1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22
2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.
|
|
Autor |
Wiadomość |
Temat: Trochę żalów na "system" |
AK
Odpowiedzi: 16
Wyświetleń: 14449
|
Dział: Psychoonkologia / emocje w chorobie nowotworowej Wysłany: 2010-11-03, 22:59 Temat: Jarku |
Nie było szansy odroczenia.
Żółtaczka sama z siebie nie zabija, nie zabija też poziom bilirubiny rzędu 30 (miewałem pacjentów z większym kilkunastokrotnie poziomem).
Problemem najpewniej było zaawansowanie nowotworu, jego lokalizacja, duży potencjał do rozsiewu do wątroby itd. Bóle w tej okolicy związane były z naciekaniem splotu trzewnego - nic innego poza koktajlem leków albo neurolizą splotu nie można by zrobić.
W opiece paliatywnej nie ma sensu forsować kroplówek, bo zwykle nic one nie dają - jeśli są ewidentne cechy odwodnienia, wtedy można je rozważyć, ale dodatkowe nawadnianie paradoksalnie mogłoby nasilić wymioty, czy ból poprzez większy obrzęk guza.
Mamy nie zabił system tylko nowotwór.
Masz żal, bo zaistniały poważne problemy w komunikacji, ale moim zdaniem nic poza tym. Postępowanie generalnie było właściwe, jedyne czego dałoby się uniknąć, to ostatnia hospitalizacja - ja swojej mamy nie targałbym w tym stanie nigdzie, pozwoliłbym jej umrzeć w domu, no ale ja w opiece hospicyjnej mam doświadczenie z drugiej strony i wiem kiedy należy umierającemu pozwolić spokojnie odejść. To powinien Wam powiedzieć lekarz opieki paliatywnej.
Pozdrawiam serdecznie. |
|
|