1. Link do strony z możliwością wsparcia forum:
https://pomagam.pl/forumdss_2020_22

2. Konta nowych użytkowników są aktywowane przez Administrację
(linki aktywacyjne nie działają) - zwykle w ciągu ok. 24 ÷ 48 h.

DUM SPIRO-SPERO Forum Onkologiczne Strona Główna

Logo Forum Onkologicznego DUM SPIRO-SPERO
Forum jest cz?ci? Fundacji Onkologicznej | przejdź do witryny Fundacji

Czat Mapa forum Formularz kontaktowyFormularz kontaktowy FAQFAQ
 SzukajSzukaj  UżytkownicyUżytkownicy  GrupyGrupy  AlbumAlbum
RejestracjaRejestracja  ZalogujZaloguj

Poprzedni temat :: Następny temat
Zamknięty przez: DumSpiro-Spero
2011-01-14, 15:49
DRP z mnogimi przerzutami do mózgu
Autor Wiadomość
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #211  Wysłany: 2010-11-26, 22:16  


Martusiu!
Życzę Ci z całego serca, by Mamusia poczułą się lepiej i była jeszcze z Wami, nie cierpiąc przy tym. Oby Wam było dane spędzić jeszcze wiele wspólnych, spokojnych dni....

ściskam
_________________
Katarzynka36
 
 
owcaMarta
[konto usunięte]



Posty: 0

 #212  Wysłany: 2010-11-26, 23:07  


Podłączyłam drugą kroplówkę....
Promyczek nadal śpika .....
Zrobię sobie herbaty....
Cisza w domu.... Jesteśmy same,mogłybyśmy sobie porozmawiać... ale mówię tylko ja!
 
BeataM 



Dołączyła: 21 Paź 2010
Posty: 198
Pomogła: 21 razy

 #213  Wysłany: 2010-11-26, 23:11  


Martusiu kochana... tak ogromnie mi przykro, że Twoja Mamusia gorzej się czuje... dopiero dziś przeczytałam, że jest tak źle... :-( Matruś przytulam Cię i przesyłam słowa pocieszenia... będzie lepiej, zobaczysz, Mama potrzebuje teraz dużo snu, radioterapia Ją mocno osłabiła... ale będzie lepiej... Wiedz, że często jestem z Tobą myślami, wiem, ze jest Ci trudno patrzeć jak Mama choruje, mi również jest źle... ale obie musimy byc silne dla naszych Mam... Bądź dzielna Martusiu, przesyłam uściski i trzymam kciuki za Twoją Mamę...
_________________
Nadzieja umarła ostatnia... 17 III 2011 [']
 
owcaMarta
[konto usunięte]



Posty: 0

 #214  Wysłany: 2010-11-27, 03:31  


Mama się przebudziła jakieś 30 min.temu. Chciała do ubikacji,podniosłam ją i po malutko doszłyśmy.
Potem rozłożyłam ręcznik na łózku rozchyliłam mamie nogi by dokładnie ją przemyć.
Myślę ,że dostała grzybicy :uuu: Biedna z tym jeszcze będzie musiała się męczyć.
Spryskałam pianką,powycierałam nasmarowałam i założyłam świeże majteczki.
Otworzyłam usta wsadziłam palec owinięty wacikiem a na nim.... biało żółtawy naolt ech... Co jeszcze....Usnęła...
MNie też oczy się kleją.... Wzięłam fotel przysunęłam do łóżeczka mamy i....chyba się zdrzemnę...

DOBRANOC
 
beata0970b 


Dołączyła: 16 Wrz 2010
Posty: 169
Skąd: wielkopolska
Pomogła: 24 razy

 #215  Wysłany: 2010-11-27, 10:55  


Marta,jesteś wspaniałą córką , najwspanialszą jaką każdy rodzic by chcial mieć.
Twoja historia uczy pokory i pokazuje jak wielka i bezgraniczna może być miłość córki.Mamusia moze być dumna,że tak Cię wychowała.Musiała dać Ci duzo milości to czuć w Twoich słowach i czynach.
Czytam i płaczę,też mam chorego tatę i nie jest lekko ,ale chylę czoło przed Tobą , przesyłam Ci dużo ciepełka i bądż dzielna.
Brak mi słów....chociaż wiem,ze słowa tu nie wiele pomogą...
Trzymaj się Kochana , nie znam Was ,ale cały czas myslę...
 
joanna
PRZYJACIEL Forum


Dołączył: 17 Cze 2009
Posty: 178
Skąd: żyrardów
Pomógł: 46 razy

 #216  Wysłany: 2010-11-27, 11:02  


Marta,
Twoja mama i tak bardzo silna...Buźkę czyść aftinem, na pleśniawki. My robiliśmy Tacie mieszankę aftin, cit C i nystatyna i dopiero tym czyściliśmy. Pomagało. To, że mama śpi to dobrze, ważne że nie boli. Bo w tej całej próbie przed jaką nas dzieci postawiono najgorsze jest patrzenie na cierpienie rodzica. Chcesz przytulić się jak dziecko, nacieszyć ostatnimi chwilami obecności i nie możesz bo czułym dotykiem sprawiasz ogromny ból.
pozdrawiam
Asia
 
Peti 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 762
Skąd: Szczecin
Pomogła: 175 razy

 #217  Wysłany: 2010-11-27, 11:53  


Kochana jeśli mama ma grzybicę dróg moczowych to koniecznie zadzwoń do lekarza...napewno zleci jakiś lek..bo to bardzo uciążliwe.

Jeśli chodzi o higienę to polecam Ci krem dla niemowląt Sudocrem...jest rewelacyjny.

Odpocznij Kochana..ściskam Cię
_________________
Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
 
 
UlaR 



Dołączyła: 18 Wrz 2010
Posty: 26
Skąd: Gorzów
Pomogła: 3 razy

 #218  Wysłany: 2010-11-27, 19:20  


Martuś i jak dziś mamcia?

Buziaki!
_________________
Wszystko ma swój koniec, ale każdy koniec ma gdzieś swój początek.

Mamusiu...
 
 
owcaMarta
[konto usunięte]



Posty: 0

 #219  Wysłany: 2010-11-27, 19:40  


Mama nadal śpi... Buźkę wyczyściłam. Dupcię i całą reszę delikatnie i dokładnie umyłam i oczywiście znów nasmarowałam SUDOCREMEM... POMAGA!!!!

Mama dziś otworzyła oczy i głośno i wyraźnie oznajmiła mi : MARTA! JA JUŻ JESTEM ZDROWA I WSZYSTKO JEST DOBRZE..... lecz znów usnęła. Wysiusiała się dwa razy. W nocy robiła też kupkę...

Całuję...
 
Peti 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 14 Kwi 2010
Posty: 762
Skąd: Szczecin
Pomogła: 175 razy

 #220  Wysłany: 2010-11-27, 19:42  


Martusia no widzisz...będzie jeszcze dobrze :)

Zacznijcie myśleć o prezentach na Święta :)
_________________
Gosia
nie oddam Cię kochany...będę walczyć z tą chorobą!
 
 
sylam5 



Dołączyła: 16 Gru 2009
Posty: 133
Skąd: Świecie
Pomogła: 18 razy

 #221  Wysłany: 2010-11-27, 19:44  


owcaMarta, czytam Cię i jestem w szoku jak szybko postępuje choroba. Moja mamuś po radioterapii jeszcze półtora miesiąca czuła się dobrze. Dopiero potem zaczęło się to samo co u Was i trwało miesiąc... Najważniejsze,że Mamę nic nie boli i ma przy sobie córkę, która ja bezgranicznie kocha.

Dużo sił życzę
Przytulam...
_________________
Cisza przyjacielu, rozdziela bardziej niż przestrzeń. Cisza przyjacielu nie przynosi słów, cisza zabija nawet myśli.

— Halina Poświatowska
 
owcaMarta
[konto usunięte]



Posty: 0

 #222  Wysłany: 2010-11-27, 22:26  


To prawda....choroba rozwija się.... niemiłosiernie szybko.... sylam5, czy możesz napisać w skrócie na tym etapie na,którym jesteśmy my co było dalej.... ?!

Wiecie co padam.... teraz dziś już padam. Potrzeba mi chociaż dwie godzinki snu... Nie spałam nawet 5 min. od czwartku . Ostatnią noc spałam z środy na czwartek.... Rano będzie już tato i młodszy brat,ja niestety muszę iść na 6 rano do pracy przyjąć nową pracownicę.... Wrócę o 18,00 .... Mój Adrian poradzi sobie ze wszystkim. W południe przyjedzie pielęgniarka zobaczy jak sobie MĘŻCZYŹNI DAJĄ RADY :/ Ja załączę rano kroplówkę a reszta będzie na ich głowie....

Oczywiście będę knuła żeby wyrwać się dużo dużo prędzej... :roll: :roll: :roll:
 
Katarzynka36 
PRZYJACIEL Forum


Dołączyła: 23 Cze 2010
Posty: 2253
Skąd: Poznań
Pomogła: 393 razy

 #223  Wysłany: 2010-11-27, 22:49  


Martuniu
Ktoś musi się zastapić i to szybko!!!
Tata jedzie z zagranicy, ale brat jest w Polsce? Jesli tak, niech natychmiast przyjeżdża, przeciez za chwilkę dziewczyno Ty padniesz, jak nie odpoczniesz i nie pośpisz! Rozchorujesz się i nie bęziesz mogła pomagać Mamie! Ja rozumiem, że dajesz sobie radę ze wszytskim świetnie, ale nie jesteś robocikiem! jakims terminatorem!
Niech rodzina Ci pomoże!!!

A tak w ogóle... bardzo się cieszę, że Mama troszkę się odknęła, no i załatwia potrzeby fizjologiczne....

ściskam mocno, uważaj na siebie Marto!
_________________
Katarzynka36
 
 
owcaMarta
[konto usunięte]



Posty: 0

 #224  Wysłany: 2010-11-28, 06:43  


Kasiu... myslałam,że prześpię się coś w nocy,ale Mamcia jakoś niespokojnie spała... O 3 zrobiła siku miała założony pampers ale było tego tyle,że przebrał więc oczywiście zmiana pościeli przetrzeć troszku łóżko zmienić pampers.... Podłączyłam glukozę .....Mamcia była w czystym umyta pachnąca ,nastawiałam w nocy jeszcze pranie.... spałam pół godziny!!!

Wyszłam do pracy o 5:40,mój Adrian poszedł do góry do mamy,na podłodze zrobiliśmy takie ,,legowisko'' i wiem,że MAMCIA chociaż nie jest pod moim okiem to w dobrych rękach !!! Jeden brat jest w PL ale on nie nadaje się do opieki nad mamą-na pewno!!!
Drugi młodszy brat będzie za pare godz. w PL....

Łapią mnie straszne skurcze w jednej i drugiej łydce,muszę łyknąć magnezu....

Całuję i dziękuję!
 
Lena W. 
PRZYJACIEL Forum



Dołączyła: 13 Lip 2010
Posty: 423
Skąd: Gdańsk
Pomogła: 51 razy

 #225  Wysłany: 2010-11-28, 10:28  


Tak,Martuniu droga! Ty musisz wypoczac choc troche. Wiem jak to jest byc,czuwac przy ciezko chorej osobie i nie miec snu. I wylaza juz skutki Twojego zmeczenia. Ja gdzies pisalam ze u mnie takie zmeczenie skonczylo sie wylewem w lewej nodze. Teraz jeszcze "lepiej". Dostalam rwe kulszowa. Podejrzewam ze to wlasnie nieleczony wylew i ciagly stres,podnoszenie Meza (kregloslup tez zalatwilam). Koniecznie postaraj sie pospac! Latwo mi mowic,wiem,ale teraz bedzie Twoj tato,mam nadzieje ze troche sobie odpoczniesz. Trzymaj sie i nie lekcewaz bolu lydek! A,a jeszcze praca w kasynie! Non stop na nogach chyba,co?
_________________
Resurgam!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Ten temat jest zablokowany bez możliwości zmiany postów lub pisania odpowiedzi
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  


logo

Statystki wizyt z innych stron
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group