Pestko, w przypadku niepowodzenia pierwszej linii chemioterapii nie ma zbyt wielkiego manewru jeśli chodzi o leczenie. W zasadzie jest Taxol albo Gemzar (ew Alimta) ze wskazaniem na ten pierwszy jeśli chory jest w dobrym stanie ogólnym. Tak wygląda sprawa w przypadku, gdy mówimy o standardach leczenia i nie mamy oznaczonych żadnych mutacji, które pozwoliłyby na ustalenie odpowiedniego celu molekularnego do leczenia. W takim przypadku (leczenia celowanego) mówimy jednak raczej o badaniach klinicznych niż standardach leczenia.
Moim zdaniem warto jest rozważyć właśnie taki scenariusz - czyli poszukanie odpowiedniej próby klinicznej, której kryteria włączenia być może wymagałyby pobrania materiału z guza lub przebadania istniejącej już próbki na odpowiednią mutację.
Jeśli chodzi o dostępne próby kliniczne, to jest ich obecnie niemało jak na raka płuca lecz w Waszym przypadku sprawę znacznie komplikują przerzuty do CNS. Przedstawię Ci listę kilku prób, być może warto abyś na ten temat porozmawiała z mamą, oraz w dalszej perspektywie z lekarzem.