1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Forum nam zanika?
Autor Wiadomość
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #16  Wysłany: 2015-03-12, 15:31  


Karina Święch napisał/a:
Wiem że mój tatuś byłby ze mnie dumny

Na pewno Karinko :flower:
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Karina Święch 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Lut 2015
Posty: 334
Skąd: Kraków
Pomogła: 83 razy

 #17  Wysłany: 2015-03-12, 15:42  


Dziękuję Jolana, bo już bałam się że coś ze mną nie tak (jak mówi moja mama "katowanie się chorobą innych"),a przecież jest mi z wami dobrze,i co najważniejsze wspieracie mnie DZIĘKUJĘ JESZCZE RAZ
_________________
Zbyt szybko się to potoczyło 08.12.14 -18.02.15
 
butterfly12 


Dołączyła: 13 Sty 2015
Posty: 91
Pomogła: 9 razy

 #18  Wysłany: 2015-03-12, 15:42  


Piękne jest na tym forum to, że można dowiedzieć się, jak ludzie opiekują się swoimi bliskimi. Martwią się o nich, chcą dla nich jak najlepiej. Prowadzą walkę ze sobą, ze swoimi myślami, decyzjami.
Cieszę się, kiedy ktoś pisze w imieniu ojca czy matki. To jest piękne.
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #19  Wysłany: 2015-03-12, 17:46  


butterfly12 napisał/a:
Piękne jest na tym forum to, że można dowiedzieć się, jak ludzie opiekują się swoimi bliskimi.

Można się również dużo nauczyć :) mało tego, zawiązują się szczególne więzi pomiędzy ludźmi dzielącymi te same problemy. Na przykład gdy ktoś napisze do Ciebie: "wiem jak się czujesz!", "jestem/byłam w podobnej sytuacji itp Wówczas masz świadomość tego, że inna osoba rozumie Twoje kłopoty, uczucia, bo sama przez to przechodzi/przeszła a to przynosi w pewnym sensie poczucie ulgi. Twoje cierpienie, smutek, bezradność przestaje być ciężarem niesionym samotnie. :)
_________________
Aegrotus sacra est...
 
naomi 


Dołączyła: 11 Mar 2015
Posty: 32
Pomogła: 3 razy

 #20  Wysłany: 2015-03-13, 23:15  


Ja będąc z Wami, chociaż od niedawna ale czuje się mniej zagubiona w całej tej chorobie.
Czytam historie innych ludzi, wiem że nie jestem sama i staram się żeby ktoś też nie był sam.
Pozdrawiam ciepło wszystkich :-D
naomi
_________________
naomi
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #21  Wysłany: 2015-03-14, 08:13  


naomi napisał/a:
Ja będąc z Wami, chociaż od niedawna ale czuje się mniej zagubiona w całej tej chorobie.

I oto właśnie chodzi. Dlatego się zmartwiłam i założyłam temat. To Forum jest naszą kotwicą... ;)
_________________
Aegrotus sacra est...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #22  Wysłany: 2015-03-14, 08:48  


Jolana,

To Forum jest naszą kotwicą... ;)

Dokładnie i miejscem wsparcia dla wszystkich zagubionych w tym gąszczu przepisów, niedomówień lekarzy.

Forum nam zanika, piszesz Jolana, jest wspaniałym, pomocnym miejscem ale ja bym wolała, żeby nie było w ogóle takiego forum a ludzie byli zdrowi a nawet gdyby był ten paskudny rak, to byłoby na niego lekarstwo.

Takie moje wspomnienie, byłam małym dzieckiem i zapamiętałam tą traumę z dzieciństwa, która miała miejsce 40 lat temu. Pierwszy w rodzinie przypadek raka, mój dziadek, rak krtani. Umierał już, był w szpitalu i jego pytanie do babci "Jadziu, czytasz codziennie gazety, no tak a co mam z nich wyczytać? czy może znaleźli coś na tego raka?" do dziś te słowa stoją mi w głowie i widzisz kochany Dziadku minęło 40 długich lat i dalej nie mamy tego lekarstwa na raka o którego tak bardzo się dopytywałeś.

Przepraszam, za swoje "wywnętrznienie" ale tak jakoś siedzi to we mnie długi lata a w rodzinie wszyscy umieramy na to dziadostwo. Też mam dużą szansę, że i ja tego nie przeskoczę, może dlatego tutaj jestem, żeby wiedzieć co będę chciała zrobić. Ach, sobota, ja chora z gorączką, pewnie bredzę ;) :mrgreen:
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #23  Wysłany: 2015-03-14, 10:14  


Marzenko,

przede wszystkim zdrowiej :) .

Co prawda, dzięki postępowi medycyny pojawiło się sporo nowych leków i metod terapeutycznych w leczeniu nowotworów onkologicznych - których skuteczność sprawia, że nowotwór złośliwy można będzie już niedługo określać - jako chorobę przewlekłą.

Dzisiaj, takim największym problemem jest w leczeniu/wyleczeniu zbyt późna diagnoza wynikająca z małej wiedzy na temat wczesnego wykrywania nowotworów układowych. Mam nadzieję, że to się poprawi...

Dziękuję Ci Marzenko, za osobiste przemyślenia i podzielenie się z nami własnymi doświadczeniami. Zresztą czynisz to codziennie. Jest okazji aby Ci podziękować. Jestem przekonana, że Twoja obecność pomaga inaczej spojrzeć uczestnikom Forum na własny udział w chorobie i na to, co musimy zrobić, co możemy, co powinniśmy zrobić żeby nie popadać w traumatyczne przeżycia ...

I na zakończenie chcę podkreślić znaczenie osób opiekujących się swoimi bliskimi - które też mają swoje doświadczenia, osobiste historie i dzielą je z nami.

Dziękuję Wam Kochani, że jesteście z nami... _littleflower_
_________________
Aegrotus sacra est...
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #24  Wysłany: 2015-03-14, 10:28  


Jolana,

Dziękuję :flower:
 
Karina Święch 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 16 Lut 2015
Posty: 334
Skąd: Kraków
Pomogła: 83 razy

 #25  Wysłany: 2015-03-14, 11:52  


Masz rację Marzenko, późna diagnostyka jest zazwyczaj powodem bezradności lekarzy. Winą pacjęta jest jednak tylko to że w szybkim zabieganym życiu nie mają czasu i pieniędzy(także bardzo często) na kompleksowe badania, na regularne badania.Kontakt ze specjalistami tak ważny w szybkiej diagnostyce to jest koszmar, a to tylko profilaktyka. Prawdziwe "schody "zaczynają się gdy trzeba leczyć... szkoda gadać.
_________________
Zbyt szybko się to potoczyło 08.12.14 -18.02.15
 
marzena66 
MODERATOR



Dołączyła: 13 Lip 2014
Posty: 9836
Skąd: gdańsk
Pomogła: 1765 razy


 #26  Wysłany: 2015-03-14, 12:19  


Karina Święch,

To zdanie Jolany nie moje, choć tak samo myślę, to jednak Ona wyraziła taką myśl, zresztą słuszną. Takie małe sprostowanie :)

Może jeszcze od siebie dodam apropos diagnostyki. Ona jest zbyt późno podejmowana trochę wina i pacjenta i lekarza. My często ignorujemy objawy bo przecież nie do uwierzenia, że może nas spotkać "ta" choroba a jednak. Czasami idziemy do lekarza, narzekamy na to czy na tamto a lekarz zleci zwykle morfologię z której nic nie wynika, boli nas brzuch to wziąć nospę a dlaczego nie skierować na usg, kaszlemy, chodzimy miesiącami przeziębieni, tak trudno dać na prześwietlenie klatki i tak można by mnożyć tych przykładów, ale po co, każdy z nas wie jak wygląda leczenie, szkoda się denerwować a ręce wiele razy opadają ale do kogo mieć pretensję i co da ta pretensja? jedyne rozwiązanie to prywatnie robić badania, wtedy jest szybko ale czasami za późno. Już milczę, bo szkoda gadać.
 
soja 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 04 Lut 2009
Posty: 1263
Pomogła: 194 razy

 #27  Wysłany: 2015-03-14, 17:50  


Jestem na forum praktycznie od początku jego istnienia i jedno wiem na pewno
- nie da się go tak po prostu wyrzucić z serca i pamięci.
Pisząc tutaj każdy zostawia jakąś cząstkę siebie . Swoją lub kogoś bardzo bliskiego historię . To są rzeczy o których się nie zapomina nigdy . To forum w pewnym sensie staje się częścią tej historii . Historii często kończącej się nie tak jakbyśmy tego chcieli . Zawsze kiedy tu przychodzę to myślę o tych, którzy mają tu swoje miejsce, a których już z nami nie ma :( . Ich historie są tu i już zawsze będą częścią tego forum .
_________________
Mamuś ur. 01.08.1955 - zm. 28.11.2011 godz.22.27 (*) .
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #28  Wysłany: 2015-03-14, 22:33  


soja napisał/a:

Pisząc tutaj każdy zostawia jakąś cząstkę siebie . Swoją lub kogoś bardzo bliskiego historię . To są rzeczy o których się nie zapomina nigdy . To forum w pewnym sensie staje się częścią tej historii.

Dokładnie tak - bo zostawiamy tutaj ślad po naszych nadziejach, smutkach, żal i gniew zostawiamy, rozczarowanie, smutek po porażce i radość sukcesu.... :flower:
_________________
Aegrotus sacra est...
 
KlaWik 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 10 Lis 2011
Posty: 231
Skąd: Żabia Wola
Pomogła: 51 razy

 #29  Wysłany: 2015-04-21, 17:34  


Witam wszystkich
Jestem osobą, która tak naprawdę nie miała swojego wątku. Mój wątek rozpoczęła moja córka. Dostała bardzo szczegółową informację o rokowaniach. Ja uczepiłam się, życia tak mocno, że nadal jestem z Wami. Dawno nie zaglądałam na Forum - zawirowania w życiu zrobiły swoje. Tęsknie za Tymi, których już nie ma, kibicuję wszystkim, którzy są z nami
_________________
KlaWik
Nie możesz zatrzymać żadnego dnia, ale możesz go nie stracić
 
Jolana 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 23 Paź 2011
Posty: 2070
Skąd: Warszawa
Pomogła: 1506 razy

 #30  Wysłany: 2015-04-21, 18:32  


Bardzo dziękujemy i cieszymy się, że jesteś z Nami..., że pamiętasz o Tych co odeszli. My ciągłe w drodze.... ;)

Pozdrawiam Cię bardzo serdecznie.
_________________
Aegrotus sacra est...
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group