Znalezionych wyników: 22

Jula, proszę Cię nie przestawaj pisać ...
Ty to potrafisz poprawić humor :/hahaha/:

P.S. mam nadzieję, że jednak zachciało Ci się spać 8-)

Pozdrawiam Ciebie i Twoich gości.
Pomimo tej dzisiejszej ponury jaka jest za oknem miłego dnia wszystkim życzę.

:rott:

Julka, mojej siostry mała teraz jest wśród średniaków ale Jej początki ponad rok temu wśród maluchów były identyczne jak u Twojego Kubusia tzn. codzienny płacz oraz "agresja" wśród przedszkolaków (gryzła inne dzieci, ciągła za włosy :roll:

) były nieuniknione. U Nas to trwało dość długo, jak dobrze pamiętam to około 8 m-cy

Rozmowy, tłumaczenia nie pomagały ...
Przyszedł czas, że mała sama oswoiła się z nowym otoczeniem i z dnia na dzień było coraz lepiej

Od 2 miesięcy Oliwka jest w grupie średniaków i wchodząc do przedszkola kiedy słyszy płacz nowych maluszków zadaje pytania: mamo, dlaczego te maluchy tak płaczą, przecież tutaj jest fajnie ? :lol:

U Nas był problem, bo mała Oli od zawsze była tylko z mamą. Nigdy nie zostawała u kogoś z rodziny sama. Wszędzie była z mamusią. Siostra nie zostawiała Jej nawet na godzinkę z kimś i właśnie dlatego pójście do przedszkola było dla Niej bardzo trudne, nie rozumiała dlaczego tak od razu musi być bez mamy pół dnia.

Dlatego rozumiem jak musi Ci być ciężko zostawić płaczącego maluszka w przedszkolu :tull:

.
Ja nie mam dziecka ale tamtego czasu wiedząc, że Oliwka płacze i ja siedziałam w domu i płakałam :mhehm:

a przecież jestem tylko ciocią.

Pomysł z psychologiem jest dobry

Ale myślę, że Kubuś potrzebuje po prostu więcej czasu aby to wszystko po swojemu przetrawić.

Cześć Julka :cmok:

Cześć pracowita kobitko 8-)

Co u Ciebie ?

Zapisałaś się już na ten TK głowy :mhehm:

?

Pozdrawiam. Przesyłam wirtualnego buziaka a jakbym mogła to bym wyściskała :lol:

Zmykam ... :papap:

Julcia

Jakoś tak przywykłam do Twoich wesołych wpisów, że teraz czytając ostatni post dziwacznie się czuję i martwię się o Ciebie :?ale?:

Choć niby powinnam wiedzieć , że przecież każdy ma Swoje dobre i złe dni :roll:

to jakoś tak mi dziwnie ...
Julcia nic mądrego nie napiszę.
Odpocznij jeżeli możesz. Ani się nie obejrzysz jak dzieciaczki wrócą do domciu i znowu będzie wesoło.

Cześć Julcia :cmok:

A gdzie Ty się podziewasz :roll:

? Ostatnio jakoś mniej Ciebie widuję na forum :?ale?:

Wyłaź z ukrycia i zamelduj się wreszcie :mrgreen:

No i fajnie, że dostałaś przedłużenie

Teraz zaciskamy kciuki aby była odpowiednia decyzja

bo jeżeli przyznają 20 kilka zł to szczerze nie wiem na co miałby to się przydać :?ale??:

A tak na marginesie :
Jula, dziś mi się śniłaś |wht?!|

a najśmieszniejsze jest to, że dopiero teraz sobie o tym przypomniałam :mrgreen:

.
Dziwne to, bo przecież nigdy Ciebie nie widziałam.
Snu tak bardzo dokładnie nie pamiętam ale pamiętam, że spotkałyśmy się w miasteczku koło mnie, w jakimś markecie ...
Śmieszne jest też to, że w tym markecie znalazłam się i zamknęli go jak byłam jeszcze w środku. W środku było ciemno, byłam sama i nie wiedziałam jak mam wyjść.
Po chwili zobaczyłam, że Ty jesteś :shock:

, że Ty tam pracujesz i zostałaś po godzinach ... szłaś w moją stronę, byłam zaskoczona, podeszłaś do mnie i przytuliłyśmy się :mrgreen:

Pomogłaś mi wyjść i dalej szłyśmy gdzieś razem ale już pamięć moja nie sięga gdzie poszłyśmy :roll:

No, jaja

Hallo Jula, jesteś tam :roll:

?

Dzień dobry Julko

Jak minął dzionek ?

P.S. I ja troszkę później zabiorę się za czytanie opowieści, które wyszukałaś

Chwilkę mnie nie było a tu proszę :--:

ręce, które leczą, ręce które były MI pisane, no właśnie: były ... :--:

Was to trzeba już na każdym kroku pilnować.
A tak na poważnie to robi się ciekawie :mrgreen:

Więc nie przerywajcie sobie

i opowiadajcie dalej jak było

Pozdrawia lekko zazdrosna

Julciu kochanie :flow:

Niespodziankę powinniśmy my zrobić a tu widzę, że niespodziankę zrobiłaś nam Ty

Z bukietem kwiatów przyjść nie mogę ale z życzeniami zawsze ...
Życzę Tobie wszystkiego co najlepsze.
A co może być lepszego od zdrowia ?
Więc życzę Ci kochana zdrowia, zdrowia i jeszcze raz zdrowia :cmok:

Niech Twe najskrytsze marzenia się spełniają :in_love:

P.S. Iwuś wszyscy jesteśmy gapy

dziękujemy za przypomnienie

Już

? Aż nie możliwe :mrgreen:

A swoją drogą to daje się we znaki , że Julci nie ma chwilowo na kciukowym :mrgreen:

Cześć szalona mamuśko :mrgreen:

Miłego dnia życzę