[lucja54]

Witajcie miałam to samo po resekcji żołądka wypisano do domu a tam temperatura do 40 stopni dostałam antybiotyk w zastrzyku i leżałam w domu nie mogłam dojść do toalety myślałam że to koniec.Dzisiaj to wspomnienie i z Gabi będzie tak samo dużo zdrowia i szybkiego powroty do domu.

[Ddorota]

pozdrowienia dla wszystkich ,,odwiedzających" od Gabi,
wciąż jest w szpitalu, są niestety komplikacje pooperacyjne, dobrą wiadomością jet spadek CRP, niestety Gabi nie czuje się jeszcze najlepiej...
Dorota

[Madzia70]

Uściski, uściski, uściski

A jak D-dimery?

[gosiak_szczecin]

Witam Was serdecznie.
To Gabi poleciła mi to forum, ponieważ znalazła na nim bardzo życzliwe osoby.

Poznałam Gabi w szpitalu (chyba los mi ja zesłał), leżałyśmy na tej samej sali obok siebie.To naprawdę wspaniała osoba i b. silna.

W pierwszych dniach mojego pobytu, Gabi, pomimo złego samopoczucia wygladała dobrze.Gorączka nie ustepowała. Nawet miała ochotę na chinszczyznę, choć w diecie miała kleik. Nie, nie dostała chinszczyzny. Śmiałyśmy się z tego.
Po TK załamała się, znalezli dwa ropienie. Narazie ma jedzenie pozajelitowe, dostaje antybiotyk i gorączki nie ma. Gabi wyjdzie z tego, tyle przeżyła, życie ją nie rozpieszcza a jednak potrafi się śmiać.

Ja trafiłam do szpitala w poniedziałek. Zrobiłam endoskopie trzy tyg. temu i wynik his. pokazał obecność komórek rakowych w dnie żoładka, a dno jest na samej górze. Jak się dowiedzialam ,że mam raka to się załamalam.
U mnie w rodzinie nikt nie chorował na raka. Nie mogłam w to uwierzć i nadal to do mnie nie dociera.

Lekarze mysleli, że zmiana jest mała i nadaje się do usuniecia przez endoskopie, niestety nie. Zmiana jest mała, ale za duża na endoskopie. Nadaje się tylko do usuniecia operacyjnego. Lekarz próbuje umówić mnie do chirurga onkologa, czekam na informację, sama też już zastanawiam się gdzie wykonać operację. Boję się bardzo, bo też będę miała usuniety cały żoładek.
Jak poznałam Gabi to już wiem, że mozna żyć bez żoładka.

Gabi poleca Warszawę , sama nie wiem. Jak przeczytałam całą korespondencję to się wystraszyłam. Dlaczego tak szybko ją wypisali.

Juro będę w szpitalu po wynik TK i zobaczę sie z Gabi

Gorąco Was pozdrawiam

[jadźka49]

To pozdrów Gabi bardzo serdecznie, niech szybko wraca doz drowia.
Ciebie Również pozdrawiam i życzę zdrowia!

[Nika2]

Pozdrowienia dla Gabi niech szybciutko wraca do nas.Tobię zyczę dużo szczęścia w walce z paskudą
Pozdrawiam

[gabi30]

Odwiedziła mnie w szpitalu Gosia z laptopem,więc mogę skrobnąć parę słów. Generalnie sprawa nie wygląda tak różowo. Gorączka spadła, CRP z 280 spadło na 17,więc wydaje się że stan zapalny jest opanowany. Pod przeponą mam dwa ropnie ,większy 7,5cm oraz nieszczelność połączenia przełyku z jelitem. Na razie czekam na środową TK. Rozmawiałm z Wawelską,mam przyjeżdżać-tylko jak? Na pociąg na pewno się nie nadję,ledwo dochodzę do toalety. Coś będzie trzeba wymyśleć bo zoperować w Szczecinie się nie dam.
Pozdrawiam Gabi

[Nika2]

gabi30,
Witaj jak miło cieszę się że wyniki spadły, mam nadzieję że wszystko idzie ku lepszemu Ropnie znikną i wszysto bedzie pod kontrolą.Trzymam mocno Kciuki za Ciebie.
Pozdrawiam

[JustynaS1975]

gabi30, wyniki spadają, małymi krokami zmierzasz do 'szczęścia'
Pozdrawiam

[lucja54]

Dziękuje Bogu że resekcje żołdaka miałam w Poznaniu Gabi na szczelność przewodu pokarmowego miałam badanie zanim podano mi kleik zawieźli mnie łóżkiem na prze świetlenie i podano mi płyn powodujący świecenie i oglądano jak się przemieszczą i czy nie wydostaje się na zewnątrz .Jak piłam ten płyn to modliłam się żeby nic nie wykazało bo strasznie bałam się ponownego otwarcia na szczęście było dobrze i podano kleik prof. był zwolennikiem normalnego jedzenia ale miał racje przez to szybko mogłam rozpocząć normalne odżywianie.Musisz uważać na złych doradców bo skutki są bolesne ,dzisiaj wiesz że na trzeci dzień po resekcji nikt nie może wyjść do domu i jeszcze poznasz smak czekolady i skutki jej jedzenia jak tu zalecano że można .Jeżeli żołądek nie rozkłada cukru to go nie jemy tak jak nabiału bo są biegunki.Trzeba tego pilnować złe odżywianie powoduje nawet omdlenia .Proszę zadawać pytania zawsze pomogę bo zaczęłam 6 rok i moje doświadczenie zdobyte pod kontrolą wybitnych specjalistów jest cenne.

[gosiak_szczecin]

Lucja Kochana gdzie Ty miałaś operację. Doczytałam, że w Poznaniu. Jaka to klinika??
Mnie też czeka resekcja żoładka, wykryto u mnie raka w dnie zoładka. Gabi miała w Warszawie, ale widzę jak ona cierpi. Poznała ją w szpitalu, lezałysmy na jednej sali. Czytałam opinie o lekarzu, który ją operował, są bardzo dobre .
Zastanawiam nad Warszawa, ale tam nie zrobili jej badań na szczelność.
Proszę Ciebie o podpowiedz.
Gorąco pozdrawiam.
Gosia

[asia19]

Zastanawiam się, czy chirurgiem operującym naszą Gabi był doktor Sz.?
Cóż, ja też nie mam najlepszego zdania o klinice na Wawelskiej- bo mimo tego, że jest tam bardziej 'kameralnie' (byłam 4 lata temu, jak chorowała na raka przełyku z przerzutami moja ciocia), to mimo wszystko- trochę nie wygląda to najlepiej dla pacjenta. Znajomy poznany w CO Ursynów (tu miał rth+chth), był operowany na Wawelskiej przez dr Sz. i wyszedł po niespełna 3 tygodniach, choć niemal 5 dni spędził na OIOM. Uszkodzono mu struny głosowe. Jego kondycja jest dużo gorsza od mojego Taty, choć sytuacja była niemal bliźniaczo podobna. Gabi jest kolejnym przypadkiem- została za wcześnie wypuszczona. U niej niestety doszło do poważnych powikłań- to chyba Wawelska powinna się nią opiekować, ew. karetą zawieźć do Szczecina, jeśli chce dochodzić do siebie blisko rodziny. Takie jest moje zdanie.
Gabusiu, jestem dobrej myśli, wracaj do zdrowia. I przepraszam za offtop.

[lucja54]

Niesamowity zbieg okoliczności na sali w czasie mojego zabiegu leżała Małgosia ze Szczecina bardzo mi pomogła przyjaźnimy się jak odwiedza Poznań jest moim guście miała robiony refluks metodą przez usta jest to rzadki zabieg i udany lekarze ze Szczecina radzili żeby pilnowała tego Poznania.Jak słyszę co sie dzieje w innych szpitalach to mnie cieszy że spotkałem parę osób po zabiegach w Klinice na Przybyszewskiego i jedyną wadą jaką odczuwają to obżarstwo ja jestem ciągle głodna i zajadam owoce sałatki bo tyje od operacji przytyłam 10 kg.Po zabiegu leżałam 14 dni i nie miałam odżywiania poza jelitowego ale skutek jest taki że zaczęłam jeść normalnie i coraz więcej śmieje się że dostałam za duży żołądek.Decyzja gdzie się operować musi być szybka bo czekanie jest niebezpieczne kolejki w klinikach też są o moim prof. Drews mówią że ma ręce artysty bo jego zabiegi są wspaniałe .Mamy podobne umiejscowienie ja miałam wpust żołądka.

[ Dodano: 2011-07-19, 19:47 ]
Polecam ciekawy artykuł na temat żywienia w chorobie nowotworowej http://wygrajzrakiem.net.pl/2011/01/12/166/

[gosiak_szczecin]

Lucjo czy Tobie też usuneli cały żoładek??

[lucja54]

Cały żołądek i śledzione