1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: kubanetka - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 18040
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2011-06-01, 12:52 Temat: kubanetka - komentarze |
|
Temat: kubanetka - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 18040
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-25, 13:32 Temat: kubanetka - komentarze |
[komentarz dodany przez: kubanetka: 2010-08-25, 13:57 ]
Bycie razem jest niezwykle ważne, poczucie chorego, że bliscy będą z nim zawsze, mimo wszystko, że ma się nie bać, bo będziemy razem....A jak to od dawna wiadfomo w kupie siła:)
04.09.2010 będzie mój ślub i wesele - cieszylismy się naten dzień, ale radość została zburzona - myślę, że Tata walczy własnie dla Siebie ale i dla mnie, żeby być w tym dniu ze mną......
Trochę się rozpisałam, ale myślę, że szybko się czytało:)
----------------------------------------
Kubanetko!
Bardzo dobrze się czytało, bo Twoje przemyślenia i refleksje napawają nadzieją także innych, że nawet jak lekarze powiedzą, że został miesiąc życia, czy, że ktoś już nie wstanie z łóżka, to nie zawsze jest to prawdą, bo często się mylą.. na szczęście...
Wyłuskaliście Kubanetko sporo czasu i mam nadzieję, że tego czasu wspólnego będziecie mieli z Tatkiem jeszcze sporo:):):) Niewatpliwie mobilizacja Chorego jest ogromnie ważna, a Twój Tatko ma olbrzymią mobilizację - slub i wesele swojej Ukochanej Córki:):):)
I wierzę, że - mimo cienia choroby o ktorej trudno zapomnieć nawet w tak pieknym dniu jakim jest Ślub - że Wasza przysięga małżeńska i Wesele, będa dla Twojego Tay najpiekniejszym darem i prezentem:):):)
Życzę By tego Dnia Twój Tata czuł się wybitnie dobrze:)
pozdrawiam i ściskam ogromnie mocno:)
A tu kwiatki z okazji Ślubu, już na zapas, bo mam "kurzą" pamięć i mogę 4 września zapomnieć...
flow: flow: flow:
Z głębi serca - wszystkiego o najpiekniejsze na Nowej Drodze życia: wiary, nadziei wiele, wiele miłości:)
[ Dodano: 2010-08-25, 14:34 ]
|
Temat: kubanetka - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 18040
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-18, 13:54 Temat: kubanetka - komentarze |
Kubanetko
Doskonale rozumiem co czujesz...
Dobrze zrobiliście, że nie odwołaliście ślubu i wesela. To bardzo ciężka decyzja i może dla niektórych kontrowersyjna, ale odwoływanie, czy przekładanie mogłoby bardzo mocno wpłynąc na psychikę Taty, że tak z nim źle skoro odwołują... On się przynajmniej jeszcze mocniej mobilizuje i zbiera siły do walki z tą straszną chorobe, bo bardzo chce być z Wami w tych pięknych chwilach:)
Wiem, że przygotowania do ślubu nie są już tak radosne jak powinny być. Niestety, piętno choroby odciska mocny ślad.
Ale najważniejsze by Twój Tatuś był z Wami na slubie i weselu, to będzie dla Niego, dla Ciebie coś najpiękniejszego co w tej chwili może się zdarzyć:)
Życzę Ci z całego serca, by tata dobrze przeszedł chemię i był w dobrej kondycji:)
pozdrawiam cieplutko:) |
Temat: kubanetka - komentarze |
Katarzynka36
Odpowiedzi: 68
Wyświetleń: 18040
|
Dział: Tu trzymamy KCIUKI Wysłany: 2010-08-18, 12:45 Temat: kubanetka - komentarze |
Kubanetko!
Też życzę Waszej rodzinie byście otrzymali jak najwięcej czasu - wspólnego, wspaniałego czasu razem z Waszym ukochanym Tatkiem:)
Cieszę się, że naświetlania polepszyły stan Twojego Taty:)
Mam nadzieję, że chemię Tata dostanie i bedzie miał jak najmniej skutków ubocznych!
A nie wiesz - czy może ja przeoczyłam - jaki schemat ma otrzymać i czy cykl po 3 dni, pięc dni, albo jeden wlew jednego dnia i do domku a po tygodniu dolewka?
pozdrawiam i trzymam kciuki:)
U nas ten tydzień też pod hasłem chemii...ale od czwartku..
papa
[komentarz dodany przez: kubanetka: 2010-08-18, 14:14 ]
Teraz dla mnie najważniejsze jest żeby tata był w miarę dobrej kondycji 4.09.2010 kiedy to mam ślub a potem wesele, żeby był z nami. Dla niego też jest to wązne.
Nie rezygnowaliśmy z wesela,żeby poprostu było normalnie, żeby tata się nie czuł źle że z jego powodu odwołujemy coś. Więc wyobrażacie sobie jaki teraz kocioł...
Ale te przygotowania nie są już tak radosne z mojej strony, jak miały być... |
|
|