1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Czy sam wymaz szczoteczkowy wykaże rodzaj zmian w płucach?
Autor Wiadomość
Agnieszka2013 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 33

 #1  Wysłany: 2014-05-28, 12:42  Czy sam wymaz szczoteczkowy wykaże rodzaj zmian w płucach?


Byłam na tym Forum w 2013 roku. Wtedy z rakiem płuc walczył mój Tata. Miałam wtedy mnóstwo pytań, na wiele znalazłam odpowiedź na Forum. Ale niestety na początku kwietnia tego roku mój Tata przegrał tę nierówną walkę i odszedł ...

A teraz mamy maj 2014, a w szpitalu moja Mama miała robioną dzisiaj bronchoskopię, bo jest u niej też podejrzenie raka płuc ... :-( . Nie udało się pobrać wycinka, choć zmian guzowatych jest wiele. Pobrano tylko wymaz szczoteczkowy i popłuczyny z oskrzeli.

I chciałabym zapytać tylko, czy na tej podstawie uda się stwierdzić, jaki charakter mają zmiany w płucach - są nowotworowe czy też nie? Czy taki wynik bez wycinka guza i oceny hist-pat. da wiarygodną informację?
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #2  Wysłany: 2014-05-28, 13:07  


Witaj Agnieszko,
rozumiem, że nieprawidłowości wyszły w TK? Czy zmiany położone są obwodowo?
materiał z wymazu szczoteczkowego oraz popłuczyny mogą dać odpowiedź co do charakteru zmian, ale nie muszą. Być może konieczna będzie biopsja przezoskrzelowa lub torakoskopia (trudno wyrokować).
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #3  Wysłany: 2014-05-28, 13:11  


Tak, może dać, wszystko kwestia tego co udało się pobrać (podobnie jak w klasycznym histpacie).
_________________
 
Agnieszka2013 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 33

 #4  Wysłany: 2014-05-30, 20:19  


Moja mama wyszła dzisiaj ze szpitala. Czekamy na wyniki popłuczyn oskrzelowych i szczoteczkowania. To będzie trwało do dwóch tygodni.

Rozmawiałam dzisiaj z pulmunologiem, który powiedział mi, że te wyniki stwierdzą jedynie, że są albo nie komórki atypowe - i to będzie wskazówka do dalszego postępowania. Rzeczywiście nie ma szans na ocenę rodzaju guzów na podstawie tych wyników? czy może rodzaj tych popłuczyn albo to co zebrało się na szczoteczce może dac jednoznaczna odpowiedź?

A druga rzecz - torakochirurg, który konsultował mamę, skierował ja na PET-CT, żeby ocenić na tej podstawie rodzaj zmian.

Czy bez ingerencji typu biopsja przezoskrzelowa lub torakoskopia - jak pisała/pisał Ptaszenio - jest szansa na ocenę rodzaju zmian?

I jeszcze jedno pytanie mi się nasunęło - czy leczenie onkologiczne może zostać zalecone/ rozpoczęte bez jednoznacznego wyniku hist-pat? Czy też onkolodzy nie zaczynają działać bez takiego wyniku?

Dziękuję Wam z góry za odpowiedzi.
 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #5  Wysłany: 2014-05-30, 20:27  


Agnieszka2013 napisał/a:
Rzeczywiście nie ma szans na ocenę rodzaju guzów na podstawie tych wyników? czy może rodzaj tych popłuczyn albo to co zebrało się na szczoteczce może dac jednoznaczna odpowiedź?

Jest szansa na stwierdzenie (przykładowo) kom. nowotworowych zarówno w popłuczynach, jak i w szczoteczkowaniu.

Agnieszka2013 napisał/a:
Czy bez ingerencji typu biopsja przezoskrzelowa lub torakoskopia - jak pisała/pisał Ptaszenio - jest szansa na ocenę rodzaju zmian?

PET może z dużym prawdopodobieństwem wskazać, czy zmiany mają charakter nowotworowy, czy nie. Nie da jednak dokładnej odpowiedzi, np. jakiego rodzaju jest to nowotwór. (nadal przykładowo).

Agnieszka2013 napisał/a:
czy leczenie onkologiczne może zostać zalecone/ rozpoczęte bez jednoznacznego wyniku hist-pat? Czy też onkolodzy nie zaczynają działać bez takiego wyniku?

Teoretycznie może, ale zwykle dąży się do uzyskania wiarygodnego histpatu czy cytologii.
_________________
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #6  Wysłany: 2014-05-30, 20:30  


Skierowanie na PET-CT to bardzo dobra wiadomość.

Odnośnie do stwierdzenia pulmonologa na temat możliwości diagnostycznych bronchoskopii (w tym zwłaszcza badania popłuczyn oskrzelowych) - polecam ten artykuł:

http://www.e-histopatologia.pl/nowotwory/rak-pluc

raz jeszcze - materiał pobrany w bronchoskopii - nawet wycinek, którego tu nie udało się pobrać - nie musi być wartościowym materiałem diagnostycznym.
Czy mogłabyś przytoczyć opis TK? To dość istotne, jeśli rozważamy ewentualne dalsze psotępowanie diagnostyczne (min. torakoskopia, biopsja przezoskrzelowa), chodzi o umiejscowienie zmian.
 
Agnieszka2013 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 33

 #7  Wysłany: 2014-06-03, 06:39  


Opis TK jest bardzo długi. Jak będę miała możliwość to go zeskanuję i wkleję. Ale generalnie w badaniu TK pojawia się bardzo wiele zmian guzowatych i w dodatku w obu płucach :-( . One są porozrzucane w różnych miejscach płuc. Pulmunolog i torakochirurg są raczej przekonani o tym, że to rak, więc PET-CT ma rozstrzygnąć czy to guz pierwotny czy przerzuty czy może jedno i drugie ... :(

Najgorszy jest ten czas - czekanie na PET-CT to 6-7 tygodni. Nie stać mnie na prywatne. Zastanawiam się jeszcze, czy jeżeli guzy są tak mocno rozsiane (jest ich w sumie na obu płucach 8-10 szt - różnej wielkości) to może się okazać, że nie zostanie podjęte leczenie onkologiczne?

Moja mama czuje się całkiem dobrze. Męczy ją tylko ten kaszel, ale jest sprawna, samodzielna, dużo chodzi Aż mi się wierzyć nie chce, że może nagle osłabnąć i być taka bezbronna jak niedawno był mój tata.

A czy to jest realne, żeby te zmiany miały charakter łagodny? Po 45 letnim paleniu? Bo skoro mama funkcjonuje tak sprawnie?
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #8  Wysłany: 2014-06-03, 08:27  


Agnieszka2013,
Niestety w chorobie nowotworowej większość pacjentów bardzo długo funkcjonuje sprawnie, nawet pomimo rozsiewu.
Przykro mi :(
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
Agnieszka2013 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 33

 #9  Wysłany: 2014-06-03, 16:25  


Zamieszczam opis TK płuc mojej mamy ...
Poproszę o szczerą opinię - sytuacja wygląda raczej beznadziejnie? ... Czy jest jakiś cień szansy, że to nie są zmiany nowotworowe?



TK1.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 3182 raz(y) 530,15 KB

 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #10  Wysłany: 2014-06-03, 16:45  


Zmiana która nacieka inne struktury, która jest dość spora (prawie 4 cm), z dużym prawdopodobieństwem jest zmianą nowotworową. Ogólnie w TK widać bardzo dużo zmian, nie wszystkie muszą mieć charakter nowotworowy, choć mogą, stąd dobrym pomysłem byłby PET.
Czy mama była leczona przez pulmonologa, bądź miała regularne badania RTG klatki w ciągu ostatnich np. 5 lat?
_________________
 
Agnieszka2013 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 33

 #11  Wysłany: 2014-06-03, 17:25  


Mama nie była leczona przez pulmunologa i nie robiła prześwietleń rtg. Dopiero teraz w związku z zapaleniem oskrzeli i długo utrzymującym sie kaszlem pierwszy kontakt skierował ją na rtg. No i tam własnie wyszły jakieś zmiany, potem TK i wynik taki jaki przesłałam.
 
Agnieszka2013 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 33

 #12  Wysłany: 2014-07-18, 10:52  Wynik badania PET-CT - prosba o opinie


Odebraliśmy wczoraj wynik PET-CT mojej mamy. Wiem od lekarza, że to zmiany onkologiczne. Cztery guzy - dwa w płucach i dwa węzły chłonne są aktywne metabolicznie - czyli to zmiany nowotworowe. Czy z tego badania można wnioskować, że zmiany w węzłach chłonnych to przerzuty z płuc?

I pytanie dla mnie najważniejsze - czy jest jakakolwiek szansa na wyleczenie raka płuc z przerzutami? Czy jest jakakolwiek szansa na to, żeby po chemii/radioterapii zmiany się zatrzymały/wycofały i dały szansę na leczenie operacyjne - jedyne skuteczne?

Doświadczenia, które zebrałam przy walce z rakiem płuc mojego taty pokazały, że ta walka jest przegrana ... :-( . Ale może przerzut do węzłów chłonnych jest możliwy do wycofania? Bardzo proszę o Wasze opinie, doświadczenia ....
Przecież ja się jeszcze nie pozbierałam po odejściu taty ... a teraz mama ... :(



PET_CT.jpg
Pobierz Plik ściągnięto 2842 raz(y) 165,14 KB

 
absenteeism 
Administrator



Dołączyła: 14 Paź 2009
Posty: 13332
Skąd: Łódź
Pomogła: 9431 razy

 #13  Wysłany: 2014-07-18, 12:02  


Największym problemem w tej chwili jest fakt, że zmiany są w obu płucach - nie da się więc powziąć operacyjnego leczenia. Niestety w obecnej klasyfikacji oznacza to najwyższy stopień zaawansowania choroby z racji guzków satelitarnych w przeciwległym płucu - oczywiście domyślnie przyjmując tu diagnozę najbardziej prawdopodobnego raka płuca, ponieważ nadal nie ma żadnego wyniku histopatologii lub cytologii potwierdzającego taką diagnozę - co w ogóle z tym wynikiem szczoteczkowania?
Szkoda też, że w PET nie opisano wartości SUV zmiany w płucu prawym.
_________________
 
Agnieszka2013 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 33

 #14  Wysłany: 2014-07-18, 13:04  


Ani w popłuczynach oskrzelowych ani w wymazie szczoteczkowym nie stwierdzono żadnych komórek atypowych.

Teraz ma zostać pobrany wycinek do badania hist-pat. za pomocą biopsji cienkoigłowej.
 
Agnieszka2013 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 33

 #15  Wysłany: 2014-07-21, 08:36  


A czy mogłabym się dowiedzieć, co oznaczają wartości SUV w badaniu PET CT? Czy im większa jest jego wartość tym gorzej?
No i czy zawsze zmiany aktywnie metabolicznie to zmiany nowotworowe? Nie ma szansy na to, że to będzie coś innego?

Przepraszam jeżeli moje pytania są chaotyczne, może mało profesjonalne , ale ... ja szukam jakiejkolwiek deski ratunku i chociaż odrobiny nadziei, że może to nie jest znowu rak :(
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group