1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj
Znalezionych wyników: 2
DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna
Autor Wiadomość
  Temat: Powrót do domu - jak do niego się przygotować?
jolapol

Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 16483

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2014-05-12, 16:54   Temat: Powrót do domu - jak do niego się przygotować?
niestety, tak w życiu jest . Moja teściowa zmarła tydzień temu. Dwa lata walczyła z nowotworem trzustki, ponad miesiąc temu dostała udaru. Prowadziła bogate życie towarzyskie, miała liczne kuzynostwo, często się odwiedzali. Od udaru teściowi zastaliśmy tylko my- wszyscy , którzy z nimi się bawili , nagle mieli pilniejsze sprawy. Za to na stypie stawili się w komplecie... Teraz znów siedzi sam. Przykre, że w ciężkich chwilach tak bardzo się zawodzimy
  Temat: Powrót do domu - jak do niego się przygotować?
jolapol

Odpowiedzi: 40
Wyświetleń: 16483

PostDział: Opieka paliatywna   Wysłany: 2014-04-07, 18:35   Temat: Powrót do domu - jak do niego się przygotować?
moja mama tez chciała być w domu i była. Nieważny jest komfort rodziny, liczy się chory. Dogadajcie się z pielęgniarką, ona będzie najbliżej was. to pielęgniarka paliatywna uczyła nas opieki, dawkowania leków i morfiny, zmieniała opatrunki, robiła wkłucia. Była codziennie .Lekarz był raz- po powrocie ze szpitala. Potem wszystko załatwiała z nim pielęgniarka. I to ona przygotowała mnie na śmierć mamy .Miała czas, choć wiem, że goniła od jednego pacjenta do drugiego, odbierała telefony, zarywała dla nas weekendy. Bardzo mi pomogła .Na końcu nie trzymałam się ściśle wskazówek a zwł. odstępów czasowych między kolejnymi dawkami morfiny - dla mnie wyznacznikiem był ból mamy i stany lękowe, które niestety przychodzą. Dziś wiem, że warto było spełnić życzenie mamy i doceniam, ze byłam przy jej śmierci. Dużo siły Wam życzę, bo tego potrzebujecie najbardziej. Ściskam ciepło .

[ Dodano: 2014-04-07, 19:41 ]
Napisałeś:
" pomimo tego, że wiatr już od dawna wieje w oczy - teraz sypie mocno piachem, a z czasem pewnie zacznie chwiać nogami - to mam nadzieję, że damy radę to wszystko psychicznie i fizycznie udźwignąć... "



Nie uwierzysz , ile w ludziach jest siły, zwłaszcza gdy widzą cierpienie bliskich. Udźwigniecie, jestem tego pewna... czytając twoje wpisy , czuję , że jeszcze pomożesz żonie. Szczęściara, że nie jest w tej trudnej sytuacji sama :brav:
 
Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group