Witam,
jestem tu nowa szukam pomocy dla Taty!
42-letni z rozpoznaniem raka zagięcia esiczo-odbytniczego w stadium rozsiewu do kosci kręgosłupa w odcinku C7-Th1, po leczeniu operacyjnym złamania patologicznego trzonu kręgu Th1 dnia 12.09.2014 oraz po resekcji przedniej odbytnicy i esicy z zespoleniem koniec do końca .
W badaniu
hist.pat.:
Adenocarcinoma invasium coli G3 pT3 N2b, gruczołowego.
Po radioterapii radykalnej na okolicę nacieku npl C6-Th1 w dniach 16.10-03.11.2014., po I k chth wg LF został przyjęty do oddziału clem kontynłacji leczenia chemioterapią wg FOLFIRI , dobra tolerancja.
Tata mial robione markery 3 tygodnie temu z których lekarz powiedział, ze na jelicie jest wszystko w normie, a na kregosłupie markery lekko podwyszone.
Tydzień temu tata zrobił rezonans i nie wyszło najlepiej. Onkolog stwierdził ze chemia nie działa bo nacieki na kregach pozostaly a nawet niminalnie sie powiekszyły i za 2 tygodnie bedzie brał inna, nazwy jeszcze nie znam.
Chciał bym sie dowiedziec jakie mogą być rokowania. i szukam kontaktu do dobrego Onkologa z Kielc czy Lublina obecnie tata leczy sie w Centrum Onkologii w Warszawie.
Tata jest silnym człowiekiem został sparaliżowany całymi 15. października nie ruszał nogami ani dłońmi. Ale naświelnania pomogly i z dnia na dzien było coraz lepiej dzień po naświetlaniu zaczoł ruszać palcem u nogi, tydzien poźniej zginal nogę w kolanie ćwiczył całymi dniami i nocami w grudniu chodził o balkoniku teraz juz o jednej kuli ale jak to tata mówi jest "zdrętwiały". Wszystkie badania wychodzą mu bardzo dobrze i czuje sie dobrze. Tylko ze ten naciek znowu zbliża sie do rdzenia i zaczyna go boleć. proszę o jak najszybszą pomoc co możemy dalej zrobić bo wiem, że z rakiem liczy sie czas
[ Komentarz dodany przez Moderatora: Richelieu: 2015-04-02, 16:24 ]
"Nadmiarowe" posty zostają scalone do jednego wątku wraz z jednopunktowym ostrzeżeniem za zaśmiecanie forum.
[ Dodano: 2015-04-02, 22:51 ]
przepraszam pierwszy raz yu jestem
Mojego Tate boli coraz bardziej , czy nikt tu nie zagląda?