tym, obiecałam sobie że przez weekend powiem , weekend minął jest poniedziałek a ja siedze i becze i nie wiem jak z nią zacząć ten temat :((( Niechciałą bym żeby sie załamała, albo pomyślała że już jest tak zle że trzeba skorzystać z hospicjum .... |
31.01.2014 o 11:50 odeszła moja kochana mama :( odeszła w domu wśród najbliższych ...
Boże jak mi jej brak!!!!!!!!!!!!!!!!! |
Temat: hospicjum |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13327
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2014-01-19, 07:14 Temat: hospicjum |
sadness napisał/a: | śmiejucha33, byłem w podobnej sytuacji, co Ty.
Punkcja, przynajmniej w przypadku mojej mamy przynosiła krótkotrwały efekt. Specjaliści ze szpitala pulmonologicznego uważają punkcję przy nowotworze za błąd, po po punkcji ilość płynu wzrasta, natomiast w przypadku nie wykonywania punkcji poziom płynu może się zatrzymać. I tak było u mojej mamy.
Z czasem pewnie i u Twojej mamy dojdą do takiego wniosku, a wtedy zostanie tylko morfina.
Wiem co przeżywasz, bo sam jeździłem po onkologach, pulmonologach i onkologach jak oszalały szukając pomocy, ale zawsze zostawałem odesłany z kwitkiem. Czasem towarzyszyły temu bardzo przygnębiające słowa lekarzy. Gardło miałem cały czas ściśnięte.
Nie wiem w jakim stanie jest Twoja mama, ale może z czasem trzeba będzie z tą punkcją odpuścić, tudzież sami lekarze Wam tego odmówią jak nam. Wtedy będziecie musieli pomyśleć o hospicjum stacjonarnym.
Podpisuję się pod postem niki. Napisałbym to samo.
Dawaj znać co i jak. |
Witam stan mojej mamy się bardzo pogorszył , przestała wstawać , prawie nie chce już jeść ,ma pampersy , ze względu na SVCS przez kilka dni aż do wczoraj musiałyśmy jezdzić na naświetlania , ale z tego co widzę to od kiedy je ma - bardzo jej sie pogorszyło.Bardzo dużo czasu przesypia , ogólnie coraz częściej jest taka nieobecna , patrzy w jeden punkt itp Czuje że to co nie uchronne zbliża się wielkimi krokami ... :( |
Temat: hospicjum |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13327
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2014-01-02, 15:45 Temat: hospicjum |
sadness napisał/a: | śmiejucha33, byłem w podobnej sytuacji, co Ty.
Punkcja, przynajmniej w przypadku mojej mamy przynosiła krótkotrwały efekt. Specjaliści ze szpitala pulmonologicznego uważają punkcję przy nowotworze za błąd, po po punkcji ilość płynu wzrasta, natomiast w przypadku nie wykonywania punkcji poziom płynu może się zatrzymać. I tak było u mojej mamy.
Z czasem pewnie i u Twojej mamy dojdą do takiego wniosku, a wtedy zostanie tylko morfina.
Wiem co przeżywasz, bo sam jeździłem po onkologach, pulmonologach i onkologach jak oszalały szukając pomocy, ale zawsze zostawałem odesłany z kwitkiem. Czasem towarzyszyły temu bardzo przygnębiające słowa lekarzy. Gardło miałem cały czas ściśnięte.
Nie wiem w jakim stanie jest Twoja mama, ale może z czasem trzeba będzie z tą punkcją odpuścić, tudzież sami lekarze Wam tego odmówią jak nam. Wtedy będziecie musieli pomyśleć o hospicjum stacjonarnym.
Podpisuję się pod postem niki. Napisałbym to samo.
Dawaj znać co i jak. |
Witam dawno tu nie zaglądałam
Moja Kochana Maderka jeszcze żyje,ale z każdym dniem jest gorzej.
co ok 3 tyg ma ściągany płyn z płuc,do niedawna zawsze była poprawa,ale ostatnimi czasy jakoś jej nie widać.Wynajeliśmy konwektor tlenu,który znacznie ułatwia jej oddychanie :)przychodzi rehabilitantka,która pomaga nam w ćwiczeniach,i z jej pomocą nauczyłyśmy sie pomału co i jak ćwiczyć.Ma zwiększoną morfine z 1 mg co 4 godz na 2 mg co 6 godz .Mięśnie jej zanikają i ma coraz to mniej sił żeby wogóle sie poruszać nie mówiąc już o wstawaniu :( i nadomiar złego ręka do której ma przerzut do barku zrobiła sie bezwładna i bardzo spuchnięta.Zdaje sobie sprawe że pomału ,małymi krokami zbliża sie ....i aż brak mi słów :(((((((( |
Temat: hospicjum |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13327
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2013-09-11, 07:25 Temat: hospicjum |
majkelek napisał/a: | śmiejucha33 napisał/a: | Chciałam sie zapytać czy naprawde warto żeby sie poddała takiemu zabiegowi??? Pani doktor z hospicjum mówi że to bardzo dobry pomysł .Ale z drugiej strony zdaje sobie sprawe że to jednak narkoza,a ona jest bardzo osłabiona.Boje się.... | Tradycyjnie powtarzam, że tylko idioci się nie boją.
Kwestią znieczulania podczas zabiegu zajmuje się anestezjolog i to on kwalifikuje pacjenta biorąc jednocześnie odpowiedzialność za swoją decyzję.
Natomiast co do samej pleurodezy, to załączam coś do poczytania (w języku ojczystym), powinno rozwiać część wątpliwości. |
Byłyśmy na konsultacji u torakochirurga,ale okazało sie że żaden anestezjolog nie podejmie sie podania narkozy, bo mama jest za słaba :( Także pozostało tylko nam co jakiś czas ściąganie płynów .... |
Temat: hospicjum |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13327
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2013-09-02, 16:12 Temat: hospicjum |
majkelek napisał/a: | śmiejucha33 napisał/a: | Chciałam sie zapytać czy naprawde warto żeby sie poddała takiemu zabiegowi??? Pani doktor z hospicjum mówi że to bardzo dobry pomysł .Ale z drugiej strony zdaje sobie sprawe że to jednak narkoza,a ona jest bardzo osłabiona.Boje się.... | Tradycyjnie powtarzam, że tylko idioci się nie boją.
Kwestią znieczulania podczas zabiegu zajmuje się anestezjolog i to on kwalifikuje pacjenta biorąc jednocześnie odpowiedzialność za swoją decyzję.
Natomiast co do samej pleurodezy, to załączam coś do poczytania (w języku ojczystym), powinno rozwiać część wątpliwości. |
dziękuje |
Temat: hospicjum |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13327
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2013-09-01, 13:53 Temat: hospicjum |
Lidia Bieńkowska napisał/a: | Dobra decyzja |
rzeczywiście decyzja o hospicjum była słuszna , jestem bardzo zadowolona , kiedy tylko potrzeba bardzo pomagają ... pisze natomiast troche w innej sprawie mamusi sie bardzo pogorszyło - zaczął jej sie zbierać płyn w płucach ,z powodu postępującej progresji zaprzestali nawet podawania chemii paliatywnej,ściągają jej go tylko kiedy jest taka potrzeba,ostatnio byłyśmy na konsultacji u torakochirurga,dostała na cito skierowanie na oddział żeby wykonali jej talkowanie opłucnej,oczywiście jeśli tylko jej stan na to pozwoli.Chciałam sie zapytać czy naprawde warto żeby sie poddała takiemu zabiegowi? Pani doktor z hospicjum mówi że to bardzo dobry pomysł .Ale z drugiej strony zdaje sobie sprawe że to jednak narkoza,a ona jest bardzo osłabiona.Boje się.... |
Temat: hospicjum |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13327
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2013-07-30, 23:24 Temat: hospicjum |
cleo33 napisał/a: | śmiejucha33 napisał/a: | Kochani powiedziałam wczoraj. |
Zdaje sobie sprawę , jak musiało być Ci ciężko ,najważniejsze że mama zrozumiała że to dla Jej dobra.
Pozdrawiam serdecznie, dużo wiary i siły życzę |
Boże jak ja nienawidzę tego nowotworu,tej bezsilności,tego widoku najukochańszej osoby,kiedy medycyna nie jest w stanie ..... |
Temat: hospicjum |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13327
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2013-07-24, 20:17 Temat: hospicjum |
cleo33 napisał/a: | śmiejucha33 napisał/a: | Kochani powiedziałam wczoraj. |
Zdaje sobie sprawę , jak musiało być Ci ciężko ,najważniejsze że mama zrozumiała że to dla Jej dobra.
Pozdrawiam serdecznie, dużo wiary i siły życzę |
Dziękuje kochani za słowa otuchy i wsparcie Wiem że dopiero najgorsze przed nami :( ale z drugiej strony postanowiłam że trzeba w pełni cieszyć się każdym dniem i każdą chwilą spędzoną z Nią , bo to takie ulotne i zarazem cenne i ważne chwile..... |
Temat: hospicjum |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13327
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2013-07-23, 20:51 Temat: hospicjum |
Kochani powiedziałam wczoraj.To była najtrudniejsza rozmowa w moim zyciu z mamą,moją maderką ....Popłakałyśmy się...ale w sumie jestem dumna z siebie że dałam rade a najbardziej jestem dumna z mamy dzis już jest wieczór 23.07.2013 i mamy za sobą pierwszą wizyte w hospicjum...
[ Dodano: 2013-07-23, 22:01 ]
dodam tylko że pierwszy raz jakaś pani dr wytłumaczyła nam wszystko ,dokładnie co się dzieje,co i jak...Jestem niezmiernie jej wdzięczna |
Temat: hospicjum |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 18
Wyświetleń: 13327
|
Dział: Opieka paliatywna Wysłany: 2013-07-22, 18:26 Temat: hospicjum |
Witam pisałam tu już na tym forum jakiś czas temu, znów jestem... Serce mi pęka kiedy patrze na moją ukochaną mame i widze jak niknie w oczach. Od dawna wiem jak poważny jest jej stan i ciągle odrzucam myśli że może jej zabraknąć ....Usłyszałam że dobrze by było pomyśleć o hospicjum domowym,boże samo słowo hospicjum działa na mnie strasznie:( I owszem załatwiłam dziś skierowanie od lekarza rodzinnego,umówiłam sie na wizyte w tym hospicjum,tylko myślałam że mogę tam jechać i załatwić wszystko sama, a okazało się że dobrze by było przyjechać z mamą. Jutro planowana wizyta a ja nie mam odwagi porozmawiać z mamą o tym, obiecałam sobie że przez weekend powiem , weekend minął jest poniedziałek a ja siedze i becze i nie wiem jak z nią zacząć ten temat :((( Niechciałą bym żeby sie załamała, albo pomyślała że już jest tak zle że trzeba skorzystać z hospicjum .... |
Temat: nowotwór płuca IV stadium |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6439
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-09, 11:10 Temat: nowotwór płuca IV stadium |
młoda napisał/a: | śmiejucha33, a czy korzystacie z pomocy hospicjum domowego?Jeżeli nie to może warto byłoby zapisać mamę. Na pewno pomogą na zniwelować objawy towarzyszące chorobie.
Witam nie jeszcze nie korzystamy, dowiedziałam sie wszystkiego co jak i gdzie , nie mam tylko odwagi zacząć tego tematu , porozmawiać z mamą że dobrze by było zacząć korzystać już z tego hospicjum domowego
śmiejucha33 napisał/a: | bardzo dokucza jej ból tego obojczyka |
u mojego taty było podobnie. Lekarz przepisał leki sterydowe na zmniejszenie obrzęku i w ciągu 2 dni nastąpiła poprawa nie do uwierzenia.
śmiejucha33 napisał/a: | nie ma apetytu |
Spróbujcie podać mamie apetizer senior, a rano szklankę mięty. Może zadziała.
śmiejucha33 napisał/a: | , ma straszne zatwardzenia |
Polecam syrop Lactulosum. Jeżeli nie pomoże to zgłoście się do lekarza żeby przepisał leki.
Niestety stan Twojej mamy jest poważny, jednak musicie zrobić wszystko aby było jej lepiej, aby objawy wynikające z choroby zniwelować to jak najmniejszego stopnia.
Dużo siły WAM życzę |
|
Temat: nowotwór płuca IV stadium |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6439
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-08, 23:29 Temat: nowotwór płuca IV stadium |
hmmm chyba troche zrozumiałam jej sprawnośc ostatnio jest troche ograniczona,większość czasu leży słaba w łóżku,stopień zaawansowania IV a pierwszą chemie z tego co pamiętam miała w pazdzierniku ,na prawde dziękuje że wogóle ktoś to czyta...
[ Komentarz dodany przez Moderatora: absenteeism: 2013-07-09, 06:35 ]
Mała prośba - po kropkach, przecinkach stawiamy spację.
|
Temat: nowotwór płuca IV stadium |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6439
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-08, 22:45 Temat: nowotwór płuca IV stadium |
absenteeism napisał/a: | Obawiam się, że nikt nie poda Ci konkretnego czasu, wszystko zależy od reakcji na leczenie, stanu pacjenta etc. |
Dziękuje za odpowiedz, chociaż chyba zle to pytanie zadałam, ja wiem że dokładnie nikt nie udzieli mi takiej informacji, raczej chodziło mi czy przy takim stopniu zaawansowania, jest jakaś minimalna szansa na poprawę? czy tylko z miesiąca na miesiąc będzie się już tylko pogarszać? i moja mamuś będzie nikła w oczach tak jak do tej pory.... w szybkim tempie :( Odkąd wróciła ze szpitala jest bardzo słaba, bardzo dokucza jej ból tego obojczyka a ostatnio i całego kręgosłupa, nie ma apetytu, ma straszne zatwardzenia ,pewnie to objawy po tej chemii ja wiem ,ale i tak serce mi pęka jak na nią patrze :( |
Temat: nowotwór płuca IV stadium |
śmiejucha33
Odpowiedzi: 6
Wyświetleń: 6439
|
Dział: Nowotwory płuca i opłucnej Wysłany: 2013-07-08, 22:15 Temat: nowotwór płuca IV stadium |
Witam wszystkich bardzo serdecznie, znam te forum od dawna ale dopiero teraz po prawie roku od rozpoznania u mamy raka postanowiłam napisać.
W sobote mama została wypuszczona do domu, obecnie dostaje już chemie paliatywną, jest również po radioterapii paliatywnej.
Na wypisie ze szpitala z dnia 06.07.2013:
Rozpoznanie: Z51.1 cykle chemioterapii nowotworów. C34.9 Rak płuca prawego IV stopień zaawansowania, przerzuty do płuca prawego i opłucnej oraz w węzłach chłonnych nadobojczykowych prawych. Stan po chemioterapii paliatywnej PD (x4) X.2012 - I.2013
Stan po paliatywnym napromieniowaniu guza prawego 20Gy/5fr 25.02 - 01.03.2013
Hist: foci carcinomatosi planoepitheliales G2 08.10.2012
Będąc teraz w szpitalu stwierdzono progresję choroby, przeprowadzono I cykl chemioterapii II lini wg programu docetaxel w monoterapii.
I otóż mam pytanie jak długo będzie się jeszcze męczyć? to będzie do roku? dłużej czy może chodzi już o tygodnie? Bardzo proszę o jakąkolwiek odpowiedz |
|
|