1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Nasieniak jądra i rak nerki jasnokomórkowy
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #16  Wysłany: 2017-01-19, 16:40  


kasiniak94 napisał/a:

Tu na forum same gorzkie żale, smutki, niestety taka specyfika forum, co doskonale wszyscy rozumiemy.
kasiniak94 napisał/a:
Dla sprostowania chodzi o mojego ojca, nie o mnie.

Przepraszam najmocniej, ta Twoja siwa głowa w młodym wieku mnie zmyliła ;) a przyznaję nie spojrzałam na pierwszy post, jeszcze raz przepraszam za taką gafę.

A lekarz widział ten wynik taty z TK i co na to?

pozdrawiam
 
kasiniak94 


Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 20

 #17  Wysłany: 2017-01-19, 18:31  


Nic się nie stało ;) zalecił kolejna tk za 3mieś. Jednak zapytałem tutaj bo w naszych lekarzy już nie wierze. Chociaż obecnie prowadzący tatę plamy nie dał póki co. Mam ku nieufności lekarzą powody poniewaz na konsylium odnośnie nasieniaka strzelali takie gapy, że sam musiałem ich poprawiać. Jakby wgl nie przeanalizowali wyników. A obecnie trochę irytuje mnie ta bierność w działaniach, jest to dla mnie dziwne. Trzeba czekać żeby się dowiedzieć czy to przerzuty czy nie. Przecież jeżeli to przerzuty to dajemy im czas na działanie. No ale nie ja tu jestem lekarzem, chciałem się tylko upewnić, że to odpowiednio podjęte kroki.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #18  Wysłany: 2017-01-19, 19:08  


kasiniak94,
Taką informację znalazłam, wypowiedź lekarza pulmonologa:

"Generalnie przyjęty na świecie tok postępowania w stosunku do małych pojedynczych guzków płuca mówi:

TK bez odchyleń - obserwacja niekonieczna
guzki do 5 mm - kontrola TK niską dawką promieni za 12 miesięcy
guzki od 5 mm do 10 mm - kontrolna TK za 6 miesięcy
guzki powyżej 10 mm - konsultacja torakochirurgiczna"

U nas w męża wypadku lekarz onkolog przy 6 mm dał jak pisałam wyżej po 3 m-cach i myślę, że mając onkologiczny życiorys lepiej to sprawdzić po 3 miesiącach bo jakby było to coś przerzutowego to lepiej złapać to w zarodku.

pozdrawiam
 
kasiniak94 


Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 20

 #19  Wysłany: 2017-01-19, 21:34  


Pewnie, że lepiej. Oby wszystko skończyło się dobrze. Dziękuję Pani za zainteresowanie problemem.
 
kasiniak94 


Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 20

 #20  Wysłany: 2017-03-12, 11:43  


Witam, tato miał robione usg brzucha tydzień temu i wszystko ok. 20marca tk klatki w celu obserwacji tych dwóch guzków które wyszły ostatnio.

Mam jeszcze pytanie które powinienem zadać kilka miesięcy temu.. Przed usunięciem nowotworu z nerki mieliśmy wynik tk. z opisem,,
widoczna zmiana kulista miekkotkankowa z centralnym rozpadem""(to właśnie było raczysko)

Zastanawia mnie czy opis,, z centralnym rozpadem " gorzej rokuje? Czy może to się wiązać z rozpadem guza i rozprzestrzeniem? Nie wiem czemu wcześniej o tym nie myślałem.. Czy w przypadku zachorowania na jasnokomórkowy centralny rozpad guza jest standardem?

U taty stopień zaawansowania był najmniejszy ale ciągle jest strach przez,, niespecyficzne guzki" i zacząłem się zastanawiać czy ten centralny rozpad mógł coś po sobie zostawić...

Poozdrawiam
 
missy 
MODERATOR



Dołączyła: 05 Paź 2014
Posty: 5198
Skąd: Trójmiasto
Pomogła: 1336 razy


 #21  Wysłany: 2017-03-12, 18:34  


kasiniak94,
Obawiam się, że ten
Cytat:
strach przez,, niespecyficzne guzki"

będzie Wam towarzyszył jeszcze całkiem długo. Wierzę, że w płucach jest wszystko ok, ale nie mam wątpliwości, że nie da się tak po prostu przejść do porządku nad diagnozą rak.
Co do martwicy to nie czytałam nigdzie, aby w przypadku malutkich guzów był to czynnik rokowniczy. Istotne jest wycięcie z czystymi marginesami i najniższy stopień w skali Fuhrmana.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #22  Wysłany: 2017-03-13, 09:36  


kasiniak94 napisał/a:
ale ciągle jest strach przez,, niespecyficzne guzki"


To, że guzki "są niespecyficzne" nie od razu musi oznaczać najgorsze. Guzki są po prostu malutkie, nie wyglądają dla Radiologa groźnie ale też nie potrafi dokładnie sprecyzować czym owe guzki są.

Rozumiem Twój strach bo mam taką samą sytuację u męża, każde badanie TK płuc jest robione ze strachem, czy "niespecyficzne" guzki (też tak mamy zawsze opisane), staną się specyficzne i w którą stronę/czy urosną, ten strach pozostanie na zawsze. U nas od ponad 2 lat guzki nie zmieniają wielkości, kształtu ani specyfiki, oby u Was też tak było.

pozdrawiam
 
kasiniak94 


Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 20

 #23  Wysłany: 2017-03-13, 17:30  


Marzena66- wiem, juz mi Pani wcześniej to zrozumiale objaśniła. Teraz chodziło mi bardziej o ten,, rozpad centralny" a precyzyjniej- czy mogły się oderwać jakieś kawałki nowotworu i zostać w organizmie.

Dziekuje za odpowiedzi i pozdrawiam
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #24  Wysłany: 2017-03-13, 17:57  


kasiniak94 napisał/a:
czy mogły się oderwać jakieś kawałki nowotworu i zostać w organizmie.

To już wyjaśniła dokładnie missy,
missy napisał/a:
aby w przypadku malutkich guzów był to czynnik rokowniczy. Istotne jest wycięcie z czystymi marginesami i najniższy stopień w skali Fuhrmana.

czyli tak mała zmiana, wycięta w całości i po usunięciu nie było nacieku raka w linii cięcia to raczej mało prawdopodobne, że "coś się oderwało" i poszło dalej.

pozdrawiam
 
kasiniak94 


Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 20

 #25  Wysłany: 2017-03-13, 21:19  


Tak, tak to juz po odpowiedzi missy moja niewiedza została odpowiednio uzupełniona . Tylko napomnialem o co mi dokładnie chodziło, może niepotrzebnie. Już wszystko wiem, dziękuję i życzę dobrej nocy ;)

[ Komentarz dodany przez Moderatora: marzena66: 2017-03-13, 21:53 ]
Ważne, że wszystko już jasne :)

 
kasiniak94 


Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 20

 #26  Wysłany: 2017-03-24, 22:42  


Witam, czekamy dalej na wyniki tk.
Urodziło mi się nowe pytanie, czy są markery na raczysko nerki? Tak jak na nasieniaka ldh,AFP i BHCG.
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #27  Wysłany: 2017-03-25, 07:25  


kasiniak94 napisał/a:
czy są markery na raczysko nerki?

Cytat:
Niektóre substancje produkowane przez guzy nowotworowe są uważane za tzw. markery nowotworowe.
Rak nerkowokomórkowy również może produkować takie substancje, choć jak dotychczas żadna z nich nie jest charakterystyczna dla tego nowotworu. Stężenie ferrytyny w surowicy krwi bywa podwyższone u około 35-70% chorych na raka nerki [23]. Rzadziej w przebiegu raka nerki obserwowano wyższe stężenia CEA, CA 15-3, CA-125, CA 19-9. Wskaźniki aktywności proliferacyjnej nowotworu jak np. TPS (specyficzny polipeptydowy antygen tkankowy) oraz PCNA (jądrowy an- tygen proliferacji) badane są jako niespecyficzne markery także u chorych na raka nerki. Spośród niespecyficznych markerów raka nerki względnie dużą czułość (69%) wykazuje TATI ? zależny od guza inhibitor trypsyny [2,23,25]. W chwili obecnej nie ma jednoznacznej opinii w kwestii wartości i przydatności wymienionych markerów w prognozowaniu i monitorowaniu przebiegu klinicznego raka nerki.

http://www.urologiapolska.pl/artykul.php?1931

pozdrawiam
 
kasiniak94 


Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 20

 #28  Wysłany: 2017-03-29, 15:04  


Witam, tato odebrał tk. jestem zdezorientowany. Wcześniej była mowa o 2 niespecyficznych guzkach, teraz jest ich więcej, a mimo to w badaniu jest napisane-podobnie jak poprzednio.. Skąd takie wnioski, nie rozumiem tego. Niestety jestem na studiach i nie mogłem się tym zająć, dopytać..

tk z grudnia:

Drobne zwapnienia w płucach ubstronnie 1-3mm.
Dwa niespecyficzne guzki 4mm u podstawy s3PP i 3mm w s4PP- do dalszej obserwacji za 2-3mce.
Serce i duże naczynia w normie.
Ww. chłonne niepowiekszone.
Jamy opłucnowe bez płynu
Zmiany zwyrodnieniowe kręgosłupa, esowata skolioza.


Wynik odebrany dziś:

W obu płucach nieliczne, drobne zwapnienia(podobnie jak poprzednio)
Mikroguzek wzdłuż opłucnej śródpiersiowej od strony segmentu III płuca(podobnie jak poprzednio)
Na pograniczu segmentów III i V płuca prawego guzek o wyiarach ok. 4,8mm( podobnie jak poprzednio)
Na segmencie IV płuca prawego obwodowo guzek o wymiarach ok. 3,5mm(podobnie jak poprzednio) oraz dwa mikroguzki z których jeden podopłucnowy ( podobnie jak poprzednio)
Zagęszczenie o wymiarach ok 3mm, o kształcie zbliżonym do trójkątnego, wzdłuż opłucnej śródpiersiowej os trony języczka płuca lewego(obecne też poprzednio)
Cienkościenna torbielowata przestrzeń powietrzna średnicy ok. 13mm wzdłuż szczeliny skośnej płuca lewego od strony segmentu VI(podobnie jak poprzednio)
Słabo widoczne ogniska rozdemy środkowopłacikowej w płucach(podobnie jak poprzednio)
Powiekszonych wezlow chlonnych w srodpiersiu nie uwidoczniowo.
Nadnercza w uwidocznionym zakresie bez uchwytnych zmian ogniskowych

Wnioski:
W porownaniu z poprzednim tk obraz stabilny.
Wskazala kontola tk zależnie od danych klinicznych.


Jak to intepretować?
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #29  Wysłany: 2017-03-29, 18:05  


kasiniak94,

No różnią się znacznie te badania. A kto pisał "jak poprzednio", Radiolog?
Czy jak robiliście teraz TK to poprzedni wynik był dostarczony?

Może być tak, że nie ujęte były w poprzednim opisie te zmiany, według Radiologa były nieistotne a teraz Radiolog był bardzo dokładny i wszystko szczegółowo wypunktował. Skoro jest napisane "jak poprzednio" to znaczy, że musiały te guzki już być w grudniu. Tylko tak to mogę tłumaczyć. Teraz Radiolog był bardziej precyzyjny.

Zawsze możesz podejść do Radiologa i poprosić o wyjaśnienie.

pozdrawiam
 
kasiniak94 


Dołączył: 18 Maj 2016
Posty: 20

 #30  Wysłany: 2017-03-29, 18:14  


Tak, poprzedni wynik był dostarczony. Nie wiem tylko czy sam papier, a może też płyta. Właśnie tu jest problem, nie mogę. Jestem w Szczecinie a radiolog w koszalinie. Nie wiem czy guzki wcześniej nazywane niespecyficznymi 3 i 4mm były mierzone mniej więcej, a może urosły.. Co teraz? Nie wiem co o tym myśleć. W końcu jest ok czy nie..

[ Dodano: 2017-03-29, 18:17 ]
Ps. Tak to radiolog pisał po każdym zdaniu,,jak poprzednio".
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group