1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak wpustu z przerzutami do kręgosłupa
Autor Wiadomość
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #166  Wysłany: 2014-02-19, 22:22  


Lidia Bieńkowska, moje pytanie brzmi .Dlaczego teraz się tym zaniepokoiłas ?
Lidia Bieńkowska napisał/a:
Rozlane pogrubienie lewego nadnercza - jak poprzednio.


zmiana była juz w poprzednim badaniu - wniosek jest taka jak w poprzednim badaniu.
Nic nowego tutaj się nie wydarzyło . Patrząc na to ze zmiana była juz w TK z 6.11.2012 i obecnie po 16 miesiącach jest tak samo , to niekoniecznie przerzut .
Wydaje mi się że to powinno Cię cieszyć a nie martwic .

pozdrawiam
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #167  Wysłany: 2014-02-20, 08:03  


niki, masz rację nie zwróciłam uwagi, że we wcześniejszych badaniach już te zmiany były.
Cieszę się bardzo, że nic nowego nie ma.
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #168  Wysłany: 2014-03-17, 09:26  


Niestety stan mojego M. pogarsza się. Wczoraj wieczorem zrobiło mu się znowu słabo ale nie chciał lekarza. Zrobiłam mu herbatki i kanapeczkę i stwierdził, że już dobrze.
Dzisiaj zaciągnęłam Go na wagę ( opór niesamowity) i waży tylko 58,5 kg przy wzroście 182. Choroba wyniszcza organizm w galopującym tempie :-(
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
DumSpiro-Spero 
Administrator



Dołączyła: 19 Sty 2009
Posty: 7458
Pomogła: 3498 razy

 #169  Wysłany: 2014-03-17, 13:28  


Lidia Bieńkowska napisał/a:
Dzisiaj zaciągnęłam Go na wagę ( opór niesamowity) i waży tylko 58,5 kg przy wzroście 182.

Lidio, odstąpcie od sprawdzania wagi. Nie ma to żadnego wpływu na dalsze leczenie a powoduje jedynie pogorszenie samopoczucia M. Patrzy na wagę, widzi, że chudnie i uzmysławia mu to "Jest coraz gorzej, umieram..." Po co mu to uświadamiać? A raczej przypominać, bo przecież jest świadomy.

Z Twojego bieżącego opisu sytuacji oraz faktu, że M. nie jest leczony onkologicznie (przy aktywnej chorobie nowotworowej) wynika, że choroba postępuje. Nie są ważne opisy badań obrazowych, bo wielu zmian poniżej 1 cm nie są one w stanie uchwycić. Najprawdopodobniej mamy wieloogniskowy rozsiew, który zaczyna powodować objawy ogólne, w tym wyniszczenie nowotworowe.
Proces ten jest nieunikniony i nie da się go zatrzymać, to taki etap choroby. Ważenie takiego chorego to jak unaocznianie mu, udowadnianie jak bardzo poważny jest jego stan i jak choroba postępuje. Tymczasem teraz nie o tym powinien on myśleć - wiedząc w jakim jest stanie winien w miarę możliwości cieszyć się z każdego dnia, korzystać jak może z każdej chwili, w spokoju dumać nad swoim życiem: o tym co osiągnął i co pozostało mu jeszcze rozliczyć. I o tym, że żona się do niego uśmiecha...

Przemyśl to proszę.
_littleflower_

Lidia Bieńkowska napisał/a:
Wczoraj wieczorem zrobiło mu się znowu słabo ale nie chciał lekarza. Zrobiłam mu herbatki i kanapeczkę i stwierdził, że już dobrze.

WSZYSTKIE chwile, w których uda się nie pójść do lekarza są na tym etapie bardzo, bardzo cenne.
_________________
pozdrawiam, DSS.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #170  Wysłany: 2014-03-17, 14:31  


DumSpiro-Spero napisał/a:
Przemyśl to proszę.


Masz rację Madziu, zapędziłam się w tej swojej nadopiekuńczości. Niepotrzebnie sprawiłam mu ból psychiczny. Wcale o nim nie pomyślałam....jest mi wstyd :fucc:

DumSpiro-Spero napisał/a:
WSZYSTKIE chwile, w których uda się nie pójść do lekarza są na tym etapie bardzo, bardzo cenne.


I będę o tym pamiętała.

Dziękuję ::thnx::
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #171  Wysłany: 2014-04-23, 10:08  


Wczoraj wieczorem musieliśmy skorzystać z pomocy lekarza Pogotowia Ratunkowego.
Mój M. uczulił się na Kiwi, reakcja alergiczna była ostra. Wystąpiła wysypka, obrzęk twarzy i swędzenie całego ciała.
Po podaniu leków objawy ustąpiły. Lekarz chciał zabrać M. do szpitala na obserwację ale przekonałam Go, że w domu będzie miał dobrą opiekę.
Dziś już czuje się dobrze i zagrożenie minęło.
Lekarz zwrócił mi uwagę, że przy wyniszczeniu nowotworowym trzeba uważać na produkty żywieniowe bo organizm jest bardziej podatny na uczulenia. Nikt mi o tym nie mówił ale będę uważać.
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
niki 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 15 Lip 2011
Posty: 890
Pomogła: 236 razy

 #172  Wysłany: 2014-04-23, 17:34  


Cytat:
Lekarz zwrócił mi uwagę, że przy wyniszczeniu nowotworowym trzeba uważać na produkty żywieniowe bo organizm jest bardziej podatny na uczulenia. Nikt mi o tym nie mówił ale będę uważać.
_________________


Nie da się przewidzieć na co chory może się uczulić,
niekoniecznie tez takie alergie są problemem przy chorobach nowotworowych .
Moi bliscy , syn i brat w przeciągu 2 tygodni mieli wstrząs anafilaktyczny .Każdy na coś innego .
Są zdrowi , ogólnie nie chorują .
Organizm czasem tak reaguje niestety. Tego się nie przewidzi .
Leki powinien Twój maż mieć w domu .Obaj mają sterydy w razie W i Adrenalinę w zastrzyku oraz leki antyhistaminowe. Warto się w to zaopatrzyć .Chociazby miało się to wyrzucić, bo się przeterminują .
uważaj na owoce cytrusowe, oraz orzechy najbardziej uczulające .
_________________
Nawet jeśli niebo zmęczyło się błękitem, nie trać nigdy światła nadziei.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #173  Wysłany: 2014-06-04, 18:06  


Dla mnie to ważne dlatego pozwalam sobie napisać w wątku merytorycznym.

W czerwcu mija rok od postawienia diagnozy przerzutu do kręgosłupa.
Mój M. chyba wszedł już w fazę ostatnią choroby.
M. już na spacery prawie nie wychodzi, pokłada się i marnieje. Nie ma siły na nic i zaczyna mówić o umieraniu.
Ja wiem, że to jest efekt wyniszczenia organizmu i będzie coraz gorzej....
Zrobił się strasznie złośliwy i kłótliwy, o wszystko ma pretensje do mnie.
Bardzo trudny chyba czas się zbliża nieuchronnie.
Wiem, że to nadejść musiało taka kolej i stadium choroby.....ale to bardzo trudne.
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
Ptaszenio 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 18 Kwi 2014
Posty: 1239
Skąd: Wrocław
Pomogła: 277 razy

 #174  Wysłany: 2014-06-04, 18:28  


Lidio,
pozwolę sobie odpowiedziec również w Twoim wątku merytorycznym.

Czy mąż przyjmuje leki uspokajające/przeciwlękowe? Często pacjentom onkologicznym w fazie terminalnej przepisywany jest np. Haloperidol - ma za zadanie neutralizować zachowania z pogranicza agresji, autoagresji, paranoidalne, lękowe. Naprawdę można pomóc choremu i otoczeniu przejść ten etap choroby bez drastycznych historii.

Chorujesz razem z mężem - na to nie ma rady, wyrazy uznania należą Ci się za trwanie przy bliskim w tej chorobie. Mam nadzieję, że są przed Wami jeszcze i dobre chwile, spędzone wspólnie i pełne dobrych emocji.
Pozdrawiam.
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #175  Wysłany: 2014-06-04, 18:35  


Ptaszenio, dziękuję za radę ale się zabezpieczyłam w leki uspakajające. Na razie nie widzę w nim takiej niebezpiecznej agresji jedynie słowna.
Słowa ranią ale M. jest bardziej zraniony więc dam radę....
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
vioom 
PRZYJACIEL Forum



Dołączył: 18 Sty 2010
Posty: 1286
Pomógł: 1048 razy

 #176  Wysłany: 2014-06-04, 23:40  


Lidio, te słowa nie są do końca prawdziwe i nie są skierowane do Ciebie. To naturalna, niekontrolowana reakcja człowieka, który nie potrafi poradzić sobie z całkiem nową, bardzo trudną, traumatyczną sytuacją w której się znajduje. To reakcja, która "przychodzi sama" i jest obroną organizmu przed tym, co zaczyna się dziać i będzie się pogłębiać. Absolutnie nie pozwól, by słowa Twojego męża trafiały do Ciebie bezpośrednio. One nie są w ten sposób kierowane - zapewniam Cię. Dużo rozmowy i cierpliwość do słuchania, niewydawanie osądów powinno polepszyć sytuację, oczywiście, jeśli wynika ona wyłącznie z tej bardzo trudnej sytuacji z którą próbuje zmierzyć się Twój mąż. Dodatkowo za radą Ptaszenio usilnie sugeruję pomyśleć nad włączeniem leków antypsychotycznych i silniejszych przeciwbólowych o dodatkowym działaniu sedacyjnym. Mam bardzo mocne przekonanie, że to właśnie w takich sytuacjach cudownie mógłby sprawdzić się preparat cenowo niedostępny dla pacjentów w Polsce, którego tak wszyscy się boją a nic o nim nie wiedzą. Niestety, musicie polegać na realnie dostępnych środkach. Jak obecnie wygląda leczenie przeciwbólowe Twojego męża?

Pozdrawiam serdecznie, wiele sił Ci życzę!
_________________
www.rjforum.pl - Nowotwór jądra to nie wyrok! Masz wątpliwości? Dowiedz się więcej!
 
Madzia70 
LEKARZ Med.Rodzinnej Lekarz Hospicyjny



Dołączyła: 26 Lut 2011
Posty: 3397
Skąd: okolice Warszawy
Pomogła: 1777 razy

 #177  Wysłany: 2014-06-14, 23:53  


Lidio,
Leki przeciwpsychotyczne na tym etapie choroby odradzam. Ich działania niepożądane mogą być bardziej uciążliwe dla M. i dla Ciebie niż stany pobudzenia. Bardzo dobrym pomysłem są natomiast leki uspokajające, w które już jesteś zaopatrzona :) Można też pomyśleć o lekach przeciwlękowych. Te stany, które opisujesz na pewno równie mocno doskwierają M. jak Tobie.
Trzymajcie się :flower:
_________________
"Zobaczyć świat w ziarenku piasku, Niebiosa w jednym kwiecie z lasu. W ściśniętej dłoni zamknąć bezmiar, W godzinie - nieskończoność czasu." - William Blake -
 
kalafiorka83 


Dołączyła: 28 Gru 2012
Posty: 72
Pomogła: 2 razy

 #178  Wysłany: 2014-06-27, 13:17  


Lidia Bieńkowska, współczuję, jest w Tobie tyle czułości i zrozumienia dla męża, że nie jeden chory pozazdrościłby takiej opieki. Moja kochana mama też przez fakt nieuleczalnej choroby i leki czasem zmieniała zachowanie - ale w jej oczach jak się wyciszała mimo wszystko było widać miłość do nas. W oczach Twojego męża też zapewne odnajdujesz miłość... dużo siły
 
Lidia Bieńkowska 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 20 Kwi 2013
Posty: 1456
Skąd: Warszawa
Pomogła: 193 razy

 #179  Wysłany: 2014-09-10, 17:57  


Byliśmy z M. na wizycie kontrolnej u onkologa, zlecił badanie krwi :

Wyniki:

MONO% 9,2 norma 4,0 - 8,0
EOS% 4,8 norma 2,0 - 4,0
RBC 3,23 10/jul norma 4,20 - 5,70
HGB 13,72 g/dl norma 14,0 - 18,0
HCV 128,0 fl norma 80,0 - 96,0
MCH 42,42 pg norma 27,00 - 31,20
Monocyty 10 % norma 3 - 8
Potas 5,19 mm0l/l norma 3,6 - 5,0
CEA 5,12 ng/ml norma do 4,30
Wit, B12 83,3 pg/ml norma 191,0 - 663,0

Reszta jest w normie.
Wydaje mi się, że złe rokowania lekarzy chyba były przedwczesne.
M. czuje się w miarę dobrze, przestał nawet brać leki przeciwbólowe.

Chyba mogę się cieszyć?

Jak myślicie?

[ Dodano: 2014-09-10, 19:59 ]
Chociaż chyba nie za bardzo, bo wyczytałam, że te wyniki wskazują na dużą anemię.
_________________
Lidia
Nauczmy się kochać ludzi....bo tak szybko odchodzą.
 
asia 1975 



Dołączyła: 06 Cze 2013
Posty: 481
Pomogła: 117 razy

 #180  Wysłany: 2014-10-21, 21:18  


Lidziu witaj :) nic się nie odzywasz od miesiąca... Co tam u was, jak się oboje czujecie? Pozdrawiam serdecznie
_________________
Asia
„Miarą miłości jest miłość bez miary”
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group