1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak pęcherza moczowego - funkcjonowanie po urostomii
Autor Wiadomość
iwona3636 


Dołączyła: 15 Sty 2013
Posty: 2

 #1  Wysłany: 2013-01-15, 23:37  Rak pęcherza moczowego - funkcjonowanie po urostomii


witam,

chce nawiązac kontakt z osobami chorymi na raka pecherza moczowego,
chce wymienic doswiadczenia , spostrzezenia , uwagi,
chce porozmawiac o skutkach wycięcia raka o workach na mocz o tym jak zmienia sie zycie z rakiem
_________________
iwona37
 
 
Marta8925 


Dołączyła: 15 Sty 2013
Posty: 21

 #2  Wysłany: 2013-01-15, 23:52  


Cześć, ja właśnie też przez to przechodzę. Mój ojciec dowiedział się, że ma raka pęcherza miesiąc temu. Chcą mu wyciąć pęcherz...
wyniki badań histopatologicznych: [...] (opisane we własnym wątku)

Jesteśmy załamani, nie wiemy co dalej robić, jutro tomografia jamy brzusznej...
 
gilmaly 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 22 Cze 2010
Posty: 360
Skąd: warmińsko-mazurskie
Pomógł: 55 razy

 #3  Wysłany: 2013-01-16, 05:04  


Do obu Pań.Jestem po takiej operacji i chętnie pomogę w sprawach praktycznych.Od strony medycznej to tu są mądrzy ludzie.

[ Dodano: 2013-01-16, 05:12 ]
Iwona3636czy ta operacja dotyczy Ciebie?

[ Dodano: 2013-01-16, 06:33 ]
Zacznijmy od tego że wycięcie pęcherza to jeszcze nie koniec świata.Sporo ludzi ,niestety,boryka się z tą przypadłością.Znam alpinistę,aktora kabaretowego...No i ja .Zbudowałem własnymi rękoma dom od podstaw.To nie ręka czy noga.Funkcjonuje się normalnie.Oczywiście jak się chce.Bo można leżeć i płakać.Operacja trwa ok.6-8 godz.To nie znaczy że tak długo grzebią w środku.To czas potrzebny na przygotowanie wyprowadzenia moczu na zewnątrz.Pobierają kawałek jelita .Odpowiednio go przygotowują-to trwa tak długo.Rozumiem że ojciec jest już w szpitalu.Jeżeli Tata jest w dobrej kondycji to to wszystko jest bajka.Do przeżycia.Istotna uwaga.Jeżeli nie zapytają to trzeba upomnieć się przed operacją i pokazać gdzie ma być ta dziurka,tam będzie przyklejany worek.Z mojego doświadczenia stomia powinna być wyłoniona trochę poniżej poziomu gdzie ojciec nosi pasek.Nie będzie wtedy ten worek sprawiał kłopotów.Potem nieco szersze niż zwykle spodnie i koniecznie szelki.Dobrze jest zamówić pielęgniarkę na pierwszą noc po operacji.Będzie regulowała pompę ze środkiem przeciwbólowym.Warto też przynieść w dniu operacji ciepły koc.Organizm jest wychłodzony i jest trochę zimno.Co do worków .Ja używam sprzęt firmy ConvaTec.Sprawują się bardzo dobrze.Płytkę wymienia się co 3-5 dni.Worek codziennie.Jest to trochę wszystko upierdliwe,ale można się przyzwyczaić i jak Tata nauczy się pewnej metodyki życia z tym to nie jest źle. O pewnych rzeczach należy pamiętać.To narazie tyle.Jeżeli masz pytania to proszę pytaj.O życiu codziennym może póżniej.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #4  Wysłany: 2013-01-16, 09:20  


Dołączę moim zdaniem przydatną lekturę - Poradnik dla Pacjentów - Nowotwory pęcherza moczowego


Autorem jest dr Artur Lemiński
specjalista w zakresie urologii
_________________
Aegrotus sacra est...
 
michas 


Dołączył: 20 Sty 2013
Posty: 1
Skąd: siedlce

 #5  Wysłany: 2013-01-25, 17:26  Re: Rak pęcherza moczowego - funkcjonowanie po urostomii


iwona3636 napisał/a:
witam,

chce nawiązac kontakt z osobami chorymi na raka pecherza moczowego,
chce wymienic doswiadczenia , spostrzezenia , uwagi,
chce porozmawiac o skutkach wycięcia raka o workach na mocz o tym jak zmienia sie zycie z rakiem
    Przeszedłem 27.12.12 operację usunięcia pęcherza ,prostaty .Mam urostomię wklęsłą.Z płytkami i workami Dansac jakoś sobie radzę.W lutym zmienię firmę dla sprawdzenia.Dochodzę do zdrowia bardzo powoli.Obecnie oczekuję na wynik Histopatologiczny.Pierwszy raz wpisuję się - nie wiem czy dobrze to robię.Pozdrawiam MICHAS
_________________
michas
 
aczanna 


Dołączyła: 03 Wrz 2012
Posty: 3
Skąd: śląsk

 #6  Wysłany: 2013-03-14, 14:26  


Mój tata jest od czerwca 2012 roku stomikiem. Sprzęt mamy z Coloplastu. W razie pytań służę pomocą :)
 
 
aniutka34 



Dołączyła: 07 Sty 2012
Posty: 504
Pomogła: 98 razy

 #7  Wysłany: 2013-03-14, 17:06  


gilmaly napisał/a:
Zacznijmy od tego że wycięcie pęcherza to jeszcze nie koniec świata.Sporo ludzi ,niestety,boryka się z tą przypadłością.Znam alpinistę,aktora kabaretowego...No i ja .Zbudowałem własnymi rękoma dom od podstaw.To nie ręka czy noga.Funkcjonuje się normalnie.Oczywiście jak się chce.Bo można leżeć i płakać

I wielki szacun Ci za to :!: :bravo"
 
alexandra1 


Dołączyła: 17 Mar 2013
Posty: 1

 #8  Wysłany: 2013-03-17, 01:21  


Czy ktoś boryka się z problemem ciągłych , nawracająch bakterii w układzie moczowym po wyłonieniu stomii?
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group