Znalezionych wyników: 2

A ja proponuje troche usmiechu...i samym chorym i rodzinom i w ogole ludziom, chyba tego najbardziej brakuje..

No to sie usmiechajmy

)))))

I zdradzę Wam sekret...jak ja się ostatnio usmiecham

No i prawda.. all you need is LOVE :D

( a Ps. ja się tez boje, tez mi źle i ciężko, cholernie, a jednak ... a jednak .. śmieję się jak dzieciak, bo taką mnie kochał mój Tata, bo na mój uśmiech raduje moja Mame, bo moj uśmiech widza w pracy i mówią - Iwona? Iwona sie zawsze uśmiecha, bo mój uśmiech wywołuje uśmiech u moich przyjaciół, bo mój uśmiech daje szczęście mojej kochanej mendzie czeskiej i jemu sie wtedy tak ślicznie błyszcza oczy. I powiem Wam coś więcej.. ja tej mendzie tez płaczę, ze np. nie mógł mojego Taty poznać...wiecie co mi powiedział, siedząc ze mną przy grobie? Otóż: Iwuszko jesteś pewna, ze go nie znam? Bo ja go znam...masz jego uśmiech.. )

I co z tego, ze go nie ma tu ze mna fizycznie, JEST JEST.. mam jego usmiech, najcudniejszy dar!

Przepraszam Aniu... musialam u Ciebie

Aniu,

Ja to sie juz dzis splakalam, mi tez mojego Tatki brakuje strasznie

Tu cokowiek sie nie powie, to i tak za malo..

Przytulam wirtulanie , bardzooo mocnoooooo |przytula|