Autor |
Wiadomość |
Temat: rak głowy trzuski - walka mojej mamy |
ewa67
Odpowiedzi: 188
Wyświetleń: 91813
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-01-22, 17:45 Temat: rak głowy trzuski - walka mojej mamy |
Olu znalazlam na forum gazeta.pl informacje na temat lekow przeciwbolowych,jesli moderatorzy uznaja,ze to niezgodne z regulaminem prosze o usuniecie.
|
Temat: rak głowy trzuski - walka mojej mamy |
ewa67
Odpowiedzi: 188
Wyświetleń: 91813
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2015-01-21, 22:39 Temat: rak głowy trzuski - walka mojej mamy |
W Niemczech(u nas moze juz tez)mozna kupic w plynie Pyralgin czyli Novaminsulfon lub krople Tramal.Pozdrawiam |
Temat: rak głowy trzuski - walka mojej mamy |
ewa67
Odpowiedzi: 188
Wyświetleń: 91813
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-11-18, 20:04 Temat: rak głowy trzuski - walka mojej mamy |
Zapytam jeśli będę miała okazję (o szczegóły merytoryczne)rodziców dziewczynki,która chorowała na raka nerki,upłynęło od tego czasu kilka lub nawet "naście" lat.Wiem,że poddana była chemioterapii w CZD,wszyscy myśleliśmy,że to koniec.Jej dziadkowie twierdzą,że nastapiła zupełna regresja i jest zdrowa. |
Temat: rak głowy trzuski - walka mojej mamy |
ewa67
Odpowiedzi: 188
Wyświetleń: 91813
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-11-14, 23:26 Temat: rak głowy trzuski - walka mojej mamy |
Są nowotwory (naturalnie złośliwe), które moga się samoistnie cofnąć(jak.np.rak nerki z przerzutem do płuc)jednak rak trzustki do nich raczej nie należy a to, że komuś udało sie go pokonać jest tylko potwierdzeniem reguły,że "w onkologii nie ma cudów,są tylko błędne diagnozy".Skoro mama jest w dobrej formie to powinno Cię tylko cieszyć,a czyż to nie jest z kolei powód do nadzieji? |
Temat: rak głowy trzuski - walka mojej mamy |
ewa67
Odpowiedzi: 188
Wyświetleń: 91813
|
Dział: Nowotwory przewodu pokarmowego Wysłany: 2013-11-14, 17:56 Temat: rak głowy trzuski - walka mojej mamy |
Olu chyba nikt nie jest w stanie odpowiedzieć na Twoje pytanie. Na pewno zdajesz sobie sprawę z tego,że twoja mama przyjmowała chemię paliatywną?
Jak będzie dalej?nie wiem( i nikt na forum takiej odpowiedzi Ci nie udzieli) nie sugeruj sie tylko statystykami bo one nijak mają się do przebiegu tej strasznej choroby a podobno są trzy rodzaje kłamstw: kłamstwa, wielkie kłamstwa i statystyka...Ciesz się kazdą chwilą spędzoną z mamą a najlepiej skonsultuj jej przypadek z innymi specjalistami jednak z jakąkolwiek decyzją i tak pozostaniecie sami..Trzymam kciuki! |
|