Mąż w miesiącu lutym dostał żółtaczki mechanicznej, trawił do szpitala. Ponieważ poziom bilirubiny rósł ,zrobiono zespolenie do żołądka. W wyniku operacji stwierzono guza głowy trzustki. Opisano go jako zapalny, twardy bez nacieków i powiększonych węzłów chłonnych. Nie pobrano wycinka. W szpitalu przebywał miesiąc,przez cały czas wymioty i kroplówki. W końcu wyszedł na własną prośbę, twierdząc, że chyba umrze. W domu zaczęliśmy od podstaw papki jak dla niemowląt i ustały wymioty. Wyniki się poprawiły, wróciła energia. Póżniej pojawiły się biegunki, z którymi też sobie próbujemy radzić, ale co dalej poradzcie.
Czy robili mężowi przed zespoleniem USG , tomograf a może rezonans? Przeczytaj historię choroby mojego męża. Ządajcie od lekarzy wyjaśnień dlaczego nie zrobili biopsji? Skąd mogą wiedzieć, że to guz zapalny.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum