1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Rak jajnika zaawansowany
Autor Wiadomość
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #46  Wysłany: 2017-09-27, 20:04  


kobra napisał/a:
To ja się pytam czy ja mam sama mamę leczyć ?

Nie, Ty nie masz mamy leczyć, Ty masz czuwać żeby niczego nie przegapić, obserwować i informować o wszystkim lekarza z hospicjum.
U onkologa jest leczenie paliatywne, czyli jest mama jeszcze ich pacjentką, zlecają badania ale stan mamy powinien kontrolować lekarz z hospicjum, to On/Ona zajmuje się leczeniem objawowym u mamy.
kobra napisał/a:
.Pani doktor na to ,że ona nie chce narzucać swego zdania :(:(:(

Można to dwojako tłumaczyć, że rzeczywiście, nie chciała Wam narzucać swojego zdania/oceny żebyście się nie podłamały, że może to oznaczać bliski koniec, że odbiera Wam szansę, nie daje nadziei i dlatego wolała żebyś sama zdecydowała. Druga sprawa to widzimy sami stan naszego chorego i mimo naszej walki o najbliższa osobę musimy wiedzieć kiedy to wszystko przerwać, te kolejne badania, te kolejne wizyty u lekarza, bo one już nic nie wniosę nowego, to są już tylko bardziej badania dla ciekawości niż do leczenia. Może lekarce chodziło o to żebyś sama zrozumiała, że czas już dać mamie spokój, że już tylko powinna być pod opieką hospicjum, że już czas tylko dla mamy wraz z rodziną.
Ja słowa pani doktor rozumiem. A czy podczas wizyt z hospicjum pytałaś lekarza/pielęgniarkę o szczerą ocenę mamy stanu?

pozdrawiam
 
kobra 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 40

 #47  Wysłany: 2017-10-03, 14:43  


U nas stan słaby stabilny -używając fachowych opisów .
Mama jest leżąca , czasem uda mi się ją namówić aby z pomocą usiadła ( wytrzymuje z 5 min max) .Mam jest opieluchowana ,aczkolwiek w przypadku siku woła o basenik .Na szczęście udało się ustabilizować cukier dziś był 92 .
Zaniepokoiła mnie dziś zimna stopa mamy (prawa) .. pół dnia ją masuję i rozgrzewam teraz , termofor położyłam na niej by się nagrzała .Druga rzecz to takie małe plamki na brzuchu i piersiach ,jutro pokażę lekarce .Takie ciemne bordowe są te kropki ...

Mama ma apetyt , zjada małe porcje posiłków .Często mówi ,że już ma dość tego czekania , prób siadania .... jest zmęczona .
Ja czasem się zastanawiam ,czy nie za bardzo żyję chorobą mamy ... znacie to uczucie ,tkwimy w stanie przygnębienia ,zmian pieluch ,złych nastrojów chorego .... czasem jest bardzo spięta nie umiem skupić się na innych sprawach ..... ale nie żalę się ,nie wyobrażam sobie by mogłobyć inaczej .

[ Dodano: 2017-10-03, 15:09 ]
Marzena66 pytałam o stan mamy -powiedział ,że jest ciężki .
Ale jak tak z nią jestem non stop ,to tracę ostrość widzenia i odbierania sygnałów...wydaje mi się ,że mam nazbiera sił i ..będzie lepiej.

Dzisiaj też zauważyłam pod biustem odparzenie -posmarowałam sudocremem ,czy znacie inny preparat na odparzenia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #48  Wysłany: 2017-10-03, 20:42  


kobra napisał/a:
Zaniepokoiła mnie dziś zimna stopa mamy (prawa)

kobra napisał/a:
.Druga rzecz to takie małe plamki na brzuchu i piersiach ,jutro pokażę lekarce

Pokaż lekarce ale mogą to być i sprawy krążenia albo jakiś wewnętrzny organ trzustka, wątroba odmawia posłuszeństwa.
kobra napisał/a:
Często mówi ,że już ma dość tego czekania , prób siadania .... jest zmęczona .

Ja już bym mamie odpuściła wszystko, jak chce leżeć niech leży, jak będzie chciała żeby Ją podnieść sama poprosi, dla Niej wszystko już jest ogromnym wysiłkiem.
kobra napisał/a:
pod biustem odparzenie -posmarowałam sudocremem ,czy znacie inny preparat na odparzenia

Sudocrem nie jest dobry ani na odparzenia ani na odleżyny. Może być Granuflex opatrunek hydrokoloidowy, Opatrunki hydrożelowe AQUA-GEL.

kobra napisał/a:
Ja czasem się zastanawiam ,czy nie za bardzo żyję chorobą mamy ... znacie to uczucie

Znamy niestety. To nie da się podczas tak ciężkiej choroby, tak bliskiej osoby żyć inaczej. Prawie każdy z nas zmienia w czasie choroby wszystko w swoim życiu, wszystko ulega przewartościowaniu, sprawy stają się ważne, mniej ważne i takie, które zostawiamy na kiedyś, wszystko toczy się koło osoby chorej, to raczej normalne, trudny i ciężki to czas ale musimy być a jak nie musimy to powinniśmy, chcemy, jesteśmy tym naszym najbliższym bardzo potrzebni. Cierpimy i my.

Dużo sił Ci życzę.
 
kobra 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 40

 #49  Wysłany: 2017-10-03, 21:59  


Marzena66 dziękuję za wskazówki, jutro udam się do apteki albo sklepu medycznego.Mamy też wizytę lekarki z hospicjum ,ma podejść też pielęgniarka podłączyć kroplówkę z wodą ,bo mama mało pije.Te kroplówki to troszkę masakra ...lecą ponad 5 godzin ostatnio 7 i jeszcze się zatykają ..no ale jutro kolejna próba.
_________________
21.10.2017 godz.15.50 [*] ... najlepsza Przyjaciółka -Mama Wandzia
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #50  Wysłany: 2017-10-03, 22:15  


kobra napisał/a:
Te kroplówki to troszkę masakra ...lecą ponad 5 godzin

To właśnie dobrze, że lecą wolno.

pozdrawiam
 
kobra 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 40

 #51  Wysłany: 2017-10-03, 22:22  


.. nie dokładnie się wyraziłam .Masakra dla mamy , bo jej przeszkadza weflon , czuje duży dyskomfort .Mama jest z tych osób nie lubiących ,żadnych znaków zakazów itp. .... od razu zaczyna się wiercić .
No ale nawodnienie ważna rzecz więc jutro kolejna próba .
Marzena66 :tull: dziękuje
 
kobra 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 40

 #52  Wysłany: 2017-10-10, 13:31  


Witajcie ,

Jak tylko wydaje nami się ,że jest stabilnie ze zdrowiem u mamy ...to coś się dzieje. Dziś przyszedł rano kolejny potężny napad padaczki :( Dałam mamie wlewkę ....To co coś nieopisanie bezwzględnego móc trzymać ją tylko za rękę i głaskać ,uspokajać ,że zaraz przejdzie ....
Koniec tej choroby jest taki okrutny dla mamy , napady padaczki , całkowita zależność od nas ( karmienie ,toaleta , zmiana pozycji ....) .
Ponieważ po ataku była tak zmeczona ,że nie mogła połknąć tabletek ,przyjechała pielęgniarka i dała zastrzyk + kroplówkę nawadniającą ...vo mama mało pije ostatnio .

Moja wojowniczka ma dość .... a ja odczuwam bezradność :(:(
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #53  Wysłany: 2017-10-10, 15:09  


kobra,
Bardzo współczuję i na pewno żaden pacjent nie powinien tak cierpieć okrutnie. Nie ma w większości wypadków ta choroba litości dla chorujących.

Trzymaj się :/pociesza:/
 
Ola Olka 



Dołączyła: 11 Lip 2016
Posty: 2640
Skąd: DE / PL śląskie
Pomogła: 281 razy

 #54  Wysłany: 2017-10-10, 16:39  


kobra napisał/a:
Moja wojowniczka ma dość .... a ja odczuwam bezradność :(:(
Bardzo mi przykro, zgadzam się z Marzeną - tak nie powinno być. Rozumiem też twoje uczucia - bezsilość w sytuacji gdy chcielibyśmy tak bardzo pomóc po prostu nas rozkłada...
Uściski. Pozdrawiam serdecznie
_________________
Niech nasza nadzieja będzie większa od wszys­tkiego, co się tej nadziei może sprzeciwiać.
 
kobra 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 40

 #55  Wysłany: 2017-10-11, 15:47  


Ola Olka ,Marzena 66 dziękuję za słowo wsparcia.Dzisiejszy dzień przyniósł złość,mama krzyczy na nas ,buntuje się.....mówi ,ze już nic nie musi i chce umrzeć......
Nie wiem chyba tylko Relanium Mogę jej podać Strasznie mi przykro
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #56  Wysłany: 2017-10-11, 19:20  


Cytat:
Nie wiem chyba tylko Relanium Mogę jej podać Strasznie mi przykro

Jeżeli lekarz przepisał Relanium to w takich stanach jak najbardziej wskazane, bo i mama się męczy i denerwuje a może to wtedy wywołać atak padaczki i Ty się stresujesz, że zaraz coś nastąpi złego.

pozdrawiam
 
kobra 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 40

 #57  Wysłany: 2017-10-13, 19:40  


Mama całe dnie przesypia ,mało pije ,mało je:( Dziwny czas nie wiem co robić ....mama nie chce rozmawiać,jest bardzo nerwowa .
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #58  Wysłany: 2017-10-13, 22:06  


kobra,
Może zbliża się mamy czas, nie wiem, chory w tym ostatnim stadium choroby nie chce jeść, nie chce pić a Wy nie zmuszajcie, nie dawajcie mamie już kroplówek bo jeśli to zbliżający się koniec to tylko mamie dostarczacie dodatkowego cierpienia. A jakaś morfologia była ostatnio robiona, nic w tej kwestii się nie dzieje?
kobra napisał/a:
mama nie chce rozmawiać,jest bardzo nerwowa

Jak nie chce rozmawiać to znaczy, że nie ma siły i też nie trzeba do tego zmuszać, jak będzie chciała sama podejmie temat. Jak jest nerwowa to może trzeba to Relanium znowu wdrożyć na stałe.

pozdrawiam i dużo sił życzę.
 
kobra 


Dołączyła: 20 Sie 2013
Posty: 40

 #59  Wysłany: 2017-10-15, 14:21  


Witajcie,

Dzisiaj u mamy była p.doktor ...od dwóch dni mamy stan jest jakby w letargu...śpi,woła nie może znaleźć miejsca.
dwie noce bezsenne za nami, mamie prawie nie pije,nie je ...
Spytałam się czy mama odchodzi....to dziwne ale człowiek wciąż ma nadzieję.Mama odchodzi a ja czuję jak bym się miała zaraz rozpaść .Tracę ją ,nie chcę się z tym pogodzić.

Czuję teraz jednak ,że już czas aby jej cierpienia się skończyły ....widzę na jej twarzy bezsilność i zmęczenie.

Dzisiaj nie przyjęła ,żadnych leków,dostała plaster przeciw bólowy ,jutro przyjdzie pielęgniarka zrobić zastrzyki (dexametazon,relanium ) ...ewentualnie kroplówka.
 
nana1 


Dołączyła: 17 Gru 2012
Posty: 92
Skąd: Białystok
Pomogła: 29 razy

 #60  Wysłany: 2017-10-15, 15:12  


Kobra, mama nie potrzebuje już ani jedzenia, ani picia. Organizm przygotowuje się do odejścia. Powoli ustają funkcje życiowe. Musisz się z tym pogodzić. To już nie jest życie, to tylko cierpienie. Życzę ci dużo sił w tym trudnym okresie. Wiem, jakie to ciężkie.
_________________
nana1
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group