Pytaliśmy już Panią Profesor o pozytywne myślenie. Ja chciałabym zapytać co zrobić jak chory z powodu innych problemów nie ma "powodów" do pozytywnego myślenia. Jak choroba jest tą kroplą co przelewa czarę goryczy, jak depresja ciągnie się latami, choroba pogłębia deprechę a deprecha wpływa na pozytywne myślenie. Jak pomóć? taka osoba wszystko widzi w czarnych kolorach i wszyscy są zdaniem tej osoby co najmniej obojętni.