Znalezionych wyników: 26

Gabuniu,

Cytat:

Obiecałam sobie , że do końca roku,
pozbędę się lokatorów,

Trzymam za słowo zatem

Gaja51 napisał/a:

wiadomość wspaniała i tak się czuj

oby jeszcze moja tarczyca się poczuła tak jak morfo i wątroba - muszę powtórzyć badania za jakieś 2 tygodnie i zobaczymy co wyjdzie, bo na razie jestem na etapie niedoczynności tarczycy

Uściski i Buziaki (z barku znajomości hiszpańskiego mogę tylko po 'ingliszmeńsku' dodać 'hugs &'kisses')

Gabuniu,

Jak 'skamieliny' - przebadane już?

Moje wyniki są ok - morfologia, wątróbka + nereczki też

, ale... Coby nie było taki 'piknie' to muszę się zająć tarczycą |wht?!|

Ściskam i pozdrawiam

Lenko - no to już wiemy kto napisał ten wiersz, dzięki

Cytat:

"Naokoło kipi życie
a Ty masz się znakomicie"

ooo Woźniak, znam i bardzo lubię - to dodam 'lubię śpiewać, lubię tańczyć, lubię zapach pomarańczy'

Mój jedyny Misiek bardzo lubi tą piosenkę też (moja robota;), niech Junior zna co dobre było a nie tylko Shakiry, LadyGaGa etc. )

Badanka laboratoryjne zatem obie mamy w przyszłym tygodniu - ja sprawdzam wątróbkę i nereczki, no i białaski bo to co obecnie łykam to chemioterapeutyk w tabletach (żadna melka - mam 'ebolę' autoimmuno i to terapia immunosupresyjna jest).

Dobrej nocki i trzymamy kciukasy za nasze badania

PS. Ponoć to Szymborska, ale tylko takie plotki słyszałam o pochodzeniu tego wiersza

Gabuniu,

Widziałam, że byłaś ale chciałam wiedzieć co u Ciebie słychać.
No i masz Ci 'babo kamyki'

- choć to lepsiejsze niż racze sprawy. Tylko pozbyć się kamoli to mało przyjemne bywa, więc nich Ci nie dokuczają dłuuugo jeszcze i nie przybierają na ilości....
Bywa czasem tak, że jak nie urok to ... przemarsz wojska 8-)

- Ty hodujesz skałki, ja mam wdrożone nowe leczenie, które cudownie rozprawia się z moimi kłopotami, ale zaczynam odczuwać skutki uboczne (na razie to 'kapeć' i dziwny posmak w paszczy i trochę kłopotów z jelitami) - ale coś za coś, wolę to niż zmiany skórne, bolące stawy i mięśnie.

Jesteś babka z poczuciem humoru, więc pozwolę sobie zamieścić fajny wierszyk (autor nieznany), który kiedyś dostałam i który szalenie mi się spodobał :mrgreen:

Z humorem o wieku... przeca nie młodniejemy, ale My to jeszcze grupa co to całą noc do rana tańczyć może

- jak Ci się nie spodoba to usunę go, oki?

Pozdrawiam cieplutko i ściskam

LUDZIOM ‘ZŁOTEGO WIEKU’

Kiedy ktoś pyta jak się czuję
grzecznie odpowiem, że dobrze – dziękuję.
To, że mam artretyzm – to jeszcze nie wszystko.
Astma mi dokucza i mówię z zadyszką,
puls słaby, krew moja w cholesterol bogata,
lecz dobrze się czuję jak na moje lata.
Bez laseczki teraz chodzić jeszcze mogę
choć zawsze wybieram najłatwiejszą drogę.
W nocy przez bezsenność, bardzo się morduję,
Ale przyjdzie ranek....znów dobrze się czuję.
Mam zawroty głowy, pamięć figle płata
lecz się dobrze czuje jak na moje lata.
Z wierszyka tego ten sens się wywodzi,
Że kiedy starość i niemoc przychodzi
to lepiej się godzić ze strzykaniem kości
i nic nie mówić nikomu o swojej słabości.
Zaciskając zęby z tym losem się pogódź
i wszystkich wokoło chorobami nie nudź.
Przepowiadają ‘starość wiekiem złotym’ –
kiedy spać się kładę zawsze myślę o tym...
‘uszy mam w pudełku’, zęby w wodzie studzę,
‘oczy’ na stoliku zanim się obudzę.
Jeszcze przed zaśnięciem ta myśl mnie nurtuje
czy to wszystkie części, które się wyjmuje?
Za czasów młodości, mówię – bez przesady,
mało było takich co mi dali rady.
W średnim wieku jeszcze tyle sił starczało,
żeby bez zmęczenia przetańczyć noc całą.
A teraz na starość czasy się zmieniły:
spacerkiem do sklepu, z powrotem bez ‘siły’.
Dalsze rady dla tych, którzy się starzeją:
Kiedy wstaną rano, części pozbierają,
niech rubrykę zgonów w prasie przeczytają.
Jeśli ich nazwisko tam nie figuruje –
to znaczy, ze zdrowy i dobrze się czuje.

Gabuniu,

Wiem że wynik jest oki, ale skrobnij cosik - co porabiasz, jak się czujesz...

Gabuniu,
Bardzo, bardzo, bardzo się cieszę z tego wyniku

Znamię barwnikowe złożone, dysplastyczne, podrażnione (pewnie dlatego onkolog pytał o uraz).
Co za historia - jak dobrze liczę to przynajmniej 3 diagnozy, ale najważniejsze że WYKLUCZONO czerniaka i inne 'maligna' "hehm:

Ściskam Cię mocno

Gabi,

Masz już wynik powtórnego badania? Skrobnij cosik...

Pozdrawiam ciepło

No to super, że szkiełka trafiły do ponownego badani i to bez kłopotów.
Teraz tylko trzymać kciuki za dobry wynik i rozwianie wszelkich wątpliwości.
Pozdrawiam ciepło

Dodano: 2010-08-23, 00:00

Dziewczyny,

To nie jest normalne! Po operacji uzupełniającej (poszerzenie blizny i usunięcie węzłów pachwinowych) doszłam do 'siebie' po mniej więcej 1-1.5 miesiąca - przy czym wdał się stan zapalny, martwica tkanki podskórnej i rana była dodatkowo 'oczyszczana'.
Dostawałam antybiotyki i leki przeciwzapalne. A pierwotne cięcie było duże, bo od guza biodrowego do połowy uda.

A ja za Ciebie kciukasy mocno trzymam zaciśnięte :mrgreen:

Musi być dobrze i już.

PS. Dziękuję za przemiłe życzenia.