Autor |
Wiadomość |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-10-05, 12:51 Temat: lopenka - komentarze |
Witaj Basiu,
Fajnie, że tu zaglądasz - pewnie pusto i cicho bez Taty- jakoś tak dziwnie, nie??
Mam nadzieję, ze uda się Wam postawić Tacie pomnik do 1 listopada, byłboy super, ale jeśli nie będzie to najważniejsza i tak bedzie Wasza obecność z nim w Jego miesjcu spoczynku.
Jak tak czytam te wszystkie wpisy o odchodzeniu bliskim to jestem przerażona - czasem nie potrafię się cieszyć z dni danych nam jezcze, tylko zadręczam sie myślami jak to będzie jak Tata będzie w stanie terminalnym i jak to będzie jak Jego już z nami nie będzie. Okropne to wszystko jest.
Trzymaj sie Basiu dzielnie!!! |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-09-15, 10:34 Temat: lopenka - komentarze |
Trzymaj się Lopenko kochana.....
Tato Lopenki śpij w pokoju.... |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-31, 19:58 Temat: lopenka - komentarze |
Lopenko, z tego co się tu naczytałam to tak może byc,
ale ja nie jestem lekarze:(
Trzymaj się dzielnie,
Jutro pierwszy dzień córy w szkole, prawda??? Niech będzie szczęśliwa w tym dniu:) |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-31, 11:28 Temat: lopenka - komentarze |
Przechodzenie na drugą stronę to wielka tajemnica - nie wiem czy ktoś jest w stanie pojąć jakie emocje targają chorego:( |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-31, 10:17 Temat: lopenka - komentarze |
Mój tata też na mamę krzyczy, a najgorsze, że mama sama nie wytrzymuje tego napięcia i też pokrzyczy. Czasami dochodzi już do stanu podłamania - muszę jej jak mantrę powtarzać, że tata jest chory, że jest zdenerwowany, bo to on jest chory i on staje z ciężką nieuleczalną chorobą twarzą w twarz i ma prawo czasem się wykrzyczeć - okropne jest to że dostaje się najbliższej osobie, ale musimy to przetrwać.
Może Twój tata nie chce myśleć o odejściu - nie pogodził się - rozmawialiście z Tatą o tym co może nadejść??
Ja zawsze daje mojemu tacie mówić co chce - ostatnio zacząl mówić o śmierci - mama, do której nie dochodzi to że tata odejdzie, nigdy nie chce z nim rozmawiać na ten temat - zawsze mówi Tacie, że on ją przeżyje i niech nie mówi takich rzeczy:)
Namawiam ją żeby nie uciekała od tego tematu skoro sam tata to porusza.... A ona się boi.......nie chce przyjąć do wiadomości......
Ostatnio rozmawialiśmy z tata o mieszkaniu i o tym, czy mama da radę się sama utrzymać, tata się martwił że mama sama nie da rady ze swoich pieniędzy - uspokoiłam go mówiąć, że nigdy z bratem mamy nie zostawimy w potrzebie...
Trzymaj sie Lopenko dzielnie!!!!!! |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-30, 20:31 Temat: lopenka - komentarze |
Lopenko droga,
wierzę, że ootrzymasz siłę, która pozwoli Ci zmierzyc się z ciężką sytuacją!!!
Ale nawet najsilniejsze osoby muszą płakac, krzyczec.....Więc płacz Lopenko jak masz tylko ochotę, płaczcie razem nawet....
Ściskam Cię mocno |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-26, 12:06 Temat: lopenka - komentarze |
Napewno córka sobie poradzi:)
Pewnie już wszystko kupione i nie może się doczekać pójścia do szkoły!!!
lopenka napisał/a: | chory nie może znieść tego, że jest uzależniony od innych,że inni chodzą kiedy on nie może |
Tak mi się wydaje, że to jest całkiem naturalne, że niektórzy w ten sposób przeżywają chorobę, w taki sposób, że nie akceptują swojej sytuaji i rozpaczliwe szukają sposobu na wyładowanie swoich emocji. Zazwyczaj w takich chwilach jest tylko wokół rodzina cały czas, nie ma innych osób. Chory ma rzadko okazję, żeby się odstresować, więc najczęsciej cierpi własnie rodzina.... Niektórzy potrafią zachować spokój i nie pokazywać jak im cięzko. Lekarze teraz wszystkie stany nazywają po imieniu- jeśli mają ochotę to niech nazywają.
Uważam, że w takich chwilach każdy ma prawo do własnego sposobu przeżywania, można jedynie chorego zapewnić o swoim wsparciu i być z osobą mimo wszystko.
U mnie jest również problem akceptacji choroby i niewładności - tata mężczyzna głowa domu a tak chory .....
Trzeba być bardzo silnym, żeby to
wszystko przejść godnie z uśmiechem, nie każdy tak umie.
Dlatego moim skromnym zdaniem nazwałabym to szczególnym stanem a nie chorobą. |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-25, 11:49 Temat: lopenka - komentarze |
To super:)
Ty masz szczególnie trudniej, bo nie ma Hospicjum, które bardzo w takich sytuacjach pomaga.
Ale jesteś dzielna, że nawet z tym brakiem, sobie poradzisz:) |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-25, 10:16 Temat: lopenka - komentarze |
Super!!!!! Bardzo się cieszę, malutki kamień z serca spadł....
Gzie złapałaś tą lekarkę? |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-24, 22:01 Temat: lopenka - komentarze |
Brawo Lopenka, Postawa godna naśladowania:)
JEstem z Tobą całym sercem!!!!
Tylko tyle i aż tyle możemy dac swoim bliskim w tych momentach,
Spokojnej nocki |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-24, 14:26 Temat: lopenka - komentarze |
Lopenko, błędami w pracy się nie przejmuj, jeśli masz w porządku kierownictwo to powinni to zrozumieć. Jak ja się dowiedziałam o diagnozie od razu powiedziałam szefowi - a moja przełożona, której podlegam zachowała się wspaniale. Wydaje mi się, że wzięła część obowiązków na siebie i zwolniła tempo pracy - jestem im wdzięczna za to.
Także, w pracy pewnie wszyscy zrozumieją. A rozumiem jak ciężko jest w pracy wytrzymać, sama brałam pięć głębokich oddechów zeby zacząć pracę, a potem 10 minut pracowałam, żeby znowu na 20 minut wpaść w stan oddosobnienia...... |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-24, 11:04 Temat: lopenka - komentarze |
Praca w tym momencie jest najbardziej zniewalająca - chcemy być z bliskimi a tu trzeba w pracy być - bo trzeab pieniązki zarabiac. Ja pracuje w innym mieście i szlak mnie trafia, jak nie mogę być z rodzicami. Nie wiem co będzie potem , jak z tatą będzie gorzej. Tak więc doskonale Cię Lopenko rozumiem - pewnie nawet nie możesz się dobrze skupić w pracy. Nuestety tylko słownie mogę Ci pomóc, inaczej nie mogę..... Ale modlę się codziennie o Was, żebyście mieli siłę na pomaganie tacie.....Na wspieranie iebie nawzajem.
Lopenko, a próbowaliście się dostać na ten oddział paliatywny,żeby Tatę tam obejrzeli i mu pomogli??? |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-24, 09:05 Temat: lopenka - komentarze |
Bardzo mi przykroLopenko,
Wyobrażam sobie jakie nerwy Cię dopadają, ale tylko spokój może tutaj pomóc.
Czy tacie nie pomogli w ogóle w związku z tym wodobrzuszem??? Z ciśnieniem?? J asię mało na medycynie znam, ale chyba powinni w jakiś sposób pomoc tacie. A wiecie kiedy sie może zwolnić miejsce?
Jak się czuje tata???
Pozdrawiam i życzę dużo siły |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-23, 12:08 Temat: lopenka - komentarze |
Rozumiem,
To w takim razie, żeby czas do wizyty lekarskiej szybko zleciał i żeby zlecił coś co pomoże Twojemy Tacie,
Ściskam mocno |
Temat: lopenka - komentarze |
kubanetka
Odpowiedzi: 265
Wyświetleń: 61198
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-23, 09:16 Temat: lopenka - komentarze |
Lopenka, a nie myśleliście o zapisaniu Taty do Hospicjum domowego?? Nie wiem gdzie mieszkacie i czy Wasze miejsce zamieszkania obejmuje jakieś Hospicjum, ale napewno byłoby Wam łatwiej. |
|